Wyjazd do Bułgarii - czy to dobry pomysł?

Miejca w kraju i za granicą przyjazne bądź nieprzychylne "bezglutenowcom"

Moderator: Moderatorzy

asia
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 72
Rejestracja: czw 20 sty, 2005 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Wyjazd do Bułgarii - czy to dobry pomysł?

Post autor: asia »

Witam wszystkich po długiej przerwie :P
To wina wakacyjnych rozjazdów, których jeszcze nie koniec.
Właśnie przyszło mi do głowy by zabrać do Bułgarii 2,5 letniego Bezglutka. Jednak ciągle się waham, nie jestem przekonana o słuszności tego pomysłu. Wygodniej by bylo zapakować się do auta i pojechać nad nasz Bałtyk ..... . Ale nad naszym morzem ma padać i być chłodno, woda też nie zachęca.
Może ktoś ma jakieś doświadczenia z pobytu w Bułgarii z małym Bezglutkiem. Czy musimy ze sobą targać całe jedzonko :?:
A może to poprostu głupi pomysł z tą Bułgarią? Co o tym sądzicie :?: Doradźcie coś proszę.......
Pozdrawiam Asia.Obrazek
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Wprawdzie nie bylam......ale wiem, ze jest dosc tanio i pogoda raczej murowana, a to spore atuty; jesli jedziecie autem mozna spokojnie zabrac takie rzeczy jak makarony, maka, kasza, chleb o przedluzonej trwalosci, czy chocby te dania na szybko z esklepu. Na miejscu na pewno bedzie cale mnostwo smacznych i tanich owocow i warzyw, wszak to szczyt sezonu, a do tego mile sie zdziwicie jesli okaze sie, ze jednak mozna cos bezglutenowego kupic(mysle, ze dogadanie sie z Bulgarami nie powinno robic problemu). Jeden warunek, z reszta taki sam jak wszedzie, raczej nie wykupowac wczasow z wyzywieniem ,a znalezc kwatere z mozliwoscia przyrzadzania posilkow.....ot i cala filozofia, mysle, ze Bulgaria to dobry pomysl, a znajomi zamawiali noclegi przez internet i wlasnie jada cala ekipa autami do Bulgarii.
asia
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 72
Rejestracja: czw 20 sty, 2005 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: asia »

Cześć Alicjo!
Widzisz, zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Chciałabym zrobić właśnie dokładnie tak. Mój drogi małżonek jednak widzi jakiś problem nie do przeskoczenia w postaci dotarcia na miejsce. On nie wyobraża sobie jazdy samochodem do Bułgarii. Według niego trasa wiedzie przez jakieś "dzikie" regiony , gdzie lepiej się nie zatrzymywać.
Może coś w tym jest jeżeli ci znajomi jadą całą grupą?
Kilometry do pokonania nie stanowią problemu gdyż często pokonujemy znaczne odległości, choć dla Małego by to był pierwszy raz zagranicą.
Jakoś ciężko mi wyobrazić sobie pakowanie wszystkiego do samolotu choć by było szybciej.
Ludziki :!: :!: :!:
SAmolotem czy samochodem lepiej się wybrać :?: :?: :?:
Pozdrawiam Asia.Obrazek
kinga
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 490
Rejestracja: pn 14 mar, 2005 11:30
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kinga »

Asiu-w Bułgarii teraz są powodzie!!!!!!!!!!!!! zastanów się nad wyjazdem?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Asia S.
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: ndz 20 mar, 2005 21:57
Lokalizacja: Radom

Post autor: Asia S. »

Poza tym drogi są tam naprawdę fatalne i różne rzeczy mogą się przytrafić (mam przyjaciół z Bułgarii) więc radzę jednak posłuchać męża :cheesy: i wybrać podróż samolotem jeśli się zdecydujesz jechać.
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Jak mowilam w Bulgarii nie bylam, mam nadzieje, ze przez ostatnie pare lat zmienilo sie tam cos na lepsze, bo przy mojej ostatniej eskapadzie do Turcji wybralam sie przez Serbie i Grecje, a nie Rumunie i Bulgarie w sumie ze wzgledu na opowiesci o beznadziejnych drogach i kiepskim bezpieczenstwie. Moze zle zrobilam, bo jadza przez Serbie byla rownie uslana atrakcjami....choc drogi niezle, w ogole jeszcze nie spotkalam drog gorszych niz u nas...no ale moze trzeba udac sie na wschod. Podrow z dzieckiem ma to do siebie, ze jest duzo mniej "mobilna" i wszystkie zalozenia trzeba raz po raz modyfikowac...
asia
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 72
Rejestracja: czw 20 sty, 2005 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: asia »

