Rabka

Miejca w kraju i za granicą przyjazne bądź nieprzychylne "bezglutenowcom"

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kawia
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 78
Rejestracja: sob 11 kwie, 2009 18:25
Lokalizacja: Warszawa

Rabka

Post autor: kawia »

Spędziłam w Rabce trzy tygodnie sierpnia, prywatnie, śniadania i kolacje własne.
Bezglutenowe obiady zamówiłam w sanatorium tzw. Śląskim, dzieciecym im. Szebesty. http://www.gord.pl/onas.php Były smaczne, po 10 zł. :!: , moze nie bardzo urozmaicone ale w ciagu tego czasu zanotowałam tylko dwie wpadki - kalafior z bułeczką i buraczki z zasmażką. Jak czegos Panie nie wiedziały, to zwykle pytały, czy moge jeść to czy owo, bo myliły im sie diety eliminacyjne i pytały najczęściej o mleko i smietanę. Nie były zdziwione, ani oburzone, bo miewają celiaków na oddziałach. Przede mną stołowała sie tam inna dorosła Celiaczka z córką też bg - na całodziennym wyżywieniu i były bardzo zadowolone, nawet chleb miały pieczony, podobno pyszny!
W sklepach zaopatrzenie tez niezłe - kaszki kuku, krakowskiej firmy Ania, płatki ryżowe błyskawiczne, Chabry, mąka bg! normalnie na półce ze zdrową zywnoscią - to w delikatesach Steskal w Gaździe - w centrum Rabki, Poza tym jest Carrefour normalnie zaopatrzony. Makaron ryzowy TaoTao w zwykłym sklepie tez i kukukaszka.
W restauracjach- normalnie, raczej mało pojetne kelnerki, choc miłe, no i przyzwyczajone do dzieci i ich ograniczeń, wiec nikt sie nie wybałusza przynajmniej.
Generalnie - Rabke moge polecić - nie dość, że klimatyczna, czysta i ładna, to i wyzywić się mozna.
ODPOWIEDZ