FRANCJA

Miejca w kraju i za granicą przyjazne bądź nieprzychylne "bezglutenowcom"

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

FRANCJA

Post autor: vixi »

Tak więc zabieram się za zaległe opisywanie moich doświadczeń z podróży...

Najpierw powiem, że aż mi się nie chce wierzyć w to co pisali niektórzy o różnych krajach - że niby produkty bezglutenowe na półkach w marketach itp. Ja się z czymś takim nie spotkałam. Byłam na lazurowym wybrzeżu min. w Cannes, Mandelieu la Napoule, Monte Carlo, Nicea, Antibes, Toulon, Saint Tropez, i w żadnej miejscowości po pierwsze nie można się było dogadać praktycznie z nikim po angielsku - nawet w marinie do której dobijały jachty i statki z całego swiata kelner nie mówił po angielsku a jak zamówiłam lemoniadę podał mi sprite - po prostu niemoc... jedynie w naszym hotelu jeden tylko kelner mówił jakoś po angielsku i to wcale nie jakoś dobrze... Nigdzie nie znalazłam nic bezglutenowego - co gorsza francuzi jako że nie uznają innego języka niż swój, na produktach w sklepach składy są tylko po francusku i w żadnym innym języku. Uprzejmi byli tylko wtedy jak chciało się coś kupić a czasem nawet i to nie... niektórzy kelnerzy byli tak lekceważący że szok... a jak próbowaliśmy się jakoś z nimi dogadać w kilku językach na raz bo może któryś znali to jak już nudziło ich to że nie rozumieją i nie chciało im się wysilić to po prostu odwracali się na pięcie i odchodzili od stolika... nie wiem może ktoś ma inne doświadczenia... w każdym razie nawet to mi nie przyćmiło uroku francji, małych i dużych miasteczek... jako ciekawostka tylko zapomniałam dokładną godzinę ale gdzieś koło 16.30 do 18.30 w żadnej knajpie w żadnym barze nic nie można było kupić do jedzenia bo kelnerki śpią... tragedia :) Acha żeby było śmiesznie to najpierw jechaliśmy niby z zamierzeniem że będziemy spać w ośrodku campingowym w domku z aneksem kuchennym żebym mogła normalnie sobie gotować jedzonko - wcześniej sprawdziliśmy w internecie czy są wogóle gdziekolwiek wolne miejsca i było ich wszędzie dużo więc jechaliśmy na tzw. waleta... co się okazało oni juz mają po sezonie i nikogo nie przyjmują a w miejscach gdzie było dużo ludzi ale były też wolne domki nie wiedzieć czemu nie chcieli nam wynająć... do tego non stop pytali się czy jesteśmy z rosji... tak więc po kilku godzinach znaleźliśmy malowniczy przyjemny hotelik w Mandelieu la Napoule, jako że miał być camping to mieliśmy ze sobą żywnościowe półprodukty - na następny dzień jak wychodziliśmy na plażę w hotelu powiadomili nas że we Francji to nie przystoi jeść w pokoju, że jest to niewybaczalne więc musieliśmy a szczególnie ja - jeść w pełnej konspiracji. Acha jeszcze jedna uwaga jak będziecie kiedyś zamawiać wodę mineralną we Francji w restauracji a kelner zapyta się czy dużą czy małą to nigdy nie mówcie dużą - bo ja myślałam że w dużej szklance lub małej tak jak w innym miejscu się zapytali no i co się okazało - dostałam 1,5 litra wody mineralnej i szklankę, za co zapłaciłam mniej więcej tyle ile moi znajomi za trzy piwa :))) Właśnie piwa tak jak innych produktów nie znalazłam, może gdyby były składy też po angielsku to doczytałabym się no ale z tym zima jak na grenlandii.... na razie to wszystko co pamiętam z takich dziwactw ale jak coś mi się przypomni napiszę... Pomimo to warto tam jechać polecam... Troszkę tylko mnie rozczarowało Saint Tropez i słynny posterunek który wyglądał jak pożal się Boże barak... ale za to w marinie było mnustwo pięknych jachtów, knajpek i tętniło życie... Ceny trochę kosmiczne jak na przeciętnego polaka. za same parkingi czasami było 5-10 euro na godzinę, gałka lodów 3-5 euro, obiad w restauracji minimum 25 euro... przynajmniej w tych rejonach. Jedynie tanio było u chińczyka ... polecam grillowane krewetki, octopusy, i inne owocki morskie...
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
Awatar użytkownika
Asia S.
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: ndz 20 mar, 2005 21:57
Lokalizacja: Radom

Post autor: Asia S. »

Zazdroszczę Ci Vixi, naprawdę, nigdy nie byłam we Francji, a bardzo chciałabym pojechać, może za parę lat... Nie zapomnij o umieszczeniu fotek , pozdrawiam!
Obrazek
Awatar użytkownika
Ola*
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 441
Rejestracja: śr 15 lut, 2006 10:41
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Ola* »

