Co gotuje Titrant w jednym garnku

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

titrant
Z dobrych jaj i prawidłowym ubiciu nie powinno być pod pianą wody ,
możliwe jest takie ubicie , jaja powinny być świeże ! Bicie piany to nic innego jak wprowadzenie spulchniacza w postaci powietrza , ubić na pianę wodę potrafią chyba syreny morskie :) lub Wenus ;) jakoś nie mam z nimi kontaktu może się dowiem od sprawniejszych w kuchni moich koleżanek i napisze informacje .
nie masz od kogo pożyczyć choćby patelni?: wówczas mógłbyś sobie dogodzić ślicznym pulchnym omletem grzybkowym ?
Można jeszcze tak , Turystycznie :) nad palnikami ( lub innym źródłem ciepła, ognia ) kładziesz po 1 cegle , ( lub jak masz wystarczy po pół cegły) na to kładziesz blachę , (pokrywkę do góry denkiem) nie za cienka , na tę czysta ( pod blacha ma być palenisko ) nagrzaną stosownie do rodzaju ciasta blachę może wyłożyć każde ciasto byleby tylko nie uciekło na podłoge , zrobić okół np z folii srebrnej kuchennej , to mam sprawdzone, ciasto na proszku w ten sposób robiłam i biszkopt równiez


Xylitol oszczędnie stosuj , nie dlatego ze dość drogi
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Mam kuchenkę elektryczną. Muszę skądś wydobyć patelnię, bo nawet jajecznicę w garnku robi się dość niewygodnie.

I u mnie jest tak, że albo wszystko, albo nic. Nie ma stosuj oszczędnie. Oszczędnie mogę stosować jajka.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Jeszcze pytanie: Co można zrobić z żółtkami, ale takiego, żeby nie było w tym cukru?
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

titrant

kluski gotowane na wodzie , na mące grycznej np czasem mi sie udają ;)
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Żadnego cukru. Cukier z zielonych warzyw to już za dużo. Poza tym pozwalam sobie czasem na pomidora. Kazeiny też unikam. Może po prostu żółtka kładzione na wodzie spróbować?
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

titrant
można próbować , będę przypominały jajka na twardo , można zużyć na pastę do chleb , doprawić dozwolonymi przyprawami , ciut soli i pieprzu , można dodać do zupy , ile tych żółtek 3 czy kopa ?;)
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Jeli pisze:można zużyć na pastę do chleb
do chleba? Żadnego cukru.
Jeli pisze:ile tych żółtek 3 czy kopa ?
Na razie żadnego. Spróbuję omlety zamiast bezów. Wtedy problem z żółtkami się rozwiąże :).
Ostatnio zmieniony czw 24 cze, 2010 23:27 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

uda się w garnku zrobić omlet francuski ? nie mam doświadczenia :)
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Nie wiem czy francuski, ale taki, jaki próbowałem zrobić, raczej nie - http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_pol ... mlety.html .

Nie da się podważać krawędzi i wychodzi mi smaczna jajecznica. Też dobrze.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

titrant
przypomniałam sobie co można jeszcze z żółtek w garnku zrobić , na malutkim ogienku , np do 1 i 1/2 szklanki mleka , w tym koziego ( zrobiłam na kozim ), sojowego , czy ryżowego również i do Alpro soja również choć to to zawiera cukier to masa do tortu , ale może być jako samodzielny krem dodasz tylko 1/8 kostki masła , zwróć uwagę czy masło nie ma napisu lekko solone ,nie brać ! do kremu )1,5 szklanki mleka,
- 1 szklanka cukru,
- 6 żółtek,
- 350 g masła,
- 3 łyżeczki cukru waniliowego,
- konfitura lub dżem morelowy (ok 4 łyżek),
- 2 łyżki alkoholu; może być wiśniówka, rum albo koniak.

Pół szklanki mleka ubić z cukrem, żółtkami i cukrem waniliowym na puszysty krem. Resztę mleka zagotować i gorące wlewać cienką strużką do masy z żółtek, ciągle ubijając. Krem ustawić ponownie na ogniu i mieszając doprowadzić do wrzenia. Trzeba bardzo uważać, bo masa łatwo się przypala. Zdjąć z ognia i ciągle ubijając, ostudzić krem. W drugiej misce utrzeć masło, do którego dodawać po łyżce ostudzony krem z żółtek i mleka. Ja dodałam trochę masło do masy jeszcze w garnku i tez dobre Pod koniec ucierania dodać alkohol( i bez alkoholu smakowite ) wlać do pucharków , nie dużo ale dobre ;) jesli nie dla Ciebie to może być dla gości ;)
Ponoc to masa do tortu Esterhazy
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Dzięki, ale powtórzę jeszcze raz: żadnego cukru. To, że zdarzy mi się spróbować twarogu na targu to okropny nawyk i słabość, bo później cierpię i tracę czas z tego powodu. Na razie robię jajecznicę omletową :). Byle bez glutenu i bez cukru! A jednorazowa wpadka z głupoty nie powoduje całkowitego załamania jak wcześniej. Łyżeczka cukru jest lepsza niż dwie. To mówię po wczorajszym obżarstwie :(.
Ostatnio zmieniony sob 26 cze, 2010 12:41 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

