forum.celiakia.pl

nie mam bladego pojecia czy to sie uda, nigdy czegos takiego nie robilem choc mysle ze mozesz miec problem. Przepraszam a ile placisz za make?

moj aparat standardowo piecze z 450g maki + dodatki, ostatnio zmniejszylem proporcje do 300g maki, chlebek wyszedl tak samo dobry jak z zalecanych 450g, oczywiscie w parametrach pieczenia zmienilem wielkosc na "mały"

właśnie, zapomniałem wcześniej napisać, ja również nie mam problemów z timerem, rano pyszny chlebek:), jeszce tylko nie mam pomysłu jak zmienić przepis żeby dodać ziaren np. słonecznika itp. bo do standardowego raczej nie beda pasowały

Renata, Rafał ma rację, nie unikam opisanych przez Ciebie produktów i mam sie dobrze, fakt , uważam z lekami. Produktów o których piszesz faktycznie zdrowiej jest nie spożywać ale na początku diety kiedy organizm jest jeszcze "zmeczony" i musi sie zregenerować lecz później ... ? pozdrawiam...

moze wyda sie Wam to dziwne ale jakos glutenowe potrawy po prostu mi nie smakuja ( no moze tylko poza piwem)

Basiu BRAWO!!!, masz 100% racji, mnie też denerwuje ciągłe ubolewanie obcych nad moim losem, mi dieta absolutnie w niczym nie przeszkadza, i naprawdę nie mam powodu by marudzić, a jakieś "strzykniecia" od czasu do czasu ma kazdy!

wracajac do tematu piwa słyszałem, ze oryginalna KORONA meksykańska jest na bazie kukurydzy i kaktusa, ale tylko oryginalna, ta sprzedawana u nas jest prod. w europie i robiona jest na jęczmieniu;(

moja druga połowa na poczatku byla przerazona moja dieta lecz z czasem sama stala sie pseudo-bezgltenkiem , co ciekawe - ponoć glutenowcy bedacy biernymi bezglutenami nie maja problemow z nadwaga

czy ktoś z Was opatentował robienie lazanii ? wiem ze produkuje gotową lazanie Dr Schaer ale jakoś nie moge trafić na tak u nas nietypowy produkt.

Przepraszam, zamieściłem wcześniej ten post przez pomyłkę w "Produktach"

wydaje mi się, że kiedyś na starym forum był temat o bólach stawów jako skutku ubocznym celiakii lecz nie jestem pewien gdyz mnie to nie dotyczyło, teraz niestety jest inaczej. Czy wiecie coś na ten temat? , jak z tym walczyć?

"pyszne" serki topione produkowane są z odpadów sera zółtego oraz serów przeterminowanych które wróciły od odbiorcy lub zostały specjalnie do tego celu skupione. Całość wędruje do wielkiej kadzi gdzie jest dosypywana odpowiednia ilość "chemii". Tak sporządzony mix jest reklamowan...

Przeglądałem listę leków które bezstresowo możemy "jeść" i nie odnalazłem witamin CENTRUM. Czy ktoś z Was wie czy są bezpieczne?

jeśli chodzi o hohlanda to szczerze odradzam wszelkie serki topione, miałem okazje widzieć składniki uzyte do w/w produkcji, fujjj :roll:

podobny temat poruszyłem w Hyde Parku
Wyjazdy to naprawde nie problem, trzeba tylko troszke ostrozniej podchodzic do wybieranych potraw i upewniac sie czy faktycznie ktos nie sypna tam bialego proszku wypytujac kelnera i dodajac ze to bardzo wazne.

Jestem ciekaw jak sobie radzicie w podrozy, ja spedzam poza domem srednio 3-4 dni w tygodniu. Podrozuje po całej polsce i nie tylko. Tak więc jestem zmuszony do korzystania z usług gastronomii juz od kilku lat. Oczywiscie zawsze mam ze soba chlebek a z reszta sobie jakos radze bez wiekszych problemo...