masa solna

[agastaga]

Pytanie może dziwne, ale nurtuje mnie juz od paru dni i nie znalazłam dotąd odpowiedzi. Jest to raczej pytanie z rodzaju: co by było gdyby, ale jestem ciekawa waszych opinii.
Synek był w przedszkolu i dzieciaczki dostały od pań masę solną do zabawy (mąka+sól+oliwa). Zastanawiam się jak to się ma do diety bezglutenowej? Oczywiście pilnowałam syna żeby nie konsumował masy (co namiętnie robiły pozostałe dzieciaki), ale w chwilę później na te same stoły położono sztućce i zaserwowano obiad... Jak podchodzić do takich sytuacji?
Aga

[Beata Bylina]

Masa solna to na pewno glutenowa bomba.W maluchach pracują dwie panie,jedna może przypilnować BEZGLUTENKA [i pomóc mu dokładnie umyć ręce]W naszym przedszkolu lepią na ceratach,a stoliki dodatkowo są myte przez wożną.

A w takich sytuacjach najlepiej zwrócić dyskretnie uwagę nauczycielce[może "zapomniała się"była zdenerwowana obecnością rodziców lub po prostu nie pomyślała.Trzeba uświadomić najbliższe otoczenie,to co dla nas oczywiste dla innych nie.Temat na czasie,bo rozpoczął się wrzesień i przedszkole].

[Ilona]

Bardzo proszę o podanie proporcji na masę solną, próbowałam już zrobić ją kilka razy, ale efekty były mizerne.

[Beata Bylina]

Szklanka soli,szklanka mąki i około pół szklanki wody.Wymieszać na jednolitą masę.Można dodać odrobinę oleju.
Mąka może być także kukurydziana ,nie koniecznie pszenna,ale z pszennej robi się masę w przedszkolach[najtańsza,najłatwiej dostępna].
Można dodać barwnika spożywczego w celu uzyskania konkretnej barwy.
Naprawdę prosta w wykonaniu.
Wykonane dzieła twardnieją w ciągu dwóch dni.Później mogą być przechowywane w niezbyt wilgotnych pomieszczeniach.

Udanego lepienia
Pozdrawiam Beata

[Lusia]

a ja masę solną robię wg przepisu i potem wypiekam w piekarniku do czasu aż brzegi nie osiągną koloru złota. Jak wystygnie maluję farbkami i lakierem. Dzieciaki to uwielbiają.