chorwcja 2013 trogir
Moderator: Moderatorzy
chorwcja 2013 trogir
Witam,
jestem członkiem Stowarzyszenia, osobą na diecie bezglutenowej od niespełna roku, matką bezglutenowej nastolatki, dietetykiem i wielbicielką wakacyjnych wyjazdów.
Chcę się podzielić swoimi spostrzeżeniami, może ktoś będzie chciał i wykorzysta dla siebie te informacje .
Tak więc:
1.Noclegi zarezerwowałam w dużym ośrodku MEDENA w Trogirze nad morzem – bez wyżywienia, zresztą zawsze tak jeździliśmy do Chorwacji.
2.Lista produktów, które zabrałam z domu :
- chleb pakowany Schar
- pieczywo ryżowe
- makarony
- musli, chrupki
- słodycze
- duży przecier pomidorowy, olej rzepakowy
- pakowane wędliny, paszteciki Profi
- 4 gotowe dania Profi (na wszelki wypadek)
- ser żółty
- trochę mąki mix ( ..były placuszki )
- 4 gotowe słoiki z mięsem własnoręcznie zrobione (tylko po to żeby za długo nie siedzieć w kuchni)
- herbata, przyprawy, masło
- z rzeczy kuchennych jedyne co zabrałam ze sobą to dobry nóż i deseczkę do krojenia.
Po przyjeździe pierwsze co zrobiłam, to umyłam porządnie naczynia w kuchni - aby pozbyć się ewentualnych resztek glutenu .
3.Gdzie możemy robić zakupy - my Bezglutenowcy :
-Targ w Trigorze : owoce i warzywa,
- Lidl Trigor : jakież było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam że mają takie same wędliny jak w naszym polskim Lidlu, a nawet jest większy wybór. Trzeba czytać etykiety, bo np. parówki u nas są bezglutenowe, a tam nie mają tego oznaczenia. Ale bez obaw - są inne.
- Tommy ( logo z czerwonym pomidorkiem ) : również duży wybór wędlin z oznaczeniem na przodzie opakowania ( kółeczko z przekreślonym kłosem i napisem ), np. Paróweczki mini
( pakowane , dwie komory) jedyne 7 kn , czyli niecałe 4 zł.
- DM (osobiście byłam w tym sklepie w Splicie, a znajdował się on w Galerii Handlowej przy Kauflandzie) to sklep kosmetyczny (coś jak nasz Roosman), mają tam stoisko z produktami bezglutenowymi : ciastka, chleb, makarony firmy Schar i jeszcze innej ( niestety nie zapamiętałam nazwy)
- Koznzum : tanie owoce i warzywa , częste promocje, keczup McDonald, chleb ryżowy…
4.Restauracje, fast-foody
A co dla nas na plaży :
- soki przygotowane w naszej obecności ze świeżych owoców (ok. 12-15 kn),
- sprężynki ziemniaczane przygotowane w naszej obecności ze świeżego ziemniaka, smażone na gorącym w oleju, w którym nic innego się nie smaży (ok. 15 kn),
- owoce i warzywa.
W Trogirze odwiedziliśmy resteurację PLEĆINA (można tam trafić dzięki drogowskazom).
Lokal bardzo przyjemny, obsługa również, trochę drogo, ale warto. (ok. 240kn za 2 osoby - superkolacja ).
Kiedy zapytaliśmy kelnera, czy osoba na diecie bezglutenowej może coś u nich zjeść – najważniejsze - wiedział o co chodzi i zaproponował wiele dań. Restauracja ta specjalizuje się w potrawach grillowanych, czystych. Były ryby, owoce morza, mięsa… rewelacja, nikt nie miał problemów żołądkowo-jelitowych .
W drodze powrotnej do kraju, na terenie Niemiec zatrzymaliśmy się na obiad w McDonaldzie :
- frytki, sałatki, lody, napoje… tutaj również są karty z wypisanymi składnikami i alergenami.
- czasami można spotkać lody Algidy, pełno jest natomiast lodów LEDO – niestety nie wiem, czy można je spożywać.
Mam nadzieję, że choć część informacji komuś się przyda. Sama chętnie poczytałabym o dostępie do bezglutenowych produktów w innych krajach.
jestem członkiem Stowarzyszenia, osobą na diecie bezglutenowej od niespełna roku, matką bezglutenowej nastolatki, dietetykiem i wielbicielką wakacyjnych wyjazdów.
Chcę się podzielić swoimi spostrzeżeniami, może ktoś będzie chciał i wykorzysta dla siebie te informacje .
Tak więc:
1.Noclegi zarezerwowałam w dużym ośrodku MEDENA w Trogirze nad morzem – bez wyżywienia, zresztą zawsze tak jeździliśmy do Chorwacji.
2.Lista produktów, które zabrałam z domu :
- chleb pakowany Schar
- pieczywo ryżowe
- makarony
- musli, chrupki
- słodycze
- duży przecier pomidorowy, olej rzepakowy
- pakowane wędliny, paszteciki Profi
- 4 gotowe dania Profi (na wszelki wypadek)
- ser żółty
- trochę mąki mix ( ..były placuszki )
- 4 gotowe słoiki z mięsem własnoręcznie zrobione (tylko po to żeby za długo nie siedzieć w kuchni)
- herbata, przyprawy, masło
- z rzeczy kuchennych jedyne co zabrałam ze sobą to dobry nóż i deseczkę do krojenia.
Po przyjeździe pierwsze co zrobiłam, to umyłam porządnie naczynia w kuchni - aby pozbyć się ewentualnych resztek glutenu .
3.Gdzie możemy robić zakupy - my Bezglutenowcy :
-Targ w Trigorze : owoce i warzywa,
- Lidl Trigor : jakież było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam że mają takie same wędliny jak w naszym polskim Lidlu, a nawet jest większy wybór. Trzeba czytać etykiety, bo np. parówki u nas są bezglutenowe, a tam nie mają tego oznaczenia. Ale bez obaw - są inne.
- Tommy ( logo z czerwonym pomidorkiem ) : również duży wybór wędlin z oznaczeniem na przodzie opakowania ( kółeczko z przekreślonym kłosem i napisem ), np. Paróweczki mini
( pakowane , dwie komory) jedyne 7 kn , czyli niecałe 4 zł.
- DM (osobiście byłam w tym sklepie w Splicie, a znajdował się on w Galerii Handlowej przy Kauflandzie) to sklep kosmetyczny (coś jak nasz Roosman), mają tam stoisko z produktami bezglutenowymi : ciastka, chleb, makarony firmy Schar i jeszcze innej ( niestety nie zapamiętałam nazwy)
- Koznzum : tanie owoce i warzywa , częste promocje, keczup McDonald, chleb ryżowy…
4.Restauracje, fast-foody
A co dla nas na plaży :
- soki przygotowane w naszej obecności ze świeżych owoców (ok. 12-15 kn),
- sprężynki ziemniaczane przygotowane w naszej obecności ze świeżego ziemniaka, smażone na gorącym w oleju, w którym nic innego się nie smaży (ok. 15 kn),
- owoce i warzywa.
W Trogirze odwiedziliśmy resteurację PLEĆINA (można tam trafić dzięki drogowskazom).
Lokal bardzo przyjemny, obsługa również, trochę drogo, ale warto. (ok. 240kn za 2 osoby - superkolacja ).
Kiedy zapytaliśmy kelnera, czy osoba na diecie bezglutenowej może coś u nich zjeść – najważniejsze - wiedział o co chodzi i zaproponował wiele dań. Restauracja ta specjalizuje się w potrawach grillowanych, czystych. Były ryby, owoce morza, mięsa… rewelacja, nikt nie miał problemów żołądkowo-jelitowych .
W drodze powrotnej do kraju, na terenie Niemiec zatrzymaliśmy się na obiad w McDonaldzie :
- frytki, sałatki, lody, napoje… tutaj również są karty z wypisanymi składnikami i alergenami.
