Bezglutenowy ślub i wesele - w ramach terapii

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

eldo_tu
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 71
Rejestracja: czw 15 lip, 2010 12:46
Lokalizacja: StalGorzów
Kontakt:

Post autor: eldo_tu »

mnie moza zaczeli traktowac inaczej, jak waga spadla i zrobilem sie chudy;/ uroki pracy z ludzmi prostymi, nie masz w rekach , to i cienki bolek jestes.
''Pożycz mi płuca, bo moje się zapadły
Możesz pomyśleć też o butach, moje się już zdarły
Pożycz mi oczy, ja nie widzę już nic
Pożycz mi nogi, moje nie mają już siły iść "
Eliza85
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: pn 09 sie, 2010 13:49
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Eliza85 »

Mi na przykład wszyscy w pracy wszyscy podjadają moje obiadki, nie dali mi też odczuć że bedąc na diecie jestem jakaś "gorsza". We wrześniu jestem zaproszona na dwa wesela mam zamiar iść i dobrze się bawić, muszę jedynie uważać na podawane dania. Dla lepszego własnego konfornu nauczyłam się zawsze mieć przy sobie wafelki ryżowe :D Nie mam zamiaru przez dietę rezygnować z niczego, nie jestem przez to gorszym człowiekiem.
Fredzia
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: pn 04 maja, 2009 13:23
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Fredzia »

Ja też się już mogę podzielić swoim doświadczeniem. W rodzinnej miejscowości Bełchatowie zabawy podobne do weselnych,bo sylwestrowe zawsze spędzałam w lokali Stara Szkoła (normalnie to dom weselny) i po rozmowie z kucharką miałam wszystkie dania przygotowane oddzielnie, jak się nie dało zrobić bezglutenowych, to panie gotowały mi coś innego, równie pysznego. Na własne wesele zdecydowałam się na salę Cosid w pobliskich Klukach, jedzenie dla gości kuchnia przygotowała normalne, znaczy się całkowicie glutenowe, a dla mnie była wydzielona lodówka i zestaw "kuchenny" typu garnki, patelki itp. w których jedna oddelegowana pani z kuchni podgrzewała moje dania - przygotowane zgodnie z menu weselnym, przez moją świetną mamę. Wszystko mieliśmy w pojemnikach, do których również odkładano mięso, którego nie byłam w stanie zjeść. Wiadomo, mama przygotowała tego tyle, że kilka osób by się najadło. Na moim weselu był również mój bezglutenowy kuzyn, który razem ze mną pałaszował bezglutenowe porcje. A i moja świadkowa też korzystała, wiedząc, że to "samo zdrowie" :) Tort weselny również był podwójny, bo cukiernia bała się jednak przypadkowego zanieczyszczenia glutenem, więc mama została poinformowana o wyglądzie tortu weselnego, wyposażona przez cukiernię w sprzęt do dekoracji i zrobiła mały bezglutenowy torcik. Zawieźliśmy go do cukierni, gdzie został położony jako ostanie "piętro". Każdy z torcików był na oddzielnej paterze, więc nie było obaw, że się gdzieś połączą. A mamy bezglutenowy torcik, przygotowany z wegetariańskiej śmietany ani kolorem ani dekoracją nie różnił się niczym od reszty :) Pani kelnerki miały dla mnie oddzielny czysty nóż i na koniec my, młodzi dostaliśmy porcję bezglutenowej słodkiej pyszności. Mój świeżo poślubiony małżonek zażyczył sobie również kawałek tego zwykłego glutenowego tortu, ale tylko zdążył go spróbować, bo porwałam go do tańca :)
Na powitanie był upieczony normalny pszenny chleb, ale na wierzchu położone kawałki bezglutenowego - nasz ślubny chleb zjedli goście :)
A w kościele po uzgodnieniu z księdzem (sprawa komunii nie jest problemem, bo już księża od dawna są przyzwyczajeni do mojej bezglutenowej hostii) wzięłam kielich i jedynie umoczyłam usta, bo księża też się obawiali, że mogę połknąć pływający tam kawałeczek pszennego opłatka i woleli tego uniknąć.
Czyli podsumowując, ślub i wesele z bezglutkami przy stole to żaden problem, wystarczy trochę wysiłku lub odpowiedniego podejścia personelu lokalu i można bawić się do woli.
nova29
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: wt 06 gru, 2011 10:00
Lokalizacja: Mielec

