Zielona Gora - An Son

Miejca w kraju i za granicą przyjazne bądź nieprzychylne "bezglutenowcom"

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
gronkowiec
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 167
Rejestracja: pn 06 mar, 2006 21:20
Lokalizacja: Zielona Góra

Zielona Gora - An Son

Post autor: gronkowiec »

An Son - knajpa azjatycka w poblizu Auchan`a. Rozmawialem z kucharka i wcale nie uzywaja maki (ew. ziemniaczanej do zageszczania sosow), ani innych produktow ze zboza (poza ryzem oczywiscie). Jem tam od miesiaca i jest ok.
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

No dobrze, a sos sojowy? Z doświadczenia wiem, że ma on dużą szansę zawierać pszenicę / mąkę pszenną (jeśli nie wierzysz, sprawdź składy na dostępnych w supermarketach sosach sojowych - trafić na taki bez pszenicy jest naprawdę ciężko). Radzę jeszcze raz się dobrze wypytać, bo w takich knajpach sos sojowy jest praktycznie we wszystkim...
gronkowiec
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 167
Rejestracja: pn 06 mar, 2006 21:20
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: gronkowiec »

Pytalem o sosy i kobieta mowila, ze do zageszczania uzywaja maki ziemniaczanej. Zreszta akurat na najmniejsza ilosc glutenu reaguje tak bardzo, ze na 100% by mi juz cos bylo. hmm... Chyba, ze nie jadlem jeszcze niczego z sosem sojowym.
Dzieki za ostrzezenie, sprawdze to.
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

gronkowiec pisze:Pytalem o sosy i kobieta mowila, ze do zageszczania uzywaja maki ziemniaczanej.
Zagęszczanie sosów i sos sojowy to 2 różne rzeczy. Jeśli oni sami robią jakiś sos do potrawy i zagęszczają go mąką ziemniaczaną, to fajnie, ale sos sojowy w kuchni azjatyckiej jest używany bardziej jako przyprawa do wszystkiego niż jako sos. Używają tego dla nadania smaku - tak jak w Polsce używa się do zup przyprawy maggi w płynie. I to jest gotowy sos, kupny, z butelki. Dlatego, dopóki nie zobaczyłabym składu na butelce, nie uwierzyłabym, że ich jedzenie jest rzeczywiście bezglutenowe.
Założę się, że pani nie miała pojęcia, że w sosie sojowym mogą być jakieś pszenne składniki, tak jak nie ma o tym pojęcia większość osób, które nie muszą czytać składów produktów (ja też kiedyś tego nie wiedziałam i niestety odchorowałam tę niewiedzę). Sprawdź sobie na przykład tutaj
Dodam, że od znajomej Wietnamki słyszałam, jakoby oryginalne sosy sojowe wietnamskie nie zawierały pszenicy, ale nigdy nie miałam okazji sprawdzić, czy to prawda. To jeszcze o niczym nie świadczy, bo pierwszą reakcją pewnego znajomego Japończyka na moją informację, że w sosach sojowych może być pszenica, było "niemożliwe! ale to chyba tylko w podróbkach, w oryginalnym japońskim na pewno nie ma!" Po czym zdumiał się bardzo, kiedy pokazałam mu palcem pozycję "pszenica" na jego własnej butelce zachwalanego oryginalnego sosu :wink: (nawiasem mówiąc, to właśnie oryginalne japońskie sosy wszystkie prawie na 100% w składach mają wypisaną pszenicę).
Pozdrawiam i życzę udanego śledztwa.
Awatar użytkownika
MariuszO
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 236
Rejestracja: ndz 04 sty, 2004 17:55
Lokalizacja: obywatel świata

Post autor: MariuszO »

Sos sojowy (shoyu) został "wynaleziony" w Chinach ponad 2500 lat temu. Można go otrzymać dwoma sposobami:

1. metodą tradycyjną poprzez fermentację soi i pszenicy w słonej wodzie morskiej - proces ten trwa od 6 miesięcy do 2 lat,
2. w wyniku zmieszania wody, soli, białka suszonych warzyw i środków koloryzujących - proces ten trwa 3 dni.

Do Japonii przybył w 1250 r. wraz z chińskimi mnichami szerzącymi w tamtym rejonie buddyzm.

RODZAJE
1. Ciemny (Koikuchi) - najczęściej spotykany, stanowi 82,5% ogólnej produkcji sosu sojowego. Do jego produkcji używa się równych proporcji soi i pszenicy
2. Bardzo ciemny (Tamari) - do jego produkcji używa się mniejszych (a czasami w ogóle się nie używa) ilości pszenicy. Najlepszy do sashimi (surowa ryba), teriyaki i nimono (dań gotowanych)
3. Jasny (Usukuchi) - dodaje smaku gotowanym białym rybom, warzywom i zupom
dwa razy fermentowany (Saishikomi ) doskonały do Sashimi i sushi. Zawiera więcej soli niż ciemny sos, a także amazake - słodki alkohol ryżowy
4. Biały (Shiro) - jasną barwę uzyskuje się przez użycie większej ilości pszenicy. Dodaje smaku gotowanym białym rybom, warzywom i zupom
5. Z niską zawartością soli (Gen-en)
6. Sproszkowany (Funmatsu)
7. rybny (Gyosho)

Należy pamiętać, że sos sojowy dodajemy pod koniec gotowania, by uniknąć przypalenia potrawy.

JAKOŚĆ
Aby rozpoznać sos wysokiej jakości kierować się następującymi walorami sosu:
- aromat, powinien być przyjemny dla nosa
- kolor, jeśli wlejemy niewielką ilość sosu do "białego" dania, sos powinien mieć czerwonawą barwę
- klarowność, dobry sos jest półprzezroczysty

Sos sojowy należy przechowywać w ciemnym, chłodnym i suchym miejscu, albo w lodówce.

SOS SOJOWY A ZDROWIE
Składniki odżywcze w łyżce (17 g) bardzo ciemnego (Tamari) sosu sojowego: liczba kalorii 15 kcal
proteiny 2 g
węglowodany 1 g
sód 960 mg
zawartość tłuszczu 0 g
Za: "PRZYSTANEK KULINARNY"
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

2. Bardzo ciemny (Tamari) - do jego produkcji używa się mniejszych (a czasami w ogóle się nie używa) ilości pszenicy. Najlepszy do sashimi (surowa ryba), teriyaki i nimono (dań gotowanych)
I tenże sos kupuję w sklepie "ekologicznym" w Wola Parku. Jest dość drogi (16 zł za butelkę), ale smaczny
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
edyta
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 212
Rejestracja: wt 27 gru, 2005 22:25
Lokalizacja: Żagań/Warszawa

Post autor: edyta »

Magdaleno, uważaj na terminy przydatności za to w Wola Parku. Ja ostatnio się nacięłam, zrobiłam większe zakupy z Finaxu, przyszłam do domu, a tam wzsystko miesiąc po :roll: Wybrałam sie do kobitki, a ta że nie możliwe. Zdjęłam kilka rzeczy z półki i to samo, więc sprawdzaj!
mamuśka Mariuszka
ODPOWIEDZ