moje wrażenia z pobytu w 3 mieście
TRIO w Gdyni - zajebiste !!!
Jedzenie super, ceny do przyjęcia, kucharz, kelner zorientowani, karta opisana, kelner opisywał nam szkolenia i kontrole które urządza im Stowarzyszenie

. Chociaż tylko ja jestem na diecie zamówiliśmy wszystkie dania w wersji BG abym mogła popróbować - naprawdę nam smakowało, żałuję tylko że w Gdyni byliśmy tylko 1 dzień.
Odwiedziłam również Sheratona w Sopocie - gdzieś znalazłam że można coś u nich zamówić BG
Generalnie z lekką tremą weszliśmy tam prosto z plaży, upiaszczeni ze wszystkimi plażowymi bambetlami

. Kierownik sali za bardzo nie wiedział o co pytam

, za to młodziutki kelner wiedział wszystko o diecie i postępowaniu w niej - polecił potrawy z grilla, ponieważ grill jest u nich stanowiskiem bezglutenowym ( tak mnie zapewniał) kucharz ponoć też przeszkolony w tym temacie. W każdy, razie zjedliśmy ryby z grilla, ziemniaki w mundurkach i świeże warzywa - ja bez sosu co prawda. Smacznie i w miarę cenowo - za 2 porcje zapłaciliśmy 60 zł. Do tego dostaliśmy - MM - koszyk z różnym pieczywem, sosy różne do niego, ja zaś n a osobnym talerzu również 3 kromki pieczywa swojego - co prawda jakiś z gotowców, ale miękki, smakował mi za samo to że był

.
Skusiłam się również n a jedzenie przy plaży - taka większa jadłodajnia serwowała głównie ziemniaki - gotowane w mundurkach z dodatkami - wzięłam z kurczakiem - był to środek kurczaka z rożna, bez skórki oraz warzywa - surowy mix bez sosów.
Czy to było na pewno w 100% bg, nie wiem, w każdym razie bezpośrednio mi nie zaszkodziło, jadłam tam 2 razy.
Miałam ze sobą jeszcze swoje jedzenie, kurczaka pieczonego i kotlety w pojemnikach do mikrofali, miałam plan poprosić o odgrzanie gdybym przymierała głodem, ew dokupić czyste dodatki. Ale z tej opcji nie dane mi było skorzystać bo było gorąco i jedzenia nie wynosiłam w ogóle z kwatery,
W każdym razie przez te kilka dni nie chodziłam głodna, inne rzeczy miałam ze sobą i nic na miejscu nie kupowałam.
Trio polecam, jedzonko naprawdę pyszne !