Post autor: nova29 »

Czy ktoś wie gdzie na podkarpaciu można zamówić tort bezglutenowy, albo zna kogoś kto piecze torty bg :)
Mama_Hani
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: czw 17 maja, 2012 21:41
Lokalizacja: Jarosław

Post autor: Mama_Hani »

nova29 pisze:Czy ktoś wie gdzie na podkarpaciu można zamówić tort bezglutenowy, albo zna kogoś kto piecze torty bg :)
A skąd dokładnie jesteś? I na jaką okazję potrzebujesz tortu?
nova29
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: wt 06 gru, 2011 10:00
Lokalizacja: Mielec

Post autor: nova29 »

Jestem z Mielca,chodzi o tort weselny
Mama_Hani
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: czw 17 maja, 2012 21:41
Lokalizacja: Jarosław

Post autor: Mama_Hani »

Hmm, to chyba trochę za daleko na transport tortu ( ja jestem z Jarosławia).
dzuzka86
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 95
Rejestracja: czw 12 lip, 2012 16:02
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA

Post autor: dzuzka86 »

Witajcie!!
Muszę się pochwalić moim pierwszym dużym przyjęciem - ślubem i weselem mojego brata - po przejściu na dietę bg. Jako jedyna w rodzinie puki co jestem na diecie bg. Byłam pełna obaw przed imprezą jak to będzie z organizacją mojego specjalnego jadła - lokal niby mógł mi zaoferować bg menu, ale nie chciałam ryzykować, bo po dogłębnej rozmowie z kucharką niestety nie wiedzieli zbyt wiele na temat wymagań żywieniowych nas celiaków. Dostarczyłam swoje pojemniki i porcje - ich zadaniem było podgrzanie, podanie mi potraw bez skażenia glutenem itp. I UDAŁO SIĘ!! Nie pochorowałam się i czuję się świetnie. Ponad to nie odczułam nawet przez chwilę, że jestem "inna", a nie wtajemniczeni goście nawet chyba się nie zorientowali. "Dyskrecja" i takt obsługi godna pochwalenia. Może mój post nie wnosi nic ciekawego i twórczego do tematu, ale musiałam się pochwalić radością z Wami. Zrozumiałam, że można żyć normalnie na naszej diecie. Nie trzeba zamykać się w domu i rezygnować z życia towarzyskiego.
Pozdrawiam serdecznie - życie jest piękne :D !!
P.S do teraz nie mogę się ruszać - tak bolą mnie nogi i barki - ale to nie po wpadce glutenowej :P
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

dzuzka86 pisze:Może mój post nie wnosi nic ciekawego i twórczego do tematu
Owszem, wnosi - niesie nadzieję i potwierdza to, że jednak może być dobrze :)
Gratuluję!
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
Awatar użytkownika
noodle
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 418
Rejestracja: pn 11 cze, 2012 15:53
Lokalizacja: krakofsky

Post autor: noodle »

To i ja dodam parę słów od siebie w tym temacie.

1.06 moja koleżanka bierze ślub i to będzie moja pierwsza większa impreza, na którą idę będąc na diecie bezglutenowej. Alkohol biorę swój - tak się dogadałam z koleżanką, ponieważ wódka będzie glutenowa. Co do jedzenia... Powiedziała, że postara się ustalić w 100 procentach, żeby było coś, co będę mogła jeść. Wezmę swój chleb i myślę, że jakoś przetrwam... ;)
Zapraszam na mojego bloga! http://bezglutenowy.blog.pl
Od 1.11.2012 na diecie bezglutenowej
Obrazek
Awatar użytkownika
dg007
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: pt 21 sie, 2009 21:37
Lokalizacja: Bochnia

Re: Bezglutenowy ślub i wesele - w ramach terapii

Post autor: dg007 »

Hej. Za 2 miesiące biorę ślub. Przeszukałam internet i znalazłam oferty z tortem bezglutenowym w Krk (czyli z tym nie będzie źle). Zastanawiam się nad chlebkiem weselnym. (tradycyjne przywitanie chlebem i solą). Tylko nie wiem gdzie bym mogła znaleźć taki chlebek.. :(
Jeśli chodzi o menu to tylko dla mnie będzie bezglutenowe. Właściciele sali weselnej przekonują, że bez problemu mogą dla mnie zrobić menu bezglutenowe.
ODPOWIEDZ