martini pisze:100g ugotowanych ziemniaków ma jakieś 60 kalorii. Brukselka i marchewka- 50, niewiele mniej, a nikt nie krzyczy, że kaloryczne. Żadna z kasz nie ma mniej niż 300 kalorii na 100 gram:)
A ziemniaki mają po prostu cholernie dużo skrobi, w dodatku najczęściej są jedzone z tłuszczem i to jest najbardziej tuczące połączenie, stąd opinia, że od ziemniaków się tyje. A ziemniak jest przecież ok, ma nawet pomnik:)
Źródła, w których sprawdzam podają trochę większą zawartość kaloryczną gotowanych ziemniaków, a brukselki i marchewki mniejszą
.
Wyższością brokułów i marchewki nad ziemniakami jest pewnie ich ładunek glikemiczny, bo zawarte w nich węglowodany nie zamieniają się tak szybko jak te z ziemniaków w płynącą we krwi glukozę. Dzięki temu indukują mniejszą odpowiedź insulinową, bardziej sycą, a i rozmaici niepożądani mieszkańcy, jeśli są, to nie żywią się tak łatwo warzywami.
Hehe, ziemniaki, brukselka i marchew leżą daleko poza kręgiem moich zainteresowań żywnościowych
.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]