catering dla bezglutenowego i bezmlecznego dziecka

[aguna01]

Witam, jestem nowa na forum. Moja córeczka Marysia ma 4 lata. Test na transformację blastyczną bialek z antygenem mleka i mąki wykazał alergię na jedno i drugie.
Teraz robimy badania w kierunku celiakii.
Bardzo zależy mi żeby Marynia chodzila do przedzkola. Niestety w przedszkolu nie
mogą zrobić posiłków dla dziecka na diecie bezglutenowej.
Znajomi polecili nam warszawską firmę Catering Dietetyczny. Czy ktoś z Was słyszał o tej firmie? Czy można im zaufać?

[Sheep]

Hmm, spojrzałam na ich stronę i formularz żywieniowy do pobrania bardzo wyraźnie sugeruje, że jest to catering dla odchudzających się - jedna moja znajoma kiedyś z czegoś podobnego korzystała i faktycznie schudła
Nie mam pojęcia jak się zachowuje ta konkretnie firma, natomiast niestety większość kateringów i innych gastronomicznych przedsięwzięć wykazuje kompletną glutenową ignorancję i nie wie, że np. kostki rosołowe mogą być niedobre albo śmietana zagęszczana. Jak dla mnie może to być ryzykowne.

[aguna01]

Właśnie dlatego mam wątpliwości. Polecili ich znajomi mojego męża, którzy mają bezglutenowe dzieci. Ja zaczęłam naszą "przygodę" z dietą bezglutenową od czytania forum i zastanawiam się czy taka firma może i jest w stanie zrobić posiłki w 100 procentach wolne od glutenu i białka krowieg, bo ja w 2. tygodniu takiej diety jestem skołowana tak, że boję się wrzucać liście laurowe Kamisu do zupy, bo na opakowaniu nie wykluczają obecmności glutenu - szaleństwo jakieś!!!
Podobno jest to firma, która dostarcza jedzenie dla dzieci na diecie bezglutenowej dla szkół i przedszkoli do których uczęszczają dzieci na diecie bezglutenowej.
Może odezwie się ktoś, kto ma dziecko w jednej z tych pacówek?

[agadenver]

Hm... ja bym robiła sama obiadki dla córci i podrzucała paniom w przedszkolu. wystarczy odgrzać w mikrofali nawet. małe utrudnienie, ale zawsze jakieś wyjście. No i zawsze można poszukać innego przedszkola- z tego co wiem w warszawie jest jakieś - poszukaj w wyszukiwarce forumowej. prblem jedzenia bezglutenowego w miejscach zbiorowego zywienia znam doskonale. albo jest jedna potrawa bg, albo nic nie ma. więc robię sobie sama sobie jedzenie do pracy i potem odgrzewam w mikrofali.
życzę wytrwałości

[GosiaM]

aguna01 pewnie jakoś już swój problem rozwiązałaś... opiszę mój przypadek, tzn. córka gdy zaczęła chodzić do przedszkola posiłki były przygotowywane na miejscu. Z czasem przedszkole przeszło na catering. Zadzwoniłam do firmy i niby wszyscy wiedzieli co to jest dieta bezglutenowa. Po kilku dniach panie przedszkolanki mówią do mnie tak: "zastanawiamy się dlaczego Asia dostaje do jedzenia to samo co inne dzieci, bo przecież wcześniej gdy jedzenie było gotowane na miejscu, zawsze była dla Asi osobne porcje". Bez komentarza . Od tamtej pory moja córka zaczęła chodzić do przedszkola z własnym wyżywieniem. Dwóch dań i tak nigdy od razu nie zjadła więc do przedszkola dostawała bardziej treściwą zupę z mięsem, a drugie danie jadła w domu.

[celiak28]

Witam ! jestem "nową" osóbką na tym forum, czytając Wasze posty o cateringach przychodzi mi na myśl tylko jedno zdanie: Nigdy w życiu nie korzystajcie z tego typu usług! To, co niby jest zdrowe, bezglutenowe, w rzeczywistości wiem, że jest glutenowe Nie ma sensu "współpracować" z tego typu firmami. Jestem szesnastoletnią dziewczyną chorującą od 4 lat na celiakię. Kiedyś zdarzyło mi się skorzystać z firmy, która "podobno" zajmuje się obiadkami bezglutenowymi...to, co działo się ze mną po jednorazowym posiłku tej firmy jest niewyobrażalne. Oczywiście, ja tylko przestrzegam. Wiem, jakie cierpienie potrafi przynieść posiłek glutenowy dziecku choremu na celiakię. Więc moim zdaniem powinna Pani - aguna01, sama dziecku gotować posiłki do przedszkola, które będą z PEWNOŚCIĄ nieszkodliwe dla córeczki

a tak poza tym, jestem Asia, miło mi Was poznać:)
pozdrawiam

[Magdalaena]

Nigdy w życiu nie korzystajcie z tego typu usług! To, co niby jest zdrowe, bezglutenowe, w rzeczywistości wiem, że jest glutenowe Nie ma sensu "współpracować" z tego typu firmami. (...) to, co działo się ze mną po jednorazowym posiłku

Nie przesadzaj. Zaszkodził Ci jeden posiłek z jednej firmy, a Ty skreślasz cała branżę.

IMHO to byłyby całkiem fajny sposób na biznes np. dla kogoś z nas .... Takie bezglutenowe obiady na telefon jak telepizza. W końcu w Warszawie (nie oszukujmy się, interesuje mnie przede wszystkim moje miasto) jest tyle sklepów z żywnością bg, że bezglutków muszą być tysiące.

[celiak28]

Jak już wyżej napisałam, ja tylko przestrzegam przed takimi firmami. Skreślam całą branżę, ponieważ wiadome jest to, że jeżeli jeden posiłek zawiera nawet cząstki glutenu, to następne również. nie każda firma jest z Warszawy i nie każda firma robiąc posiłki, przestrzega szczegółowo diety bezglutenowej. Oczywiście, jeżeli obiady bezglutenowe byłyby na telefon - świetny pomysł ale niestety - nie oszukujmy się, na razie nie możemy spodziewać się takiego przełomu )

[titrant]

Jeśli ktoś zechciałby się tym zająć? Dlaczego nie? Jakieś fundusze zdobyć (niechby i unijne) i można zaczynać .

[celiak28]

właśnie, czemu nie

[Grażyna]

Bardzo zależy mi żeby Marynia chodzila do przedzkola. Niestety w przedszkolu nie mogą zrobić posiłków dla dziecka na diecie bezglutenowej.

Moja córka chodziła do przedszkola przy ul. Hirszfelda (Warszawa), przyjmują tam dzieci z alergiami i nietolerancjami i bardzo rygorystycznie pilnują różnych diet. Prowadzą osobne kuchnie dla dzieci jedzących "normalnie" i dla tych na diecie.

[dorota krypa]

Na MDC rozmawiałam z panią , która ma wnuczkę chorą na celiakię i mieszka we Włoszech. Jak poszła do przedszkola od razu zjawiła się pani z włoskiego stowarzyszenia celiaków, żeby sprawdzić jakie są warunki i nic dziecku nie brakuje. Tam są firmy cateringowe, które są przeszkolone właśnie przez ich stowarzyszenie.
U nas są duże problemy z zapewnieniem dziecku np. w szkole obiadów.
Z czasem może u nas jak będzie nas coraz więcej uda nam się to zorganizować i będą na to fundusze. Wiedza na temat diety bezglutenowej zwłaszcza w szkołach jest znikoma.
Nawet w tych co nazwie mają ,że są integracyjne.

[Delux]

Na MDC rozmawiałam z panią , która ma wnuczkę chorą na celiakię i mieszka we Włoszech. Jak poszła do przedszkola od razu zjawiła się pani z włoskiego stowarzyszenia celiaków, żeby sprawdzić jakie są warunki i nic dziecku nie brakuje. Tam są firmy cateringowe, które są przeszkolone właśnie przez ich stowarzyszenie.
U nas są duże problemy z zapewnieniem dziecku np. w szkole obiadów.
Z czasem może u nas jak będzie nas coraz więcej uda nam się to zorganizować i będą na to fundusze. Wiedza na temat diety bezglutenowej zwłaszcza w szkołach jest znikoma.
Nawet w tych co nazwie mają ,że są integracyjne.

Super jest to co opisujesz - u nas niestety nie oszukujmy się - ciężko jest trafić na miejsce dostosowane dla bezglutenowców, a tym bardziej na taki catering.
Warszawa w sumie jest stolicą tego kraju, ale i tak nie ma możliwości zamówienia czegoś takiego na jakieś rodzinne uroczystości

[Katarzyna35]

Super jest to co opisujesz - u nas niestety nie oszukujmy się - ciężko jest trafić na miejsce dostosowane dla bezglutenowców, a tym bardziej na taki catering.
Warszawa w sumie jest stolicą tego kraju, ale i tak nie ma możliwości zamówienia czegoś takiego na jakieś rodzinne uroczystości

Po to jest Stowarzyszenie, warto się do niego przyłączyć , im nas będzie więcej , tym będziemy mieli więkaszą moc oddziaływania

[mniam-mniam]

w naszej ofercie znajduje sie dieta bezglutenowa. codziennie żywimy bezglutków i alergików. Przyznajemy nie jest to proste zadanie, ale nie można powiedzieć, ze nierealne. Wszystko zależy od podejścia osób prowadzących firmę cateringową.
nasza firma jest odpowiedzialna spolecznie, gdy zaszła potrzeba żywienia dzieci z alergiami przeorganizowalismy pracę kuchni ( osobny proces technologiczny dla diet ).
dodatkowo staramy się by dieta była maksymalnie zblizona do diety ogólnej.
Nasze diety nie są obciażone żadnymi dodatkowymi kosztami, my po prostu dofinansowujemy te posiłki .