sport a dieta bezglutenowa

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

fatima
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: śr 04 paź, 2006 21:44
Lokalizacja: warszawa

sport a dieta bezglutenowa

Post autor: fatima »

czy ktoś z was uprawia czynnie jakiś sport i np przyjmuje odrzywki lub tym podobne?mam mały problem z dostosowaniem diety bezglutenowej do treningów,bo ile można jeść ryż brązowy lub ser biały!!! a muszę podkreślić że kiedy jem mało pożywnie to jestem słaba i męczą mnie krwotoki z nosa... :( ....jeszcze jeden kłopot. z wyborem odrzywek(szczególnie z zawartością białka niewiadomego pochodzenia)jeśli oriętujecie się w temacie proszę o rady.
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

O odżywkach już gdzieś na Forum było, użyj funkcji "Szukaj".
fatima pisze: ile można jeść ryż brązowy lub ser biały
A z jakiego powodu tak się katujesz? Masz jakieś dodatkowe schorzenia? Jeśli masz kłopoty z kulinariami, zapraszam do działu "Kuchnia". Albo po prostu pytaj.
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
fatima
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: śr 04 paź, 2006 21:44
Lokalizacja: warszawa

Post autor: fatima »

staram sie nie jesc potraw smarzonych-co juz eliminuje wiele przepisow z dzialu kuchnia.pozatym te przepisy bywaja dziwne np.salatki z majonezem itp...nie kupuje wedlin bo zawieraja gluten..wiec kanapki jem ciagle z zoltym serem...gotowe serki tj ostrowia itp tez nie sa pewne...ciezko jest polaczyc diete bezglutenowa z wymaganiami wysoko bialkowej i pozywnej diety.chleb bezglutenowy tez nie jest zbyt pozywny(tj razowiec)poza tym nie bardzo mnie stac na to zeby sobie kupowac takie rarytasy jak np maka razowa bezgl ,czy platki kuk.bezgl itp.
-ania-
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 428
Rejestracja: pt 12 maja, 2006 21:25
Lokalizacja: ostrołęka

Post autor: -ania- »

można sobie piec mięso na kanapk, np. schab, czy pierś z indyka. warzywa chyba możesz jeść?Więc można ugotować pożywną zupę. Serki gotowe (do smarowania) - hohland są ok. Ja jem także piątnicy. Są jeszcze kasze, np gryczana (z której można zroić mąkę - sama nie robiłam, ale nie wydaje mi się, żeby mielenie było szczególnie uciążliwe). Poza tym jeszcze amarantus, kukrydziane - mąka, kaszka.... Jajka.... naprawdę, całe mnóstwo jedzenia. Szzczerze, to nie bardzo rozumiem Twój problem Fatimo. Możemy jeść wszystko - tylko bezglutenowo! (żeby nie było, że palgiat. Cytat z forum, ale dokładnie nie pamiętam - czy aby nie z Kabran :D :wink: )
Obrazek
Pobierz Deklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
jawek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: śr 19 lip, 2006 18:40
Lokalizacja: Leszno

Post autor: jawek »

witam, ja uprawiam pilke nozna tzn trenuje 2-3x w tygodniu i w weekend mecz, tez mnie ostatnio wziely krwotoki ale myslalem ze to nie od tego ;/
fatima
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: śr 04 paź, 2006 21:44
Lokalizacja: warszawa

Post autor: fatima »

piątnica?to skrobia używana do wyrobów tej firmy jest bezgl? :lol:to dobra nowina!!! hm.masz rację,powinnam zacząć robić zupy...hehe.a co do mięsa to choć je lubie to nie jem niestety go zbyt często....mieszkam ze swoim wybrankiem(że tak się wyrażę..)a on .........jest wegetarianinem!!! i to od urodzenia.wspólne obiady i kolacje bezglutenowo wegetariańskie to trochę pokićkana sytuacja.no i jakoś przyzwyczaiłam się do tego...hehe,może teraz bardziej mnie rozumiesz..heh. :roll: ale jak tylko jestem w carefourze to kupuję parówki bezgl i tuńczyka w puszce...moze ja juz mam jakas fobie z tym glutenem...a moze jestem poprostu bardziej ostrozna bo mimo przestrzegania diety(3lata) ciagle mam obiawy tj wczesniej...dzięx za radę

