Ceny

[Magdalaena]

wszyscy wiemy i narzekamy, że dieta bezglutenowa jest droga, że jedzenie z przekreślonym kłosem ma wysokie ceny ... ale skąd to naprawdę się bierze ?

Prawie zawsze kupuję chleb w sklepach organic market po 6,00 zł - 6,60 zł za bochenek powszedniego czy kukurydzianego z bezglutenu (starcza mi na jakieś 4 dni).
Na dniach celiakii sprzedawali go po 3 zł, ale powiedzmy, ze było w tym trochę świątecznej promocji. Ale czy naprawdę ten chleb nie jest tańszy ?

Zaczęłam się zastanawiać bo w tym samym miejscu kupowałam popping z amarantusa, też po 6 zł paczka. Przyzwyczajona do wysokich cen tolerowałam to, aż do dziś kiedy zobaczyłam w zwykłym sklepie (Hala Wola) ten sam popping po 3,85 zł !

[kfiatek]

Prawie zawsze kupuję chleb w sklepach organic market po 6,00 zł - 6,60 zł za bochenek powszedniego czy kukurydzianego z bezglutenu (starcza mi na jakieś 4 dni).
Na dniach celiakii sprzedawali go po 3 zł, ale powiedzmy, ze było w tym trochę świątecznej promocji. Ale czy naprawdę ten chleb nie jest tańszy ?

Porównaj sobie z cenami producenta, np. tutaj: http://www.bezgluten.pl/sklep/index.php/cPath/34_21
Osobiście, przyzwyczajona do cen warszawskich, w Gdyni przeżyłam szok, kiedy okazało się, że w sklepiku, w którym się zaopatruje, chleb jest tylko kilkadziesiąt groszy droższy niż cena producenta. Zważywszy, że cena za dostawę takiego chlebka to mniej niż 20 zł, też się zastanawiam, skąd się bierze TAKA marża?

[Sheep]

Moim zdaniem sieć organic market daje taką marżę bo może. Większość jej sklepów jest w centrach handlowych, co już samo w sobie podnosi cenę produktów (czynsz!), ale poza tym, obecność w "galeriach" niejako zezwala na nakładanie większej marży, bo ten, kto tam przychodzi, najczęściej i tak zapłaci. Sklepy organica nastawione są jednak głównie na ludzi, którzy albo chcą jeść zdrowo, albo snobować się na drogie (drogie=zdrowe dla niektórych) jedzenie. I dlatego jakby przy okazji produkty bezglutenowe też są droższe.
Ale szok cenowy bywa spory, w Organicu paczka galaretki z glutenexu kosztuje 6 zł, a w sklepie ich internetowym około 3

[Asia S.]

Jeśli chodzi o cenę chleba bezglutenowego to rozmawiałam kiedyś z panem firmy Bezgluten i on mi powiedział, że cena chleba jest tak wysoka z powodu ceny skrobi pszennej bezglutenowej. Jest ona niestety sprowadzana zza granicy, o ile pamiętam to z Francji, gdyż współpraca z polskimi producentami skrobii pszennej niestety jakoś nie wychodzi. Ten pan mówił, że jak jeździli na kontrolę sprawdzić czystość skrobii bezglutenowej to byli przerażeni, bo wszystko leżało wymieszane razem: ta z glutenem i ta niby bez, więc zrezygnowali

[Gosiuuunia]

wiem że ceny ą wysokie, i to nawet bardzo. Ale zdrowie jest chyba bezcenne...

[Magdalaena]

Porównaj sobie z cenami producenta, np. tutaj: http://www.bezgluten.pl/sklep/index.php/cPath/34_21

Mam wrażenie, że te niskie ceny w sklepie internetowym są tylko dla zmylenia i zachęcenia klientów (o jak tanio) i przepchnięcia wysokich kosztów przesyłki.
Na powszednim (jednym z tańszych) różnica między bezglutenem a organikiem wynosi 2,58 zł
Żeby opłacała się przesyłka musiałabym kupić siedem takich bochenków, a że jeden jem trzy - cztery dni, byłaby to porcja miesięczna. A zwykle ich chleb jest "ważny" najwyżej trzy tygodnie :-(
Zresztą musiałabym wtedy specjalnie czekać na kuriera, zamiast mimochodem wpaść do sklepu, jak jestem w centrum handlowym.
Wiem, że osobom o innym trybie życia dostawa może odpowiadać, ale nie zmienia to faktu, że jej koszty są horrendalnie wysokie - nigdy nie kupowałam nic w Poslce przez internet (poza AGD) co byłoby tak drogie w transporcie .

[kfiatek]

Mam wrażenie, że te niskie ceny w sklepie internetowym są tylko dla zmylenia i zachęcenia klientów (o jak tanio) i przepchnięcia wysokich kosztów przesyłki.

Ale mnie się wydaje, że taki sklep ze zdrową żywnością też z takich cen korzysta, zamawiając? Czyli wtedy ok. 20 zł kosztów dodatkowych rozkłada się na większą ilość bochenków. Rozumiem, sklep ma jeszcze inne koszty, wynajem powierzchni, pensje sprzedawców itp itd, no i zysk jakiś z tego muszą jeszcze mieć, ale i tak uważam że Sheep ma rację z tym co napisała o Organic Market, niestety...

Na powszednim (jednym z tańszych) różnica między bezglutenem a organikiem wynosi 2,58 zł. Żeby opłacała się przesyłka musiałabym kupić siedem takich bochenków, a że jeden jem trzy - cztery dni, byłaby to porcja miesięczna. A zwykle ich chleb jest "ważny" najwyżej trzy tygodnie :-(

No, ja kupuję na raz jakieś 10 albo i 12 Plus mąkę i inne takie - i na dłuższy czas mam spokój z zakupami. Chleb wrzucam w zamrażarkę i sobie odmrażam w miarę potrzeb. Ale to już indywidualna kwestia, czy taka forma zakupów komu pasuje, czy nie. Mnie nie chodziło o to, żeby namawiać - link dałam w odpowiedzi na twoje pytanie, czy naprawdę ten chleb nie jest tańszy.

[Magdalaena]

Tylko, że rozkład kosztów pomiędzy ceną pojedynczego produktu, a opłatą za wysyłkę w każdym sklepie internetowym jest wynikiem biznesowej decyzji o kształtowaniu cen, a nie odzwierciedleniem realnych kosztów ponoszonych przez sklep.

Zresztą czasami kupuję w kiosku na Góralskiej i ceny są podobne co w organicu.

[kabran]

Moim zdaniem wysokie ceny w sklepach mają co najmniej 2 źródła:
1. niemrawa konkurencja - na naszym rynku są tylko 2-3 firmy, zajmujące się wytwarzaniem żywności bg. (Zagranicznych nie liczę, bo ich ceny są zaporowe dla większości konsumentów). Gdyby można było doprowadzić do jakiejś "wojny o klienta", na pewno spuściliby z tonu... A tak - rynek jest podzielony między Kraków i Poznań.
2. słaby obrót sklepu (mała ilość klientów) - tutaj historyjka z życia wzięta. Jakiś czas temu szukałam w moim pięknym mieście sklepów z jedzeniem bg i w necie znalazłam 2 adresy. Pierwszy był o.k., do dziś z niego korzystam, ale ten drugi... Sklep wegetariański, a na moje uprzejme pytanie o cokolwiek bezglutenowego pan sprzedający aż się na mnie rzucił, że nazamawiał kiedyś tego badziewia i potem musiał wszystko wyrzucić... (n.b. na szyldzie ani nigdzie żadnej reklamy :roll: ). Wniosek taki - jeśli jest mało klientów, sklep musi mieć "margines bezpieczeństwa", że części towaru nie sprzeda, termin ważności się skończy i klops...
do tego dochodzi:
3. skoro koszty przesyłki są tak wysokie, że nie opłaca się zamawiać co kilka dni, żeby mieć w ciągłej sprzedaży świeże pieczywo. Jak ktoś ma blisko, to może sam dowozić od producenta, ale taki np. Lublin... Kiepsko.
Tyle moich przemyśleń.

[ania]

A mnie się niestety zdaje, pesymistycznie rzecz ujmując, że oprócz oczywiście większych kosztów produkcji, mniejszego zapotrzebowania na tego rodzaju produkty itp. itd. wysokie ceny żywności bezglutenowej są niestety podyktowane chciwością. Wiadomo, chory MUSI kupić towar, bo zwyczajny chleb czy kiełbasa mu po prostu zaszkodzą. Poza tym zdrowa żywność, w tym bg są ostatnio "trendy". Inna sprawa, że już wiele lat temu np. w Niemczech, produkty dla diabetyków były tańsze niż te "normalne", ponieważ były traktowane jako lekarstwo dla ludzi, którzy oprócz innej żywności muszą podpierać się lekami. Takie inne, bardziej humanitarne podejście...

[anakon]

Chyba musze was sprowadzic na ziemie...zaden sprzedawca nie ma obowiazku prowadzenia dzialalnosci charytatywnej...wrecz przeciwnie prowadzi biznes, by na nim zarabiac. Produkt bezglutenowy nawet w sklepach ze zdrowa zywnoscia jest produktem niszowym, wiec sprzedawcy robia co moga, zeby jak najmniej na tym handlu stracic. Kupuja tylko produkty wczesniej zamowione, maja ubogi asortyment, bo wszystko ma jakies swoje daty waznosci itp. Nie ma duzego popytu na zywnosc bezglutenowa. Nie ma , nie bylo i nie bedzie jak sadze takiego rynku jak wegetarianski czy chocby diabetyczny. Nie ma sie co oszukiwac. Jedyne jakos rozsadne z punktu widzenia ekonomicznego rozwiazania to jednak proba znalezienia w budzecie krajowym mozliwosci dofinansowywania naszej zywnosci(tak jak kiedys!!! to juz moi drodzy bylo, tylko teraz nie ma)+ nasze apelacje do producentow o np obnizenie kosztow wysylek w sklepie internetowym i ew bojkot sklepow, ktore daja zbyt wysokie marze. Ceny ksztaltuje konkurencyjnosc rynku, a nasz nigdy nie bedzie konkurencyjny, wiec albo droga dotacji, albo naszego wspolnego wywierania wplywu na producentow i dystrybutorow(w sensie zorganizowanym np na bazie fundacji).