- czasami można spotkać lody Algidy, pełno jest natomiast lodów LEDO – niestety nie wiem, czy można je spożywać.
Mam nadzieję, że choć część informacji komuś się przyda. Sama chętnie poczytałabym o dostępie do bezglutenowych produktów w innych krajach.
dietetyczka ada
MacDonald's?
Naprawdę jedliście w McDonaldzie?
to te karty naprawdę tam informują, że nie ma w lodach i frytkach glutenu?
to te karty naprawdę tam informują, że nie ma w lodach i frytkach glutenu?
- mamadwójki
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 356
- Rejestracja: śr 14 cze, 2006 15:18
- Lokalizacja: Poznań
Ale przecież niemieckie Mc Dolnaldy zaznaczają że frytki NIE są wolne od glutenu! Spójrzcie sobie na ich stornę www!
http://www.mcdonalds.de/produkte/produk ... ites_gross
http://www.mcdonalds.de/produkte/produk ... ites_gross
Asia
- mamadwójki
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 356
- Rejestracja: śr 14 cze, 2006 15:18
- Lokalizacja: Poznań
- mamadwójki
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 356
- Rejestracja: śr 14 cze, 2006 15:18
- Lokalizacja: Poznań
Wtedy to nie są "TAK ŚLADOWE" ilości, tylko całkiem konkretna ilość glutenu, która prawie na pewno może zaszkodzić.mamadwójki pisze:może to są tak śladowe ilości że nic Wam nie będzie!
W naszej diecie nie ma "być może". Albo się przestrzega diety i uważa na śladowe ilości, albo nie.
Jak ostrzegają na niemieckiej stronie, to znaczy, że lepiej nie jeść.
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
bądżmy dobrej myśli :)
Może ten konkretny MacDonald taki zacny był, że ma lepsze frytki, takie bezglutenowe... np. dzięki temu, że smażą osobno, a na stronie jest informacja dot. ogółu.
Ja takich rzeczy i tak nie jem, to nic nie tracę.
Ale jeśli ten MacDonald poprostu wprowadził w błąd, to to już złamanie prawa...
Ja takich rzeczy i tak nie jem, to nic nie tracę.
Ale jeśli ten MacDonald poprostu wprowadził w błąd, to to już złamanie prawa...
- mamadwójki
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 356
- Rejestracja: śr 14 cze, 2006 15:18
- Lokalizacja: Poznań
pocieszałam koleżankę po fakcie - broń Boże nie namawiam do spożywania niepewnych lub zakazanych produktów! dieta bg musi być w 100% przestrzegana żeby była skuteczna - i ja i jada to wiemy....Ola_la pisze:Wtedy to nie są "TAK ŚLADOWE" ilości, tylko całkiem konkretna ilość glutenu, która prawie na pewno może zaszkodzić.mamadwójki pisze:może to są tak śladowe ilości że nic Wam nie będzie!
W naszej diecie nie ma "być może". Albo się przestrzega diety i uważa na śladowe ilości, albo nie.
Jak ostrzegają na niemieckiej stronie, to znaczy, że lepiej nie jeść.
Asia
Chorwacja to jest to. W zeszłym roku byliśmy w Trogirze, kupowaliśmy w Lidlu, Tommy i Intersparze- ten ostatni ma swoją linię bez glutenu Free From , są też produkty bez laktozy. Tam po raz pierwszy kupiłam synkowi czekoladę bezglutenową i bezlaktozową oraz ''nutellę". W tym roku też byliśmy w Chorwacji, ale na Korculi i w Dubrowniku. Tam zaopatrywaliśmy się w Tommym i Konzumie w wędliny. Chleb był w DM w Dubrowniku.
Na wyjazdy dalekie mamy zamrażarkę samochodową, co znakomicie ułatwia życie.
Na wyjazdy dalekie mamy zamrażarkę samochodową, co znakomicie ułatwia życie.
dieta - nowa, lepsza jakość życia