[ Dodano: Wto 07 Lis, 2006 18:38 ]
do jawka:mam nadzieję że ta zbieżność sytuacji jest przypadkowa i że będąc celiakiem można normalnie trenować ! niezle...ja biorę rutinoscorbin ,oraz witaminy multitabs(są bezglutenowe...to pomaga) ps :a czy brałeś jakieś odrzywki ,bo choć temat kiedyś był to nie mogę go znalezć.narazie biorę l karnityne nie ma podejrzanych składników ale myślałam o hmb.odp!!!
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

fatima pisze:choć temat kiedyś był to nie mogę go znalezć.
A choćby tutaj: topics8/cwiczenia-plus-suplement-diety- ... vt1114.htm
Skoro Twój partner jest wegetarianinem, to pewnie masz mnóstwo przepisów sojowych? Chyba nie jest to takie złe...
Zamiast faktycznie drogich płatków kukurydzianych polecam popping z amarantusa. Baaardzo odżywczy, zawiera mnóstwo witamin, żelazo, białko, naprawdę dobry jest. Co do robienia mąki z kaszy gryczanej, to byłabym ostrożna. Co prawda wyjdzie taniej niż kupno mąki "oryginalnej" (która nie jest wcale taka droga, za to wydajna, bo z samej gryczanej dużo nie zrobisz), ale musisz doliczyć koszt młynka do kawy, który długo chyba nie pociągnie... :wink:
Istnieją też bezglutenowe pasztety (wegetariańskie chyba też, w ostateczności można sobie upiec). Makaron i wszelkie możliwe zapiekanki. Tak jak koteczek mówi: wszystko normalnie, tylko bezglutenowo (tak, tak, to moje było :D ).
fatima pisze:chleb bezglutenowy tez nie jest zbyt pozywny(tj razowiec
A to dlaczego? Możesz to uzasadnić? Bo wg mnie chleb jak chleb... Polecam firmę Bezgluten, ewentualnie Smak życia...
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
elola
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 214
Rejestracja: pn 24 paź, 2005 17:38
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: elola »

Mój syn też intensywnie trenuje. Przez jakiś czas stosował tę odżywkę: http://www.naturell.pl/index.php?level= ... &level2=21 . Masz tam sklep online.
Kiedy wyczytaliśmy w necie, że nadmiar soi w diecie mężczyzn może mieć negatywny wpływ na ich płodność, stwierdzilismy, że nie ma potrzeby nadmiernie ryzykować i syn przestał regularnie spożywać SOJAPROTEIN.
Nie walczymy z soją w pożywieniu, traktujemy ją jako jeden z dostawców białka, jednak nie podstawowy. Opieramy się na mięsie, rybach, przetworach mlecznych i jajkach. Oczywiście zabielam zupy, korzystam z roślin strączkowych, podaję dużo warzyw i owoców.
Syn jest cały czas szczupły ale niczym (oprócz diety) nie różni się od rówieśników, wyniki badań ma dobre, nie ma żadnych dodatkowych chorób. Czego i Tobie życzę.
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

fatima pisze:piątnica?to skrobia używana do wyrobów tej firmy jest bezgl?
ja tak samo jak koteczek kupuje Piatnicę zwłaszcza serek wiejski. Skład: "Ziarnisty serek wyprodukowany z pasteryzowanego mleka i śmietanki z dodatkiem soli. Nie zawiera konserwantów"
W składzie podanym na opakowaniu nie ma nic na temat skrobii i dodam, że ten serek wiejski jako jedyny nie zafarbował mi się pod wpływem płynu lugola więc mam nadzieję, że jest ok.
fatima
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: śr 04 paź, 2006 21:44
Lokalizacja: warszawa

Post autor: fatima »

no tak ,ale w śmietanie firmy piątnica jest już skrobia...czy możemy więc bezpiecznie spożywać produkty firm,które jej używają??? przecież te serki mogą być produkowane na tej samej linii prod...to się nie tyczy tylko piątnicy.ja rezygnuję z wielu serków itp. kiedy nie jestem pewna na100% że skrobia dodawana do produkcji innych rzeczy w firmie jest bezpieczna..........ale zamotałam.mam nadzieję ,że rozumiesz co mam na myśli.pozatym,czy płyn lugola zawsze wykryje skrobie???nawet w małej ilości?
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

fatima pisze:pozatym,czy płyn lugola zawsze wykryje skrobie?
Tak, tyle że bez różnicy - glutenową czy nie. Co do serków to polecam Danone, oni co prawda nie piszą na opakowaniu jakiego rodzaju skrobi używają, ale zgodnie z ustawą stosują bezglutenową. I poczytaj w Dziale Produkty (i innych), trochę informacji tam jest. I jeszcze taka mała dygresja: nigdy nie ufam firmom, które robią śmietanę z czegoś innego niż samo mleko. To chore jest. Zagęszczanie mleka, żeby zrobić śmietanę... Bleee... :roll:
A co do stosunku Kochającej Rodziny do diety... Jakoś dziwnie Cię rozumiem :wink: . Czasem to po prostu orka na ugorze.
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
son3
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 39
Rejestracja: śr 09 sty, 2008 19:21
Lokalizacja: Poznań