titrant
oczywiście żadnego cukru , ewentualnie xylitol, lub stewia , w znacznie mniejszej dawce ;)
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

A skąd wziąć bezcukrowe mleko? Nie widziałem nigdy. Dodatkowo, mój budżet jest już i tak napięty. Zdecydowanie przeginam z ksylitolem.
Ostatnio zmieniony sob 26 cze, 2010 13:38 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

titrant

bez cukru z buraka to jest mleko np kozie 1/2 litra kartonach, W supermarkecie około 5 zl , na dworcu krakowskim w Organicu chcą za to samo mleko ponad 6 zł wszelkie namiastki mleka z ryżu czy soi to mi jakoś nie podchodzą , kokosowe za tłuste za sztuczne . Próbowałam na bez laktozowym krowim ale jednak nie , kozie lepiej i spokojnie przyjmuje , próbowałam 2 x i póki co jest ok . Trzeba wziąć pod uwagę ze wszelkie skrobie typu mąka to tez nośniki podwyższonego cukru a w tych sztucznych mleczkach bywa dodatków sporo . Przeginanie z Xlylitolem mam nadzieje przejdzie Tobie , wpłynie na to fakt że w ogóle możesz coś słodkiego . Trzeba uważać bo owszem to jest bezalkoholowy zamiennik cukru i bimbru na tym nie upędzisz ( ponoć ) jednak nadmiar może zaszkodzić, taka pól kilowa paczka ksylitolu to na ponad miesiąc powinna wystarczyć , Rano i wieczorem do herbaty lub kawy mniej niż pół łyżeczki, możesz to zamiennie ze stewią ( o ile możesz w ogóle stewie ) czasem na zbyt kwaśnawe owoce i finito ;) i przy urodzinach ciasto na bez cukrowym cukrze :)))))))))))))) od bez cukrowego cukru tez waga rośnie jak zauważyłeś , i nie tylko Tobie
Jak poczujesz się lepiej odtruty ta wściekła ochota na słodycz przejdzie , tak mniemam.
Owszem zmiana diety trochę może i kosztuje na pocżątku, stopniowo dokupuj to co potrzebne by ułatwić sobie trawienie i gotowania ;)są tańsze sklepy i droższe . Soki w Auchanm są tańsze niż w jakimś Organicu choć ta sam firma .
Nie wiem co jadasz przy takim warsztacie kucharskim jak kuchenka elektryczna i garnek .
Jak potrafisz w tym ugotować kasze bez przypalenia ? Czy wiesz jak gotować na sitku czyli na parze pod pokrywką :) Garnuszek do gotowania na parze bambusowy to około 40 - 50 zł i jeszcze musi pasować do Twojego garnka , są za około 40 zł metalowe. Jarzyny w ten sposób gotowane są zdecydowanie smaczniejsze , a wodnista zawartość można zastosować jako sos po dodaniu dozwolonej mąki, lub zrobić zupę z warzyw z pary , mam to wszystko jednak inny smak .
Nauka zarządzania własnym budżetem to i owszem zadanie poważne , oj tak ;)
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Nigdzie nie zastrzegałem, że chodzi o cukier z buraka. Mało tego, nie zastrzegałem, że chodzi o sacharozę. Staram się unikać jak zarazy wszelkiego cukru. Dlatego nie jadam owoców, nie gotuję kasz, nie biorę przetworów mlecznych.

Xylitol to alkohol :). Właśnie wczoraj wieczorem zjadłem 0.5 kg tego dziadostwa. Co prawda kupiłem następny rzut, ale zamiaruję oszczędzać. Boli mnie po tym cała lewa strona twarzy - od żuchwy do ciemienia :(. Choć, muszę przyznać, kiedy zjadłem na raz pierwsze 150 g, co prawda miałem rewolucję żołądkową, ogłuchłem na jedno ucho itd, ale wszedłem do marketu i nic mi nie było. Potem niestety ten efekt ustąpił, więc nie wiem czy popełniłem jakąś gafę, czy to było złudzenie.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
ODPOWIEDZ