Bezglutenowy ślub i wesele - w ramach terapii

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

-ania-
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 428
Rejestracja: pt 12 maja, 2006 21:25
Lokalizacja: ostrołęka

Post autor: -ania- »

za tydzien będę na weselu Brata. dziś juz zamówiłam w tej resatauracji, w której będzie wesele, pierwsze danie dla siebie. żebym na poczatek nie musiala przełykać slinki. :D szef deklarował , że indyk będzie pieczony bez maki czy bułki, do tego ryż, szparagi z wody. zupaka też warzywna ma byc bezglutneow.a z kolejnymi daniami powiedział ze nie bedzie problemu, zeby cokolwiek wymyslić. w ogóle byłam bardzo miło roczarowana postawą szefa restauracji. to mój pierwszy raz kiedy musłiałam komus tlłumaczyc w restauracji że jestem na diecie bezglutnewoej. wytłumaczyła co zawiera gluten. (zapomniał o przyprawach, typu kosztki, wiec nie wiem czy mi czegoś nie doprawią;-)) tort niestety nie dla mnie....cóz, po weselu jakieś dobre ciacho zakręcę i sobie odbiję;-) a propos ciast- osatatnio piekłam bezglutneową wersję snickersa. róznica tylko w mące- dałam mix. wyszło przepyszne! koledzy w pracy mówili, że zazdroszczą mi diety!!!! :D
Obrazek
Pobierz Deklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

koteczku a gdzie przepis na snickersa :?: :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Ana
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 176
Rejestracja: czw 18 maja, 2006 14:25
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Post autor: Ana »

Buuu...a ja nie mam w domu piekarnika i cierpię z tego powodu baaaardzo...Musze wytrzymać jeszcze 3 miesiace bez ciast, ciasteczek, pieczeni, mieska, kurczaczka...juz pół roku tak wegetuję - a musze przyznac ze uwiebiam piec :D
Na smażone juz patrzeć nie mogę - pozostaję mi duszenie i gotowanie na parze...

Z kucharzem będę rozmawiać jak tylko dostanę wyniki krwi - na ustalenia mamy jeszcze czas do konca sierpnia chyba.
Jest miłość wariatka egoistka gapa
Awatar użytkownika
tyqua
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 104
Rejestracja: wt 30 maja, 2006 13:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: tyqua »

No i ja może w końcu coś podpowiem. :)
Miałam ślub w 2004 i byłam wtedy jeszcze na diecie. Komunię przyjęłam tylko pod postacią wina, po uprzednim pogadaniu z księdzem oczywiście :).
Menu na uroczysty obiad bez problemu wybraliśmy "normalne", a szefowa z kucharzem zgodzili się zamienić ew. mąki na bezglutenowe. Do mięs były ziemniaczki i frytki-kulki.
Jedyne wątpliwości miałam przy chlebie (powitanie Młodych przez rodziców!), pomimo zapewnień obsługi - wyglądał za ładnie, jak na beglutenowy... i był z dziwnego źródła (???).
Jeśli chodzi o ciasta - zamawialiśmy normalne, a moja mama upiekła dla mnie sernik ;). Tort natomiast to istny cyrk! Mój nieoceniony mąż znalazł cukiernika, który interesuje się różnymi dietami i wiedział co to gluten. Zgodził się przygotować ślubne cacko w osobnym pomieszczeniu, po konsultacji składników i :!: dostarczeniu upieczonych bezglutenowych biszkoptów.
Także był to dla mnie naprawdę piękny dzień =). Nie mogę jednak Wam zagwarantować 100% bezglutenowości, bo nie mam żadnych objawów "na bieżąco". Gdyby ktoś się jednak zainteresował, mogę podać namiary na restaurację i cukiernika - mieszkam w Gdańsku.
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

Vixi pomoże jak tylko będzie mogła, szkoda, ze to tak daleko bo bym ci sama upiekła. Jesli chodzi o tort to postaram sie jutro najdalej pojutrze ogłosić przepis i przepraszam za zwłokę ale jest to trochę skomplikowane bo część zawsze robiłam na tzw. oko a teraz miałam zajęcie czasu spowodowane pisaniem pracy a 23 czerwca obrona - ale postaram sie jak najszybciej skompletować przepisik.

Co do jedzonka na weselu to powiem wam tyle, że ja myślałam , żebyś zrobiła normalne jedzonko dla gości a osobne takie samo tylko bezglutenowe menu dla ciebie i wtedy koszty nie będą duże bo tylko dla ciebie. Np. jeśli na drugie będzie sos to niech odleją trochę wywaru i dla ciebie w sosjerce podadzą twój sosik, jeśli kotlecik to co to za kłopot zrobić jeden w twojej panierce - a sałatki i inne możesz jeść takie jak wszyscy i wszystko będzie pięknie. Ktoś ci upiecze jedno ciacho z twojej mąki i na prawdę myślę, że to najlepsze rozwiązanie - ja kiedyś tak zrobię jak jakiś mężczyzna zdecyduje się żyć z taką "wiariatką` jak ja :D
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

Wydaje mi się, że sensowniejszy jest jednak pomysł z jedzeniem maksymalnie bezglutenowym dla wszystkich + osobno glutenowe dla gości. Ja co prawda jeszcze nie wyprawiałam wesela, ale jeśli zapraszam gości, to zwykle podaję właśnie - mięsa , wędliny, sałatli itp. wszystko mimochodem bezglutenowe + np. normalny chleb. ostatnio miałam jedno "moje" domowe ciasto, a drugi tort był z cukierni.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