Post autor: son3 »

Widze że jest pare osób trenujących sport. Mamy pytanie czy robicie to wyczynowo? Startujecie w oficjalnych zawodach, macie wyrobione zdolności do uprawainia spotru u lekarzy sportowych?
Tak intensywnie pytam bo ja ternowałam triathlon poszłam do lekarza sportowego wyrobić zdolność żeby móc startować w zawodach i przeżyłam szok bo bardzo nie miła pani doktor stwierdziła że z celiakią co najwyżej zgodzi się żebym grała w szachy. Wyjeła nawet książkę gdzie było napisane że z taką chorobą nie można pozwolić na wyczynowe trenowanie sportu. Była załamana i przeżyłam szok. Czy ktoś wie o takim przepisie?
dorota krypa
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 227
Rejestracja: wt 04 paź, 2005 12:15

Post autor: dorota krypa »

Są osoby , które uprawiają sport wyczynowo. Wiem to od pani która pracuje w sklepie ze zdrową żywnością. Dziewczyna ma z 15 lat i uprawia koszykówkę. Jak jedzie na obóz sportowy to bierze ze sobą jedzenie bezglutenowe a na miejscu gotują jej to w kuchni to co może jeść. To chyba zależy od zdrowia i indywidualnych możliwości.
son3
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 39
Rejestracja: śr 09 sty, 2008 19:21
Lokalizacja: Poznań

Post autor: son3 »

Dorota Krypa w zupełności się zgodze. Tylko ja nie wiem jak ta dzieczyna o której pisałaś załatwiła zdolność od lekarza sportowego bo mi powiedziano że z taką chorbą (chodzi o celiakie) nie można wyczynowo nic uprawiać :( A będąc na tych badaniach u gastrologa też byłam i pani doktor nawet nie poznała że mam jakąś chorobe, dopiero u tej ostatniej się wydało ;/ Koleżanki mi mówiły że lepiej było kłamać no ale nie wiem czy to by było słusznie.
Awatar użytkownika
Grażyna
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 340
Rejestracja: ndz 13 lut, 2005 22:24
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Grażyna »

kabran pisze: Co do robienia mąki z kaszy gryczanej, to byłabym ostrożna. Co prawda wyjdzie taniej niż kupno mąki "oryginalnej" (która nie jest wcale taka droga, za to wydajna, bo z samej gryczanej dużo nie zrobisz), ale musisz doliczyć koszt młynka do kawy, który długo chyba nie pociągnie... :wink:
:D ).
Od 5 lat sama mielę w młynku do kawy, co się da: kaszę gryczaną, jaglaną, amarantus, cieciorkę na mąkę, cukier na cukier puder, a nawet jak zapomniałam kupić - to ryż na mąkę ryżową (ale z nim ciężko idzie - twardy), W tym czasie "zepsułam" dwa młynki, ale to z mojej winy - śpieszyłam się i nie dawałam im odpocząć. Wolę sama mielić kaszę, bo zawsze mam świeżą mąkę - a zwłaszcza amarantusowa lubi być zjełczała.

Fatimo, polecam ciecierzycę i różne soczewice (brązowa, zielona, czerwona), oprócz zwykłych strączkowych. Można z nich robić zupy, pasztety, risotta, pasty do chleba... Pyszne różności.
kabran pisze:
fatima pisze:chleb bezglutenowy tez nie jest zbyt pozywny(tj razowiec
A to dlaczego? Możesz to uzasadnić? Bo wg mnie chleb jak chleb... Polecam firmę Bezgluten, ewentualnie Smak życia...
Pamiętacie wykład dr Ewy Lange na naszej ostatniej konferencji? Mówiła o tym, że kupne produkty bezglutenowe (chlebuś i mąka bg) zawierają dużo mniej substancji odżywczych niż biała mąka pszenna - tak krytykowana. Dlaczego? Bo produkty te zawierają skrobie - oczyszczone z większości witamin i soli mineralnych. Dlatego trzeba się starać jeść dużo kasz naturalnie bezglutenowych, a mąkę z nich dodawać do pieczenia (choćby po parę łyżek)
ODPOWIEDZ