Trudny początek z dietą i kłopot z diagnozą...

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

michałt

Post autor: michałt »

titrant,
titrant pisze:Aha, fakt, że odpycha Cię jakoś od owoców może znaczyć, że na owoce masz alergię bądź inny gatunek nietolerancji.
nie popadajmy w skrajności i paranoje... Odrzuca w sensie że nie mam ochoty ale jadam i nic mi nie jest ;)
titrant pisze:Czy dobrze znosisz miód michałcie?
Tak... Nawet przy przeziębieniu leczniczo stosuję herbatkę z miodem i cytrynką... Albo mleko z miodem ale już czosnku nie stosuję :D tzn. dawno nie jadłem miodu... gdzieś tak ok (niecałe) pół roku...
titrant pisze:Laktaza - enzym rozkładający laktozę, żeby mogła zostać zużyta - pono ma znajdować się głównie w górnych częściach kosmków jelitowych. Kosmki uszkodzone nie wytwarzają go tyle, ile potrzeba i nietolerancja laktozy gotowa. Niezależnie od tego, co było kiedyś.
:zdziw: :galy: To fajnie... Szczególnie dlatego że właśnie wycinek z biopsji pochodził z gastroskopii czyli chyba właśnie z tego górnego odcinka jelit... A to... ehhh... To przejdzie jak się zregenerują te kosmki - w razie gdyby doszło do nietolerancji laktozy... Ja muszę mleko bo mi osteoporozę podejrzewają! Poza tym przy badaniach byłem na granicy niedoboru. Co do lamblii to wyczytałem że to one mogą powodować zanik kosmków - one i inne pasożyty.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Są źródła wapnia inne niż mleko, np. ryby (np. szproty wędzone, jedzone razem z ośćmi). Poza tym, jeśli problem jest tylko z laktozą, nie z białkami mleka, możesz jeść dobrze oczyszczony z cukru ser żółty (np. taki ser marki Biedronka ma na opakowaniu deklarację 0 węglowodanów, a ser marki Kaufland ma 0.1 g węglowodanów na 100 g). W serze żółtym jest więcej wapnia niż w mleku, bo jest zagęszczony.

Hehe, co do uczulenia: mnie zawsze jakoś tak odpychało od soi. Chociaż ją jadłem i nie przypisywałem żadnych rewolucji (jadłem też gluten więc po prostu ciągle się źle czułem). A kiedy sobie zrobiłem testy skórne, wyszło, że soja to jeden z istotnie uczulających mnie alergenów. Zresztą, kiedy rzuciłem gluten, zauważyłem jak mi szkodzi :).
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Monisiaczka
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 135
Rejestracja: ndz 19 wrz, 2010 09:26
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Monisiaczka »

można pić mleko kozie nie uczula:)
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Tak samo może uczulać, a jeśli ktoś ma problem z laktozą, to jeszcze gorzej, bo w nim jest więcej laktozy, niż w krowim :).
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
michałt

Post autor: michałt »

:zdziw: Nie mam nietolerancji mleka! Nie popadajmy w paranoje. Takim trybem to ja się niedługo dowiem że umierający jestem.
...swoją drogą... na tym forum wyczytałem że smalec ma gluten (viewtopic.php?p=2074#2074), w tabeli na tej stronie: (http://celiakia.pl/index.php?option=com ... &Itemid=41) znalazłem informacje że smalec nie ma glutenu, taką samą informację znalazłem gdzieś indziej... Co jest prawdą?
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Jeżeli długo nie leczyłeś celiakii i trułeś się glutenem, różne rzeczy mogą się zdarzyć... Wyżej napisałem, jak wykłada się pojawiającą się w celiakii nietolerancję laktozy.

Pod podanym przez Ciebie adresem nigdzie nie jest napisane, że smalec jest glutenowy. Przeczytaj jeszcze raz.

Smalec może zawierać gluten, jeśli jest z przyprawami, bo w nich może być gluten. Czysty smalec przyjmuje się, że jest czysty. Jest jednak ciężkostrawny, przeto może wywoływać problemy trawienne u ludzi ze zniszczonym jelitem.
Ostatnio zmieniony czw 12 maja, 2011 22:06 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
michałt

Post autor: michałt »

titrant pisze:Pod podanym przez Ciebie adresem nigdzie nie jest napisane, że smalec jest glutenowy. Przeczytaj jeszcze raz.
Zabronione