Dzięki za wszystkie rady. Pogoda panująca obecnie w Bułgarii skutecznie ostudziła nasze zapędy :cry: :cry: :cry: .
Coś mi się zdaje, że już w tym roku Bułgarii nie odwiedzimy :? :? . Ale co się odwlecze to nie uciecze.
Pozdrawiam Wszystkich.
Pozdrawiam Asia.Obrazek
Awatar użytkownika
Kasieńka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: śr 10 maja, 2006 14:39
Lokalizacja: Jaworzno

Post autor: Kasieńka »

Witam bardzo serdecznie :lol:

Byłam w Bułgarii przez 2 tygodnie rok temu.Brałam tylko zapas chlebka :lol: Z pozostałym wyzyweniem nie miałam żadnego problemu.Kuchnia bułgarska oferuje tyle różnych sałatek,mięs nie opiekanych,że naprawdę jest w czym wybierać.
Będąc tam i nie mając zadnego problemu ze znalezieniem odpowiedniego dla siebie jedzonka czasami czułam się tak jakbym nie była na diecie :lol:
Co prawda nie znalazłam w okolicy żadnego sklepiku z żywnością bezglutenową,bo przyznaje,ze rozglądałam się,ale brak takowego sklepu nie było utrudnieniem.
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

czemu nie jeśli tylko będzie miało zapas jedzonka i jeśli jest w miarę odpowiedzialne to wysyłać bez namysłu - choroba nie może mu przeszkodzić w takich atrakcjach jakie mają zdrowe dzieci.
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

vixi pisze:czemu nie jeśli tylko będzie miało zapas jedzonka i jeśli jest w miarę odpowiedzialne to wysyłać bez namysłu - choroba nie może mu przeszkodzić w takich atrakcjach jakie mają zdrowe dzieci.
Ale kogo wysyłać??? :D
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

hehe kfiatku chyba coś mi się pofandzoliło :D ślęczę cały czas nad moją pracą z stwardnienia rozsianego i choć temat to nie żartobliwy to chyba mózg mi stwardniał i się gdzieś rozsiał po polach iłąkach... :D
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

hehe, ja dziś też w nienajlepszej formie - ostatnio zyje intensywnie... Po lekturze watku wyszlo mi, że chyba proponujesz asi, coby swe dziecię do Bułgarii wysłała, ino to dziecie ma raptem 2.5 roku (no teraz to chyba wiecej, zwazywszy date postu) i kwestia wysylania samego, nie mowiac o atrakcjach i odpowiedzialnosci, chyba raczej nie wchodzi w gre :lol:
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

kfiatku drogi bardzo trafna diagnoza - nie zgłaszam sprzeciwu :D :D :D
Awatar użytkownika
Aga 32
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 23
Rejestracja: wt 23 maja, 2006 12:59
Lokalizacja: Włochy

Post autor: Aga 32 »

Przychylna dla bezglutenków jest Italia :D są produkty dostępne w supermerkatach (także nie trzeba zbytnio pakować w samochód) sa też restauracje a pogoda sami wiecie gwarantowana morze piękne i nawet czyste drogi dobre My jeździmy przez Niemcy i Austrię (z Wrocka) szybko bezkonfliktowo. Sama od 10 czerwca będę z moimi pociechami ( u Nas szkoła kończy się już 9) koło Wenecji (Legniano Sabbiaoro) Zrobię rozeznanie jak tam z żywnością dla bezgutenowców i dam Wam znać
Tylko miłość jest wieczna i przekracza granice czasu.
-------------------------------------------------------
Moje córeczki- Weronisia i Martusia!!!!!
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

Aga32, pewnie masz rację, tylko że to jest wątek o Bułgarii, nie o Włoszech. Wątek o Włoszech już przecież chyba założyłaś?
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
ODPOWIEDZ