Witam po dłużej przerwie. Pod koniec ubiegłego roku pisałam, że zastanawiam się czy powinnam moje dziecię lat w obecnej chwili piętnaście i pół puścić na wycieczkę szkolną kilkudniową. Dodam, że diagnoza o celiakii zapadła w czerwcu ubiegłego roku i po pierwszych dwóch, trzech miesiącach paniki oswoiliśmy i celiakię i środowisko zarówno rodzinne jak i znajomych. Po tygodniowej dyskusji, kontakcie z wychowawczynią, która była za tym by Młody pojechał zapadła decyzja o wyjeździe. Jesteśmy już kilka dni po wycieczce. I przyznaję, że jestem mile zaskoczona. Ośrodek Bajka w Zieleńcu stanął na wysokości zadania. Syn miał oddzielne przygotowywane i podawane posiłki. By wszystko było jasne zadzwoniłam dwa tygodnie wcześniej by upewnić się czy biuro podróży poinformowało o diecie. Nie poinformowało. Tuż przed wycieczką zgodnie z umową zadzwoniłam do Ośrodka Bajka jeszcze raz by zaakceptować menu. W Kudowie podczas całodniowego zwiedzania czekał na syna specjalnie przygotowany, oddzielnie zapakowany i podpisany katering. Przyznam, że nie wiem kto tutaj zadziałał czy biuro podróży, czy wychowawczyni, czy może ośrodek w którym gościli z wycieczką. Ktokolwiek to był BRAWO!
Dodam jeszcze, że z własnych produktów syn zabrał pieczywo, podstawowe przyprawy i makaron. Wystarczyła odrobina zachodu by wycieczkowa przygoda wypadła świetnie. Młody był podobno drugą osobą w ośrodku na diecie bezglutenowej.
Myślę, że Zieleniec to będzie nowe miejsce na mapie " bezglutków "
Zieleniec - Bajka
Moderator: Moderatorzy
-
- Nowicjusz
- Posty: 32
- Rejestracja: sob 07 cze, 2014 20:29
Zieleniec - Bajka
Jesteśmy tym czym myślimy, że jesteśmy (M. Aureliusz)
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zieleniec - Bajka
Super, że wyjazd był udany
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.