Dieta a Komunia św. - dylematy...?

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Nastka
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 638
Rejestracja: czw 29 sty, 2004 01:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nastka »

Natko_ pisze:Ale byłam przez całe święta w wielkopolsce - a tam porażka na całej linii - obeszłam 3 parafie i w każdej uslyszałam to samo - pod postacią wina absolutnie nie, jedynie na co mogą się zgodzić, to OKRUSZEK ze zwykłego komunikantu :(
Ja bym Natko poszła tam powtórnie z wydrukowaną notą z episkopatu, oczywiście jeśli będziesz miała okazję (lub przekazałabym przez rodzinę, znajomych).
Do edukacji w dziedzinie celiakii czeka cała Polska i to na każdym polu, włącznie z kościołem...
Natko_ pisze:on oficjalnie powiedział, że nie może, BO CO LUDZIE POWIEDZĄ że mnie tak wyróżnia, że przyjechała nowa i od razu dostapiła jakichś zaszczytów............
Takie słowa w ustach księdza... to jakieś nieporozumienie.
Obrazek
Awatar użytkownika
manu666
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 213
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 16:22
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: manu666 »

Moja pani doktor mowi zeby nie przesadzac i przyjmowac Komunie Świeta. Ja sie z ksiedzem dogadałem i ksiądz łamie mi na pol Komunie i według mnie taki malutki kawałeczek w stosowaniu rygorystycznej diety nic nie zaszkodzi:)
Dlaczego widzimy tylko źdźbło w naszym oku, a nie dostrzegamy gór, pól i gaju oliwnego??

Obrazek
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

manu666 pisze:Moja pani doktor mowi zeby nie przesadzac i przyjmowac Komunie Świeta
Zmień panią doktor. IMHO "test komunii świętej" całkiem nieźle oddziela lekarzy i dietetyków, którzy coś wiedzą o celiakii od tych , którym się tylko wydaje, że wiedzą.
manu666 pisze:według mnie taki malutki kawałeczek w stosowaniu rygorystycznej diety nic nie zaszkodzi:)
Ja i nie tylko ja - mam na ten temat odmienne zdanie. Jeden komunikant ma z tego co pamięta 20 x więcej glutenu niż dopuszcza dzienna norma. Wpisywał się tu ktoś, kto zgodził się na jakiejś uroczystości rodzinnej (chrzciny ?) na okruszek. Ja pezystępując do komunii piję wino z kielicha, w którym jednak są okruszki dużej Hostii , ale ponieważ robie to rzadko, to mam nadzieję, że w tej dziennej normie się mieszczę.
Ale pół komunikantu to i tak 10 x więcej niż wolno.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
Małgorzata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1579
Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Małgorzata »

Magdalaena pisze: "test komunii świętej" całkiem nieźle oddziela lekarzy i dietetyków, którzy coś wiedzą o celiakii od tych , którym się tylko wydaje, że wiedzą.
Doskonałe podsumowanie sprawy od strony medycznej!!!
Całkowicie się z tym zgadzam.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

manu666 pisze:i według mnie taki malutki kawałeczek w stosowaniu rygorystycznej diety nic nie zaszkodzi:)
Gratuluję dobrego samopoczucia i szerokiej wiedzy nt. schematu działania glutenu w organizmie chorego :zly:
Tak jak napisały poprzedniczki: przyjmując połowę komunikantu przekraczasz normę przynajmniej 10-krotnie...
Proponuję w takim razie test: jedz tak, żebyś 10-krotnie przekroczył poziom cholesterolu, wypij tyle alkoholu, abyś miał we krwi ponad 30 promili... Nie musisz tego robić często. Jak myślisz, do czego doprowadzisz swój organizm?
Awatar użytkownika
izaA
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 52
Rejestracja: pt 11 sty, 2008 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: izaA »

Tu, na tym forum, ale chyba w innym wątku ktoś napisał, że jeden komunikant to 2,5 raza dawka dzienna, wy piszecie 20 razy dawka dzienna, kto jest bliżej prawdy? Czy ktoś mógłby to wyliczyć konkretnie?
Awatar użytkownika
manu666
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 213
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 16:22
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: manu666 »

Ok. Moze troche przesadzilem z tym ze drobny okruszek nic nie zaszkodzi. Tylko zobaczcie, ja jestem na diecie bezglutenowej z Choroba Duhringa, a ona sie co prawda troche rozni od celiakii....ja mam wypryski skorne i mam takie dosc zludne i glupie myslenie, poniewaz jesli cos mi nie wyskoczy na skorze to podswiadomosc mowi mi ze diete przestrzegam, ale to jest oklamywanie samego siebie. Takze przyznaje sie propo Komunii Świetej, nie przestrzegalem tego nawyku i musze cos z tym zrobic. Tylko faktycznie troche mi bedzie wstyd pic wino, podczas gdy inni spozywaja normalnie Ciało Chrystusa:(
Dlaczego widzimy tylko źdźbło w naszym oku, a nie dostrzegamy gór, pól i gaju oliwnego??

Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Wstyd? Jezus to Krew i Ciało, jest to wyraźnie napisane w Piśmie Świętym. W niektórych krajach chyba pije się wino na równo ze spożywaniem opłatka, lub nawet zamiast. To nie Tobie powinno być wstyd, lecz nieukom. Spójrz na to inaczej: TY możesz przystąpić do komunii pod postacią wina, inni nie mają takiej możliwości.
Awatar użytkownika
manu666
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 213
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 16:22
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: manu666 »

Ja rozumiem, lecz wiesz jak w Polsce sa postrzegani ludzie ktorzy zachowuja sie troche inaczje niz wszyscy, zaraz biora Cie za dziwaka. A z ksiedzem jak chcialem dojsc do porozumienia w sprawie Komunii Świetej pod postacia wina, stwierdzil, ze wina mi nie bedzie oddzielnie podawal, ewentualnie moze mi polamac na pol Ciało Chrystusa:/ Wydaje mi sie ze jednak nie wszyscy ludzie sa tolerancyjni dla nas, bezglutkow:(a szkoda.
Dlaczego widzimy tylko źdźbło w naszym oku, a nie dostrzegamy gór, pól i gaju oliwnego??

Obrazek
-ania-
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 428
Rejestracja: pt 12 maja, 2006 21:25
Lokalizacja: ostrołęka

Post autor: -ania- »

Rafal_tata pisze: Spójrz na to inaczej: TY możesz przystąpić do komunii pod postacią wina, inni nie mają takiej możliwości.
A, to optymista z Ciebie ;) (biorąc tu pod uwagę "światłych"księży z mojej parafii ;) )
Wiadomo coś może o wynikach prac komisji Episkopatu? Może już przegapiłam....?
Obrazek
Pobierz Deklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

manu666 pisze:Ja rozumiem, lecz wiesz jak w Polsce sa postrzegani ludzie ktorzy zachowuja sie troche inaczje niz wszyscy, zaraz biora Cie za dziwaka. A z ksiedzem jak chcialem dojsc do porozumienia w sprawie Komunii Świetej pod postacia wina, stwierdzil, ze wina mi nie bedzie oddzielnie podawal, ewentualnie moze mi polamac na pol Ciało Chrystusa:/
Może nie byłeś dość przekonujący ? wydrukuj sobie dokumenty kościelne, może jakiś artykuł i poproś księdza jeszcze raz. A co do dziwacznego wyglądu ... Zgadzam się z tym, że komunia pod postacią wina wygląda dziwnie, jest kłopotliwa dla kapłana i dla mnie i dlatego nie przyjmuję jej co niedziela tylko mniej więcej raz w roku. Tylko, że komunikanty bg IMHO nic by nie rozwiązały, bo i tak trzeba podchodzić wcześniej, prosić ustalać itp. Naprawdę chciałabym, żeby w Warszawie był choć jeden Kościół, gdzie ksiądz wychodzi z rurką czy łyżeczką i ewentualny celiak może przystąpić do komunii.
manu666 pisze:Wydaje mi sie ze jednak nie wszyscy ludzie sa tolerancyjni dla nas, bezglutkow:(a szkoda.
A ja nadal uważam, że to nie jest kwestia uprzedzeń konkretnie wobec diety bezglutenowej. To taki ogólny egoizm, głupota, brak empatii. Czy dieta bezmleczna spotyka się w społeczeństwie z większym zrozumieniem.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

manu666, TUTAJ masz wypowiedzi nt. wina.
-ania- pisze:A, to optymista z Ciebie ;) (biorąc tu pod uwagę "światłych"księży z mojej parafii ;) )
nie jestem optymistą ..... raczej idealistą. I właśnie dlatego nie mogę zrozumieć postawy księży w parafiach, a także ludzi którzy wręcz agresywnie odnoszą się do kwestii bezglutenowych komunikantów. Myślę, że wiara jest w tych sprawach rzeczą nadrzędną.
ODPOWIEDZ