catering dla bezglutenowego i bezmlecznego dziecka

[krystna]

Super.Tylko popierać taką inicjatywę.

[Krystyna:)]

Podejrzewam, że nie lubią nas w szpitalach.
Czeka mnie zabieg - więc parę dni spędzę pewnie w szpitalu.
Jak to będzie wyglądało, nie mam pojęcia; na pierwszy dzień wezmę chlebek bg,
a po zabiegu ma być dieta półpłynna - na Boga, z czego. Czy przynieść do szpitala
np. płatki ryżowe do rozklejenia i samej iść do kuchni ?
Jeszcze jest trochę czasu, może jeszcze się czegoś dowiem.

[Lolypop]

Szkoda, że firma Mniam Mniam żywi tylko dzieci. Szkoda, że w ogóle na rynku jest taki deficyt lokali gastronomicznych i kawiarni dla osób z alergią i różnymi nietolerancjami. Dopiero gdy przeszłam na dietę zdałam sobie sprawę, że ten problem trochę wyklucza człowieka z życia towarzyskiego...Oczywiście, na siłę się da, ale jest ryzyko. No i kawy z mlekiem sojowym szukałam w całej Warszawie- dalej szukam Umawiając się ze znajomymi w kawiarni muszę zamawiac sok albo herbatę, na którą już nie mogę patrzec. A to dlatego, że kawa bez mleka dla mnie nie istnieje, a krowiego nie mogę. Marzy mi się w przyszłości otworzyc lokal eko-bezglutenowy. Jak moje marzenia się spełnią, to Was wszystkich zapraszam

[Kasinka]

OT W coffe heaven można kupić soya latte ale to sieciówka... nie każdy lubi ale ja tak :p może się gdzieś spotkamy

[Magdalaena]

No i kawy z mlekiem sojowym szukałam w całej Warszawie- dalej szukam Umawiając się ze znajomymi w kawiarni muszę zamawiac sok albo herbatę, na którą już nie mogę patrzec. A to dlatego, że kawa bez mleka dla mnie nie istnieje, a krowiego nie mogę.

Kiedyś widziałam mleko sojowe do kawy w WAYNE'S COFFEE.

A zresztą, któraś z naszych bezmlecznych forumek pisała, że nosi ze sobą mleko sojowe w buteleczce i dolewa do zamówionej kawy.

[Lolypop]

Magdalaenko- nosiłam takie mleko ze sobą w małym słoiczku. Za każdym razem tłumaczyłam kelnerkom, żeby mi nalewały 3/4 kawy do filiżanki, a nie całą, bo mam swoje mleko. Albo zapominały, albo robiły głupie miny. A zanim się doprosiłam mojej kawy, cała kawiarnia przyglądała się , co to za wariatka przyszła ze swoim mlekiem . Niby nie powinnam zwracac uwagi na innych, niech sobie myślą co chcą, a jednak niemnło jest byc odmieńcem...
Ja słyszałam że taką kawę podają w Sarbucksie, więc bardzo się ucieszyłam, gdy otworzyli go w Warszawie. Na miejscu nikt nie wiedział o co mi chodzi z tym mlekiem sojowym. Za to zaoferowano mi mleko krowie odtłuszczone... Już nie szukam- piję kawę w domu

[Rafal_tata]

Wracamy do tematu, OK?

[Lolypop]

Ok, więc wniosek z tego taki, że trzeba chodzic po mieście z termosem, a najlepiej z dwoma- jednym na kawę i jednym na obiad na przykład. Bo cateringów jak nie było tak nie ma..i tyle.