[Magdalaena]

Zawsze myślałam, że żywność bezglutenowa jest droga właśnie dlatego, że jest bezglutenowa - wymaga specjalnych składników, rygorystycznej czystości przy produkcji, zbyt jest ograniczony ...

Ale po sytuacji z poppingiem, który kosztował w normalnym sklepie niewiele ponad połowę tego co w Organic Markecie (3,50 zł do 6 zł) coś mi się zaczęło nie zgadzać.
Dlaczego w takich sklepach wszystkie rodzaje pieczywa są w tej samej cenie (przy tym samym rozmiarze) podczas gdy na stronie producenta jedne są droższe inne tańsze ?
Ostatnio kupowałam także słodycze - wszystkie "korytka" z bezglutenu po 150 g kosztowały 6,60 zł. Wybrałam Ciasteczka francuskie z marmoladą Są pyszne, w zasadzie cały czas musiałam sobie przypominać, że naprawdę są bezglutenowe i mogę je jeść, bo smakowały tak dobrze jak słodycze sprzed diety.
W tej samej cenie w tym sklepie były gipsowate nędzne Ciasteczka kruche korzenne PKU.
W sklepie internetowym producenta pierwsze kosztują 5,02 zł , a drugie 3,73 zł

Jak to jest z tymi cenami ? ile z nich to rzeczywisty koszt "bezglutenowości" a ile żerowanie monopolistów na chorych ?

[Ola*]

Chyba musze was sprowadzic na ziemie...zaden sprzedawca nie ma obowiazku prowadzenia dzialalnosci charytatywnej...wrecz przeciwnie prowadzi biznes, by na nim zarabiac. Produkt bezglutenowy nawet w sklepach ze zdrowa zywnoscia jest produktem niszowym, wiec sprzedawcy robia co moga, zeby jak najmniej na tym handlu stracic. Kupuja tylko produkty wczesniej zamowione, maja ubogi asortyment, bo wszystko ma jakies swoje daty waznosci itp. Nie ma duzego popytu na zywnosc bezglutenowa. Nie ma , nie bylo i nie bedzie jak sadze takiego rynku jak wegetarianski czy chocby diabetyczny.

Niby racja, ale wystarczy wejść do działu "gdzie nas lubią i nie lubią", albo popytać ludzi, którzy byli za granicą w Europie Zachodniej i tam szukali produktów bezglutenowych. Dlaczego - na przykład w Anglii - da się kupić w Tesco chleb bezglutenowy? I to chleb o takim smaku, że płakać mi się chciało, bo w Polsce takiego smacznego, miękkiego i niekruszącego się chleba bezglutenowego nie jadłam.
Przecież produenci żywności bezglutenowej w Angli czy USA też nie prowadzą działalności charytatywnej. A jednak chorym ludziom tam żyje się lepiej.

Przychylałabym się raczej do zdania, że Polscy producenci są zdania, że klient na diecie bezglutenowej i tak kupi ich produkt. Kupi, bo jest chory i nie ma wyjścia. Niezależnie od tego w jakiej będzie cenie, jak zapakowany czy jak rozprowadzany.

[kerima_82]

Jestem w temacie od niedawna ale mam już doświadczenia w zakupach w sklepach Eco przez internet problem jest taki,że nie wszystkie produkty są w danym sklepie w jednym jest mąka w drugim jest chleb na diecie jest moje dziecko ale i ja niedługo będę jadła taką żywność jestem załamana i zła że w Polsce są trzy razy wyższe ceny niż w krajach zachodnich chociażby w Niemczech ubolewam na tym tam mąki w cenie 2 euro dostępne nawet w drogeriach,deserki,masła,mleka po 1,5 euro .Wszystko co tylko . Nie każdy chleb jest smaczny zwłaszcza dwie nasze polskie firmy produkują chleb który smakuje jak wióry bez pomidora nie da się przełknąć.
Podliczyłam ile mozna wydać na taką dietę suma jaka mi wyszła to 1400zł na jedno dzieckow ciągu 2 miesięcy, to mnie załamało i zastanowiło czy można taniej metodą prób i błędów postanowiłam kupować raz a dużo w jednym sklepie tak będzie taniej.

[kerima_82]

Na szczęście jest duży wybór w sklepach internetowych ale ceny niczym się nie różnią.Może podpowiecie mi jak kupować żeby było taniej?