Mięsa tłuste, konserwy mięsne, kiełbasy rybne niższego gatunku, pasztetowa mogą zawierać dodatek mąki (należy sprawdzić płynem Lugola)
Półprodukty panierowane - filety rybne, kotlety, wszystkie potrawy obtaczane w mące zawierającej gluten
Smalec, słonina, boczek
Kwaśna śmietana
...mniejsza o to... Mleka dziś też nie piłem a kiszki grają koncert... Od ponad pół roku mam strasznie rozregulowany organizm. Wcześniej nie było aż tak żeby aż tak często latać do toalety i nie miałem takich koncertów w brzuchu. Teraz to jakaś masakra jest. Chociaż zauważyłem że nawet po zjedzeniu dużej ilości jedzenia (wczoraj duże 2 talerze zupy) czułem się bardzo dobrze. Wcześniej czułem się jakbym miał słonia w brzuchu.
Czytałem że to badanie na przeciwciała endomyzjalne jest szalenie dokładne jeśli chodzi o stwierdzenie celiakii. Zrobiłem je w dwóch laboratoriach więc jeśli będzie w obu wypadkach wynik ujemny to będę miał 100% pewność że celiakii nie ma. Wyczytałem też że jest możliwość błędu w badaniach - jednak mi to się wydaje mało prawdopodobne. http://www.forumpediatryczne.pl/specjal ... ny%20wybra Nie znam się, wiem jednak że mam bardzo dobre wyniki morfologii. Jedynie mała niedokrwistość więc... Mam zanik średniego stopnia - gdyby było to od dzieciństwa to pewnie miał bym spory zanik i morfologię nieco potentego...
Kilka lat temu nieco się strułem, może od tego te kosmki siadły... Nie wiem, czekam na wyniki badań, pierwsze dotyczące kości chyba już w poniedziałek :oops: - postanowiłem jednak że zrobię to badanie a następne wyniki 19 i 23 maja.

Co do pasożytów - tu mam spore podejrzenia, nie mówiłem o tym lekarzowi. Zdarza mi się często brać coś z podłogi do ust - dosłownie taki mam nawyk. Znaczy, kable, kostki do gitary itd... grywam i majsterkuję... To bardzo możliwe żeby był pasożyt.
Odezwę się gdy będę miał wszystkie wyniki> Wielkie dzięki za pomoc i informacje! :)
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Na końcu cytowanego przez Ciebie wątku z dozwolonymi i zabronionymi jest mój komentarz:
- Mięsa tłuste - podobnie jak przy napojach gazowanych - nie wskazane do ustabilizowania się zdrowia

- Smalec, słonina, boczek - podobnie jak przy napojach gazowanych - nie wskazane do ustabilizowania się zdrowia
michałt

Post autor: michałt »

Rafal_tata, ok, średnio załapałem. Sorki że tak wiercę dziury w brzuchach ale mam sporo wątpliwości. Chciałbym aby dieta skutkowała jeśli celiakia rzeczywiście jest problemem. :)

Tym razem zerknąłem do wyszukiwarki! Właściwie to wcześniej gdy cytowałem tekst też zajrzałem - odnośnie tego smalcu.

Znalazłem takie 2 tematy: viewtopic.php?t=1086&highlight=wieprzowina i viewtopic.php?t=2583&highlight=mi%EAso

Z obu wynika że mogę bez strachu konsumować mięsko! Rozmawiałem z moją panią doktór i... Ciekaw jestem Waszego zdania na ten temat.
Zapytałem właśnie o mięso i o kwestie jego przetwarzania. Pani doktór się zgodziła że coś tam może być, zgodziła się co do tego że taka pani w sklepie raczej wiedzieć nie będzie czy ten schabik ma gluten. Powiedziała żebym nie podchodził do tej diety aż tak restrykcyjnie - bo powiedziałem że odstawiłem mięsko bo nie wiedziałem czy mi wolno. Pani doktór zaleciła odstawić raczej wędliny a mięsem się nie przejmować. No dla mnie ta rada brzmi całkiem apetycznie ale... Pytam dla pewności. :)

Wybaczcie... ja już nie wyrabiam po prostu :( W diecie mam: cebulę, banany, jabłka, ogórki świeże, włoszczyzna, ryż i wafle ryżowe, jajka, mleko, cytryna i herbata - to że tak potrafię sobie wypisać tą dietę, świadczy o tym że jest uboga - uboga dieta jakoś mi się ze zdrowiem nie kojarzy...
Jak by mięsko tak do niej dodać, byłoby całkiem fajnie. Myślę właśnie aby zrobić tak, żebym po prostu robił sobie pieczenie - nie trzeba do tego nawet dodatkowego tłuszczu - pysznie można podać z ryżem którego mam już po prostu dosyć... albo na chle... ekhmm na wafla ryżowego położyć...
Zupę ugotować... mięso, takie zwykłe, daje duże możliwości kulinarne...