Szkoda, że jeszcze nie wyprodukowali tabletki, którą można by łyknąć przed jedzeniem i opychać się normalnymi glutenowymi daniami :D
Obrazek
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

No coś na miarę 2KC :D

Nie wiem gdzie ale ostatnio czytałam, że gdzieś za granicą sa jakieś leki na celiakię które zmniejszają szkodliwe działanie albo sa dopiero badane ale nie pamiętam gdzie to czytałam więc traktujmy to jako plotkę bo nie mogę tego potwierdzić - fajnie by było.
Awatar użytkownika
asiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 394
Rejestracja: ndz 22 sty, 2006 11:08
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: asiar »

Owszem, też czytałam, że ktoś opracował tabletki niwelujące szkodliwe działanie glutenu, ale skutki uboczne były tak fatalne, że prawdopodobnie to jeszcze dłuuuuuuga bajka.....
elola
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 214
Rejestracja: pn 24 paź, 2005 17:38
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: elola »

Koresponduję z koleżanką z Kanady, której znajoma choruje na Dermatitis Herpetaphormus. Być może jest to alergia na gluten, ale nie mam pewności. W każdym bądź razie bierze lek Dapsone i na wyjazdach czy też w razie takich uroczystości jak ta w temacie, je gluten i niczym się nie przejmuje. Inna rzecz, że nie wiadomo jaki to w długim okresie będzie miało wpływ na jelito cienkie.
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Coś o Dapsone

Post autor: kabran »

Dapsone to lek o działaniu bakteriobójczym, jeden z nielicznych środków skutecznych przeciw trądowi. Jest lekiem bardzo skutecznym, choć leczenie jest długotrwałe (kilka lat). Zastosowanie: Wszelkie postacie trądu, opryszczkowe zapalenie skóry. Zapalenie chrząstek stawowych. Choroba Crohna. Również jako Disulone - to to samo tylko z dodatkiem żelaza. Lek ten stosowany w przypadku choroby Duhringa, łagodzi wysypkę i swędzenie, ale nie sądzę aby leczył zasadniczą "przypadłość", raczej zalecza skutki. Tak więc postępowanie Twojej koleżanki chyba nie jest rozsądne... Coś jakby brać środek przeciwbólowy i potem walić się młotkiem w palec (radość, bo nie boli...) :wink: .
OSTRZEZENIE PRZY STOSOWANIU DAPSON/DISULONE!!! Bezwzglednie trzeba kontrolowac poziom methemoglobiny co 1-2 miesiace, gdyż lek ten ma skutki uboczne - hemoglobina łączy sie z czasteczkami żelaza, staje sie methemoglobiną i zamiast przenosic tlen staje sie bezużyteczna. Skutek: dochodzi do niedotlenienia organizmu (wysoki poziom methemoglobiny).
No a teraz może wróćmy do tematu zasadniczego... [-o<
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Ola*
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 441
Rejestracja: śr 15 lut, 2006 10:41
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Ola* »

To jeszcze ja coś napiszę off topic. Najwyżej mnie ktoś zamoderuje :P

Jak mi moja lekarka przeczytała cały zestaw skutków ubocznych jakie występują przy braniu Disulone, to po prostu wszystkie włosy staneły mi dęba na głowie. Zresztą - lekarka też mi wcale nie chciała tego przepisywać, poinformowała tylko, że coś takiego istnieje i powiedziała, że ewentualnie, w ostateczności, jakby wysypka długo utrzymywała się mimo stosowania diety.
Za nic w świecie nie chciałabym tego brać - tym bardziej, że ma działanie zaleczjące wysypkę, a nie neutralizujące działanie glutenu - niezależnie czy bierze sie lek czy nie, kosmki się niszczą - tyle że objawów na skórze podobno nie ma.
ankha
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: pn 22 maja, 2006 13:41
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: ankha »

Błagam nie straszcie się nawzajem!! Po zdiagnozowaniu u mnie Duhringa zażywam disulone od kwietnia (pod ścisłą kontrolą lekarza),włączoną mam dietę bezglutenową. Poziom methemoglobiny jest w normie!
ankha
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Nikt nikogo nie straszy. Ale zażywając jakiś lek warto wiedzieć chyba, jakie mogą być skutki uboczne. Tylko ta wiedza uchroni przed komplikacjami - w przypadku Dapsone konieczne jest sprawdzanie poziomu methemoglobiny. I już. Po prostu trzeba to wiedzieć. A temat Dapsone wziął się stąd, że:
elola pisze:bierze lek Dapsone i na wyjazdach czy też w razie takich uroczystości jak ta w temacie, je gluten i niczym się nie przejmuje. Inna rzecz, że nie wiadomo jaki to w długim okresie będzie miało wpływ na jelito cienkie.
Ten lek nie zapobiega uszkodzeniu jelita przez gluten, jedynie maskuje objawy skórne. To tyle wyjaśnień.
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Ola*
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 441
Rejestracja: śr 15 lut, 2006 10:41
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Ola* »

ankha - skro zażywasz lekarstwo pod ścisłą kontrolą lekrza, to wszystko w porządku !! Więcej pisać nie będę, bo zgadzam się całkowicie z tym co napisała karban jednej post wyżej :=D>: :=D>:

wracają do tematu - jutro jadę na wesele mojej przyjaciółki. Nie chciałam jej zawarać głowy przypominaniem sie o diecie - bo wiem jakie to urwanie głowy. Postaram się porozmwaiać z kucharkami w trakcie imprezy. Jak wrócę, zdam realcję jak wygląda ślub glutenowy z punktu widzenia bezglutka 8)
Ostatnio zmieniony pt 09 cze, 2006 23:40 przez Ola*, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