Dieta a Komunia św. - dylematy...?
Moderator: Moderatorzy
Ja cię krytykować nie będę, w końcu to twój brzuch, twoje jelita i generalnie rób jak uważasz, tylko się potem nie dziw, że coś jednak nie czujesz się idealnie.
Wiesz, nie można być "trochę" na diecie, tak jak nie można "trochę" złamać nogi.
W końcu po coś ci biedni producenci bezglutenowego jedzenia się biedzą i męczą, żeby osiągnąć odpowiednio minimalny poziom glutenu (a zaręczam, że taki opłatek ma glutenu znaaaaaacznie więcej).
Zważ też, że jeśli ktoś regularnie przyjmuje komunię, to znaczy, że regularnie, co tydzień wprowadza do swojego organizmu truciznę. Mnie się taka perspektywa nie podoba.
Wiesz, nie można być "trochę" na diecie, tak jak nie można "trochę" złamać nogi.
W końcu po coś ci biedni producenci bezglutenowego jedzenia się biedzą i męczą, żeby osiągnąć odpowiednio minimalny poziom glutenu (a zaręczam, że taki opłatek ma glutenu znaaaaaacznie więcej).
Zważ też, że jeśli ktoś regularnie przyjmuje komunię, to znaczy, że regularnie, co tydzień wprowadza do swojego organizmu truciznę. Mnie się taka perspektywa nie podoba.
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Z całym szacunkiem, Smerfetko... co ty piszesz???!!! Zaraz nam wmówisz jeszcze, że celiakia to choroba dzieci. Nie jesteś na Forum od wczoraj, a wypowiadasz się jakby celiakia to był dla Ciebie temat ufo, jak dla wszystkich niedouczonych lekarzy i ludzi, którzy w ogóle nie słyszeli o glutenie.smerfetka pisze:taki mały opłatek przecież nam nie zaszkodzi , według mnie wszyscy przesadzacie , wiem ze zaraz mnie wszyscy skrytykujecie ale taka jest moja opinia na ten temat.
W jednym opłatku komunijnym mieści się ok. łyżeczki mąki pszennej. Jak spotkasz jakiegoś celiaka, proszę, zaproponuj mu, żeby na Twoich oczach łyknął taką łyżeczkę - zobaczymy jak zareaguje
Troszkę szacunku, proszę... wyrazisz go zapoznając się z tematem produktów bezglutenowych - jakie muszą spełniać warunki, żeby zostały uznane za bezpieczne.
Poza tym twój post jest offtopiczny - nie dyskutujemy tu czy komunikanty są bezpieczne, tylko pod jaką postacią przyjąć komunię św.
[ Dodano: Sro 04 Kwi, 2007 21:14 ]
no, może nie truciznę... bo zaraz posypią się na Ciebie pioruny... ale coś szkodliwego na pewno.Sheep pisze:Zważ też, że jeśli ktoś regularnie przyjmuje komunię, to znaczy, że regularnie, co tydzień wprowadza do swojego organizmu truciznę.
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
- GosiaM
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 866
- Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
Sheep pisze:jeśli ktoś regularnie przyjmuje komunię, to znaczy, że regularnie, co tydzień wprowadza do swojego organizmu truciznę. Mnie się taka perspektywa nie podoba.
Jeśli ktoś nieświadomy głupio gada - smerfetko, nieświadomy! - przecież Ty się do takich nie zaliczasz, to mówię otwarcie i wprost, że świadomie trucizny dziecku do jedzenia nie podam. Nie mogłabym patrzeć jak moja córka to przełyka.Rafal_tata pisze:może nie truciznę... bo zaraz posypią się na Ciebie pioruny
- Moja córcia już 15! lat na diecie...
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Poczytaj proszę trochę literatury fachowej, a zrozumiesz że nie przesadzamy ze skrupulatnym przestrzeganiem diety. Na dowód tego cytat z artykułu "Celiakia-Wyzwanie trzeciego tysiąclecia" dr n. med. Kamila Hozyasza:smerfetka pisze:taki mały opłatek przecież nam nie zaszkodzi , według mnie wszyscy przesadzacie , wiem ze zaraz mnie wszyscy skrytykujecie ale taka jest moja opinia na ten temat.
"...Problemem dla pacjentów z celiakią, którym szkodzą nawet niewielkie ilości glutenu; czego spektakularnym przykładem jest rozwój choroby u dziecka ściśle przestrzegającego diety, ale przyjmującego opłatek eucharystyczny; jest dodawanie glutenu do różnych produktów spożywczych jako substancji dodatkowej..."
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
Dziwię się jak ktoś na diecie może napisać taki tekst...smerfetka pisze:taki mały opłatek przecież nam nie zaszkodzi , według mnie wszyscy przesadzacie , wiem ze zaraz mnie wszyscy skrytykujecie ale taka jest moja opinia na ten temat.
Ten mały opłatek to czysty gluten - mąka +woda! 20-krotnie przekroczona dopuszczalna dawka dobowa glutenu dla dorosłego (i to w dodatku średnio wrażliwego) celiaka.
Bez dalszego komentarza, bo mi ręce opadają...
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
...która nijak ma się do suchych faktów.smerfetka pisze:napisałam tylko swoją opinie na ten temat.
Kto zdiagnozował u Ciebie celiakię? Jeżeli powiedział Ci, że możesz przyjmować komunikanty - zmień lekarza. Jeżeli nie pytałaś - zapytaj.
Tak, masz rację, to tylko Twoja prywatna opinia, nie oparta na niczym, bo reakcja Twojego brzucha o niczym nie świadczy. Moja córa w zeszłe wakacje była nieświadomie glutenowo rozpieszczana przez babcię, która nie do końca wie, które składniki słodyczy i przekąsek nie są bezpieczne. Też ją brzuch nie bolał. Czy to jest dowód na to, że czipsy ze zwykłą bułką tartą są bezglutenowe?
tzn, co? paruje przez skórę zanim dotrze do żołądka? Znika? Zamienia się w kosmiczną energię? Takie rzeczy potrafi robić tylko Chuck Norris ale nie mąka pszenna!!! Ręce opadają... XXI wiek, a ludzie dalej w jakiś zabobonach żyją.smerfetka pisze:poza tym takiego opłatka to nawet strawić nie zdążymy
Powiedz mi, proszę, co dzieje się z pokarmem, który połykasz, chętnie posłucham jakiejś nowej teorii...
Ostatnio zmieniony pt 06 kwie, 2007 19:21 przez Rafal_tata, łącznie zmieniany 1 raz.
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
podczas komunii przecież nie dostajemy tego opłatka w nie wiadomo jakich ilościach , jest go naprawde nie wiele. Nie zdazymy strawic tego opłatka poniewaz jest go tak nie wiele ze poprostu odrazu sie rozplynie miałam robione badanie które sprawdziło czy przestrzegam diety a przed tym badaniem przez 3 lata jadłam nie swiadomie gluten bo nie wiedzialam wtedy jeszcze ze nie wolno składnikow z glutaminem sodu , nie mowiac juz o komunii ktora przyjmowalam i badanie wyszlo idealne , lekarz powiedzial ze diete scisle stosuje a co za tym idzie opłatek mi nie zaszkodził
To Twój lekarz nie słyszał o standardzie diagnozowania celiakii? Tylko biopsja daje 100% pewności. Nie tylko w początkowej diagnozie, później również. Nie spotkałaś się z niedoborami przeciwciał? Nigdy o tym nie słyszałaś? A może Ciebie to nie dotyczy? Podziwiam Twoją wiarę i pewność siebie... :027: