Jak zrobić naleśniki na parze..

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
ES
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 159
Rejestracja: śr 16 gru, 2009 17:35
Lokalizacja: woj.Mazowieckie

Jak zrobić naleśniki na parze..

Post autor: ES »

Witam:) Zostało mi polecone abym całkiem odrzuciła smażenie a przeszła na parowar mam a nie używam.. można w końcu na nim ,,ugotować'' wszystko..ale np: jak zrobić na nim naleśniki? nie mam pojęcia czy są jakieś specjalne cieniutkie deseczki czy coś? aby się dobrze ugotowały i nie przywierały..?(i ogólnie weszły do parowaru) W ogóle ktoś robił juz cos takiego?? :D
Może zedrzesz sobie łokcie i kolana,
ale warto jeśli uda się trafić w dziesiątkę...
-Mia Hamm-
-Na diecie od Kwietnia 2010- Października 2010
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

Jeśli chcesz te naleśniki na wytrawnie, to kup sobie po prostu papier ryżowy do sajgonek, zrób sajgonki i podgrzej je w parowarze zamiast smażyć.
Nie wiem natomiast, czy sajgonki na słodko są dobrym pomysłem...

Ja bym jeszcze spróbowała upiec, co Ty na to?
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

Czekaj, nie chodzi w sumie o niesmażenie, tylko o nieużywanie tłuszczu, nie?
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

Ano właśnie. Ino to niemała inwestycja :(
Awatar użytkownika
elevinka86
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 62
Rejestracja: śr 21 lis, 2007 16:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: elevinka86 »

Ja kiedyś robiłam w mikrofali:) wlewałam na płaski duży talerz tyle ciasta co na patelnie i przykrywałam folią streczową. Były bardzo smaczne:)
Chwytaj dzień :)))
nawet ten na diecie :P

Obrazek
Awatar użytkownika
ES
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 159
Rejestracja: śr 16 gru, 2009 17:35
Lokalizacja: woj.Mazowieckie

Post autor: ES »

Kiedyś miałam patelnie teflonową.. tak przynajmniej nam ją wciśnięto byla dobra.. ale chociaż troszkę trzeba było dać tego tłuszczu..:) (co później doszliśmy do wniosku ze to nie oryginał)niestety nie ma pieniążków aby sobie ją zakupić:) W sumie to właśnie zauważyłam że jak teraz jestem na diecie to puki jem gotowane itp jest super a tylko nawet te głupie naleśniki usmażę(na oliwie z olivek malutko na prawdę) i jest źle i jak piekę coś to też jest źle.. :( martini sajgonek nigdy nie jadłam i nie robiłam poczytam trochę o nich i zobaczymy co to za cudeńka:)
elevinka86 pisze:wlewałam na płaski duży talerz tyle ciasta co na patelnie i przykrywałam folią streczową.
a ile czekałaś aż się hm.. ,,zrobią'' :D i ta folia nie przywierała do nich?
Może zedrzesz sobie łokcie i kolana,
ale warto jeśli uda się trafić w dziesiątkę...
-Mia Hamm-
-Na diecie od Kwietnia 2010- Października 2010
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

O sajgonkach pewnie wszędzie poczytasz smażonych w głębokim tłuszczu:) Ale mam nadzieję, że znajdziesz jakieś info o niesmażonych. Są bardzo spoko.
O smażonych osobiście pisałam w dziale klinarnym niniejszego forum.
Awatar użytkownika
ES
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 159
Rejestracja: śr 16 gru, 2009 17:35
Lokalizacja: woj.Mazowieckie

Post autor: ES »

Wydają się b. trudne^^ tak znalazłam o niesmażonych.. ale chyba jednak na razie zostałabym przy prostych naleśnikach ^^ boje się eksperymentować ^^
Może zedrzesz sobie łokcie i kolana,
ale warto jeśli uda się trafić w dziesiątkę...
-Mia Hamm-
-Na diecie od Kwietnia 2010- Października 2010
Awatar użytkownika
elevinka86
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 62
Rejestracja: śr 21 lis, 2007 16:31
Lokalizacja: Poznań

Post autor: elevinka86 »

ES dokładnie nie pamiętam ile trzeba trzymać, może z 5minut? Po prostu sprawdzaj:) z tą folią to nigdy nic nie wiadomo, żeby nie przywarła musi być mocno naciągnięta ale moja mama robiła bez folii i też było dobrze:D po prostu musisz próbować aż wyjdzie:)
powodzenia:)
Chwytaj dzień :)))
nawet ten na diecie :P

Obrazek
Awatar użytkownika
ES
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 159
Rejestracja: śr 16 gru, 2009 17:35
Lokalizacja: woj.Mazowieckie

Post autor: ES »

Aha oki dziękuje:) no to spróbujemy co z tego wyjdzie:)
Może zedrzesz sobie łokcie i kolana,
ale warto jeśli uda się trafić w dziesiątkę...
-Mia Hamm-
-Na diecie od Kwietnia 2010- Października 2010
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

Niesmażone sajgonki trudne? No co Ty, są o jeden krok prostsze o smażonych, mają jedną szansę mniej rozwalić się na patelni. Ale nie wiem, czy zagustujesz w niesmażonych, mogą się wydać mdłe. Ciekawe, co wyjdzie z wrzucenia ich do piekarnika? Muszę zaeksperymentować następnym razem:)
Awatar użytkownika
ES
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 159
Rejestracja: śr 16 gru, 2009 17:35
Lokalizacja: woj.Mazowieckie

Post autor: ES »

Jak zaeksperymentujesz to daj znać:) Pozdrawiam^^
Może zedrzesz sobie łokcie i kolana,
ale warto jeśli uda się trafić w dziesiątkę...
-Mia Hamm-
-Na diecie od Kwietnia 2010- Października 2010
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

A propos patelni teflonowych - czy coś jest drogie, czy nie, to oczywiście sprawa względna, ale moim zdaniem względnie niedrogie, a dobre patelnie teflonowe można dostać w Ikei.
Np. taka za 50 zł, z grubym dnem (to ważne) i powłoką teflonową - spokojnie powinno się na niej usmażyć naleśniki z powiedzmy jedną - dwiema łyżkami oleju w cieście, bez tłuszczu na samej patelni. http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00129456
Obrazek
martini
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 738
Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: martini »

Patelnie teflonowe z Ikei nie sa chyba za dobre:( przynajmniej nie wszystkie. z mojej teflon zaczął schodzić płatami po roku, a wcześniej nawet do smażenia mięsa trzeba było używać tłuszczu. Miałam patelnię z serii 365+, może w innych seriach sa lepsze.
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

Hmm, ja mam w domu już ładnych parę lat trzy ikeowe i nie narzekam :)
Obrazek
ODPOWIEDZ