Zatem jak pójdę do zwykłego sklepu, zakupię kurczaka czy schab bez pytania pani o gluten i zjem to nic się nie stanie? ;> Z brakiem wędlin łatwo mi się pogodzić... Nawet z brakiem rodzynek - dziś wyczytałem skład i słabo mi się zrobiło... Tam siarka była!!! :galy:
U lekarza byłem z powodu zapalenia oskrzeli i zapytałem przy okazji. Leki glutenu nie mają, mają glutaminian sodu - czytałem tutaj że to 2 inne rzeczy. Troszkę ten brzuszek tam czasem pobolewa ale ogólnie rzecz ujmując, nie stwarza problemów. Martwi mnie to że mam nieleczony stan zapalny żołądka - boje się żebym wrzodów nie załapał ;/
Awatar użytkownika
Cecylia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: czw 05 cze, 2008 10:12
Lokalizacja: Wschowa

Post autor: Cecylia »

Są osoby, którym mięso nie jest potrzebne w diecie jednak ja jak być może większa ilość osób do swojej diety dodaje mięso. Drób, chuda wieprzowina czy cielęcina przyrządzona we własnym zakresie jest do przyjęcia . Co do leków, to warto napisać do producenta i zapytać o skład, jeśli są to tabletki powlekane to może się zdarzyć iż właśnie w tej powłoce może być gluten.
Obrazek
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Michałt, niejedna osoba już tu Cię zapewniła, że świeże mięso nie stanowi problemu. Skoro nie wierzysz, po co jeszcze raz pytasz? Resztki glutenu mogą się w nim znaleźć, jeśli jest np. w sklepie krojone nożem, którym wcześniej krojono pieczywo, jakąś kaszankę glutenową czy kładą je na blacie, na którym krojono pieczywo. Jednak przy odrobinie ostrożności to mogą być nieistotne ilości.

Do diety należy podchodzić restrykcyjnie, bo będzie gorzej.

Z pobieżnego wyszukiwania wyszło mi, że nastrzykują owszem, ale wędliny. Nie znalazłem nigdzie zapewnienia, że nastrzykują również świeże mięso.
Ostatnio zmieniony ndz 15 maja, 2011 15:09 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
michałt

Post autor: michałt »

ok, w porządku i dzięki :)
Cecylia pisze:Co do leków, to warto napisać do producenta i zapytać o skład, jeśli są to tabletki powlekane to może się zdarzyć iż właśnie w tej powłoce może być gluten.
Nie, nie są to tabletki powlekane. Od piątku nie było jakichś dziwnych sytuacji po nich. Właściwie być może... ehhh... są też leki osłonowe i one powinny chronić więc antybiotyk nie powinien mi dziś zaszkodzić a coś z tymi jelitami znowu się dziś dzieje. ;/ Z tego co wyszukałem, to stan zapalny żołądka nie zaburza perystaltyki jelit. Diety przestrzegam, wczoraj wieczorem zjadłem pieczonego kurczaka - delikatnie posolonego z małą ilością tłuszczu przy pieczeniu. Dobrze się po nim czułem. W sumie dzisiaj też się dobrze czuje... Wcześniej do jajecznic dawałem o wiele więcej tłuszczu i nic nie było... i polewałem ziemniaki do smaku... Więc to nie tłuszcz. Poza tym, po tłuszczu inaczej się reaguje. Wiem bo robiłem szalone rzeczy jako dzieciak xD Nawet atrament dla żartu w szkole się piło zagryzając papierem :P Tłuszcz działa przeczyszczająco ale nie pali przy tym...
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Michałt, siarka to nie gluten. Chcesz rodzynków bez konserwantów, to bodaj firma Makar takie robi, ale trzeba mieć szczęście trafić.

Cecylia: Gluten może być nie tylko w powłoce, ale też jako substancja wypełniająca wewnątrz (przynajmniej skrobia pszenna, o której nie wiadomo).
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
Basiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 240
Rejestracja: wt 27 paź, 2009 15:19
Lokalizacja: gdynia

Post autor: Basiar »

owoce suszone bez siarki dostaniesz w każdym sklepie ze zdrową żywnością :)
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

Basiar pisze:owoce suszone bez siarki dostaniesz w każdym sklepie ze zdrową żywnością :)
ale czy jest pewność, że nie będą przesypywane ekologiczną mąką, żeby się nie sklejały?
ODPOWIEDZ