Ja też zazdroszczę... ostatni raz we francji byłam w liceum... To już prawie 10 lat będze. Uwielbiam ten kraj, przez wiele lat uczyłam się języka francuskiego :D tylko dla siebie. Szkoda, że teraz już czasu brak :(
Dziękuję za relację! I koniecznie podziel się zdjęciami!
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

No wiec...ja we Francji bylam wiele razy i zapewniam, ze mialam podobne klopoty z dostaniem jakiejkolwiek zywnosci bezglutenowej( a pytalam w sklepach ze zdrowa zywnocia) Rowniez potwierdzam, ze malo kto i malo gdzie mowi po angielsku. Francuzi nie lubia angoli, a do tego zyja w przekonaniu, ze sa rasa wyzsza. Z tego co pamietam zywnosc bezglutenowa jest tam w duzym wyborze, ale na nieco innych zasadach, a zobaczyc jest oczywiscie co, Francja jest tak roznorodna, tak bogata, z przekrojem przez wplywy od starozytnosci po techno-przyszlosc, przekrojem przez wszystkie religie i etno wplywy. Ogolnie bajka, choc moze mniej dla celiaka. W marketach rowniez nie znalazlam nic poza ryzowym styropianem i polecanymi w sklepie sezamkami...
-ania-
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 428
Rejestracja: pt 12 maja, 2006 21:25
Lokalizacja: ostrołęka

Post autor: -ania- »

francję odwiedzałam jeszcze jako glutenowiec. i wiem, że teraz jak tam pojadę, to najbardziej mi będzie żal pieczywka. uwielbiam ich croissanty, tarty, chrupiące bagiety....ah! może mają bezglutenowe odpowiedniki???choć z tego co piszecie ciężko tam znaleźć bezglutenowe jedzenie..
Obrazek
Pobierz Deklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
Wojtek

Post autor: Wojtek »

Ja natomiast znalazłem kilka sklepów. i to dość dużych z żywnością dietetyczną, min. bg.
Zresztą na stronie www.schar.com są adresy sklepów w całej Europie, gdzie można kupić ich produkty.
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

wojtek dzięki za sugestię - może następnym razem będzie mi łatwiej...
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
Awatar użytkownika
Marko Ramius
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 35
Rejestracja: wt 29 sie, 2006 10:02
Lokalizacja: Kościan

Post autor: Marko Ramius »

Na początku roku odbyłem podróż do Hiszpanii, wyjazd troszkę się przedłużył i wracając byłem praktycznie bez prowiantu, nawet kartonik ze snickersami świecił już pustką, pomyślałem, że snickersy dostane wszędzie. Postój , stacja benzynowa, uzupełniłem zbiornik gazoliną (ON) i udałem się do kasy bacznie rozglądając się po regałach za snickersami, wybór batoników duży , ale Francuzi chyba nie lubią snickersów !! Na dwóch kolejnych stacjach to samo. Do domku wiozłem ślimaki….nie dojechały. W dużym markecie, ogromny wybór pieczywa, pięknie wyeksponowane, ładnie opisany skład, zerkam w ściągę i kiszka, pieczywa dla nas nie ma, myślę może, choć wafle ryżowe lub kukurydziane. Godzinę krążyłem między regałami i nic nie znalazłem. We Francji nie ma bezglutków czy coś przegapiłem ? ;)
Awatar użytkownika
meggy
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 51
Rejestracja: pn 04 wrz, 2006 10:25
Lokalizacja: Śląsk/Wrocław

Post autor: meggy »

Moja siostra właśnie przyjechała z Francji i przywiozła mi "trochę" jedzenia bezglutenowego.
Dlatego jeśli ktoś wyjeżdża za granicę to radzę sprawdzić na stronie producenta liste sklepów, a jak nie ma to można przecież napisać e-mail do nich. Firmy(nie wszystkie):Allergo, Bjorg, Valpiform, Bio Soleil, FZ Organic Food, France Aglut, Primeal.
Z reguły w każdym supermarkecie Monoprix jest regał z jedzeniem bezlutenowym, jest jeszcze też sieć sklepów Naturalia (tam jest ogólnie zdrowa żywność). Załączm zdjęcie z zakupów mojej siostry.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
GUTEK
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 276
Rejestracja: ndz 24 wrz, 2006 17:12
Lokalizacja: SIERADZ

Post autor: GUTEK »

Czuję się w obowiązku opisana mojego pobytu we Francji. Wakacje spędziliśmy u mojej siostry w małej miejscowości pod Paryżem. Oczywiście w tym miejscu, gdzie mieszkaliśmy nie było szansy zakupienia czegoś bezglutenowego. W supermarketach też nie lepiej. W Intermarche znalazłam dużo zdrowej żywności, ale nie bezglutenowej. Siostra pracuje w Paryżu i z listy, której jej podałam znalazła sklep chyba w 17 dzielnicy z dużym asortymentem bg produktów. Dobra wiadomość jest taka, że sprzedają tam świeże pieczywo, tylko trzeba je wcześniej zamówić. Jest bardzo smaczne, ale mojemu wybrednemu synkowi i tak nie smakowało. Sama zjadłam. W Disneylandzie przy rezerwacji w hotelu zaznaczyłam, że jedno z moich dzieci jest na diecie. Kiedy nadeszła pora posiłku mój synek dostał jedzenie bg paczkowane w plastik i chyba podgrzewane w mikrofali. Była to papka warzywna z kawałkami mięska. Na deser mus owocowy. Oczywiście nic z tych potraw nie smakowało mojemu Arturowi i trzeba było kombinować. Moim zdaniem gdyby nie patrzeć na konsystencję i kolor tego jedzonka to byłoby całkiem niezłe. Przy śniadaniu nawet nie upominaliśmy się o porcję bg dla niego. Mieliśmy na szczęście ze sobą chleb bg i jakoś przetrwaliśmy pobyt w tym skądinąd cudownym miejscu. Z restauracji w Paryżu i okolicach nie korzystaliśmy bo nie było takiej potrzeby, braliśmy ze sobą kanapki - tak było dla nas bezpieczniej.
Jadąc do Francji trzeba jednak zrobić rozeznanie gdzie można kupić żywność bg, bo jednak nie wszędzie jest dostępna.
Na diecie od 15.03.2011
Barbara M
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 100
Rejestracja: wt 02 cze, 2009 10:37
Lokalizacja: warszawa

Post autor: Barbara M »

Nie jest to dobra wiadomość dla mnie. Wybieram się mężem do Francji w ostatni tydzień lipca na ok dwa tygodnie. Będziemy pierwsze dni w Paryżu a potem mamy zamiar pojeżdziś sobie po północnej części Francji. Z tego co piszecie to musimy zabrać duzy zapas jedzenia dla mnie :053: . Problemem też jest język gdyż mówimy po angielsku.
Barbara M
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 100
Rejestracja: wt 02 cze, 2009 10:37
Lokalizacja: warszawa

Post autor: Barbara M »

Własnie wróciłam z wojaży z Francji.
Nie chciałam wierzyć jak czytałam, że we Francji jest problem z jedzeniem bg. Otóż jest problem. Na szczęście wziełam ze sobą trochę jedzenia (byliśmy samochodem). W Paryżu są sklepy z firmową żywnośćią bg ale takich nie szukałam. W sklepach typu Auchan i Carefour nie ma półki z żywnością dla nas. A pieczywa chrupiego nie ma aż tak dużego wyboru, nie wspomnę o cenie :(
No i wszystko jest opisane w języku francuskim.
Ale poza tym, sama Francja jest ok. :043:
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

Ja byłam w styczniu w Paryżu, są sklepy sieci Naturalia, ceny wysokie, no ale cała Francja droga i w euro. W sklepach nie kupowałam, za to poszliśmy raz do knajpy - mają w Paryżu bezglutenową restaurację :D I to w dodatku na Montmartrze!
Restauracja nazywa się Des Si et des Mets, mają fajną opcję: menu za 26 euro i w tym jest wszystko, przystawka/zupa, drugie danie i deser z kawą/herbatą. Wina nie ma w cenie niestety. Porcje są niezbyt wielkie, francuskie chyba typowo, ale za to pyszne. Wszystko mi smakowało :D Jedyną wadą była temperatura lokalu, bo w styczniu jednak chłodnawo, a ogrzewania nie mieli. Za to obsługa bardzo miła, po angielsku bez problemu się można dogadać.
Tu strona restauracji: http://www.dessietdesmets.com/
Obrazek
Barbara M
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 100
Rejestracja: wt 02 cze, 2009 10:37
Lokalizacja: warszawa

Post autor: Barbara M »

Też mieszkalismy w tej dzielnicy ale muszę przyznać, że nei szukałam restauracji bg.
Fajnie, że takie są bo na pewno pojadę jeszcze do Paryża. :043:
Pozdrawiam
sylviiia
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: czw 05 mar, 2009 19:22
Lokalizacja: Kraków

Post autor: sylviiia »

Potwierdzam - w Paryzu mozna znalezc doslownie wszystko, jesli chodzi o diete bezglutenowa - poczawszy od bagietek a skonczywszy na croissantach i galettkah bezglutenowych.

Ceny - owszem wysokie - ale przeliczywszy na PLNy - wlasciwie na jedno wychodzi.
Jak juz wspominalam w innym wątku nawet Auchan wypuscil pod swoim logo serie produktow bezglutenowych a la "tanszy produkt"...
Choc wiedza na temat diety bezglutenowej jest niewielka, o dziwo tamtejszym bezglutkom zyje sie latwiej...
celiakia&Crohn

Sylviiia
ODPOWIEDZ