ciekawy film o glutenie

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

aina72
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: czw 17 mar, 2011 01:08
Lokalizacja: uk

ciekawy film o glutenie

Post autor: aina72 »

Film, który dedykuję dla bezglutków bez pozytywnej biopsji i przeciwciał a z dolegliwościami. Pomoże zrozumiec na czym polega mechanizm niespecyficznej wrażliwości na gluten. Niestety nie znalazłam wersji z tłumaczeniem.

http://www.youtube.com/watch?v=cv5RwxYW8yA
Ostatnio zmieniony wt 20 mar, 2012 22:17 przez aina72, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

Bardzo ciekawe to było, dzięki za link, chyba jeszcze raz sobie kiedyś posłucham, coby zapamiętać. Szkoda tylko, że pan ma nieco usypiający głos ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
mamakubusia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 215
Rejestracja: wt 07 cze, 2011 22:00
Lokalizacja: Lublin

Post autor: mamakubusia »

Kurcze to cos dla nas...szkoda ze nie ma w innej wersji jezykowej....
Moje Małe Niebo:-)
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

W świetle przedstawionych informacji (literatury nie miałem okazji przejrzeć), część przypadków celiakii odpornej na leczenie u ludzi jedzących "bezglutenowo" może stracić tę odporność :).
Ostatnio zmieniony pt 23 mar, 2012 13:54 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
aina72
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: czw 17 mar, 2011 01:08
Lokalizacja: uk

Post autor: aina72 »

MAMOKUBUSIA trochę mnie zmobilizowałaś- dla Ciebie i pozostałych mam artykuł z 14/03/2011.
http://celiacdisease.about.com/b/2011/0 ... tivity.htm

Proszę o wyrozumiełośc przetłumaczyłam najlepiej jak potrafię, jeśli gdzieś zrobiłam błąd to proszę poprawcie mnie.

TŁUMACZENIE


Różne procesy zaangażowane w celiakii i wrażliwości na gluten.

Wrażliwośc na gluten to zupełnie inny stan od celiakii oraz ma kolosalne znaczenie dla ludzi, którzy mają gluten sensivity (wrażliwośc na gluten znana jako nietolerancja glutenu) ma to, że nigdy nie spowoduje rozwoju celiakii - mówi dr Alessio Fasano szczytowy badacz celiakii. Jednak nie podlega wątpliwości, że jest to stan realny który potencjalnie dotyka więcej jak 1 na 20 osób. Dr Fasano wraz ze współpracownikami z Uniwersytetu Maryland z Centrum Badania nad Celiakią, po raz pierwszu opublikowali dokument udowadniający że wrażliwośc na gluten istnieje "mówimy tutaj o około 20 milionach ludzi, to daje racjonalny powód dlaczego ludzie przychodzą z objawami jakie mają". Ludzie z celiakią mają specyficzne zniszczone jelita, powodowane przez reakcję autoimmunologiczną na gluten w ich diecie.
Ludzie z wrażliwością na gluten nie mają tych zniszczeń, chociaż doświadczają zapalenia od glutenu- mówi dr Fasano. Różnice między tymi dwoma kondycjami polegają na reakcji systemu odpornościowego na gluten.
W gluten sensitivity - wrodzony system odpornościowy- pierwsza linia obrony organizmu przeciwko wrogowi - odpowiada na spożyty gluten walcząc z nim natychmiast, tworząc zapalenie zarówno wewnątrz i na zewnątrz układu trawiennego -mówi dr Fasano.
Tymczasem w przypadku celiakii, zarówno wrodzony system odpornoścoiwy oraz adaptacyjny układ odpornościowy- bardziej rozwinięta, zaawansowana częśc układu odpornościowego- angażują się w walkę. Chybiona komunikacja pomiędzy komórkami wrodzonego układu odpornościowego nakazuje tym komórkom walczyc z tkankami własnego organizmu, tworząc zanik kosmków widziany w celiakii.
Pewni ludzie zidentyfikowani jako wrażliwi na gluten ( na Uniwersytecie Maryland) wykazują jakieś zniszczenia jelit. Jednak te zniszczenia mają inne biomarkery niż te występujące w celiakii, i jest bardzo mało prawdopodobne by ci ludzie z wrażliwością na gluten, będą ostatecznie mieli zdiagnozowaną celiakię- mówi dr Fasano.
Nie ma wątpliwości, że ludzie z celiakią i wrażliwością na gluten doświadczają bardzo podobnych objawów łącznie z biegunką, wzdęcia, bóle brzucha, bóle stawów, depresja, brain fog (otępienie?), migreny. Tylko ci ludzie z adaptacyjnym systemem odpornościowym wyjątkowo odpowiadają za celiakię są narażeni na rozwój raka jelit, oraz innych chorób współistniejących z celiakią jak ostereopoza. Jakkolwiek wrażliwośc na gluten zdaje się odgrywac rolę w 20% lub więcej, u pacjentów z autyzmem i schizofrenią.
Dr Fasano powiedział, że pierwszy zaczął interesowac się możliwością odkrycia wrażliwości na gluten przez ostatnie 2, 3 lata. Przed tym -powiedział- ludziom którzy byli negatywnie diagnozowani na celiakię, mówił że nie jest możliwe aby gluten był ich problemem, nawet jeśli ci ludzie byli przekonani że gluten powodował ich symptomy.
"Przez ostatnie 2 lata byliśmy zalewani przez ludzi, którzy przychodzili do kliniki myśląc że są chorzy na celiakię. Kolosalna większośc nie była. Ten dokument daje pewnien dowód na molekularnym poziomie że wrażliwośc na gluten istnieje".
Dr Fasano mówi, że badania nad gluten sensitivity są we wczesnym stadium początkowym, trzeba więcej badań by uzupełnic identyfikację warunków stanowiących różnice pomiędzy ludzmi z wrażliwością na gluten i wczesną celiakią. Badania na Uniwersytecie Maryland zidentyfikowały biomarkery które mogą byc wykorzystane w diagnostyce na wrażliwośc na gluten. Jednak naukowcy używali endoskopu z biopsją jelit by zebrac te biomarkery, co nie jest praktyczną drogą aby zdiagnozowac wrażliwośc na gluten u 6% populacji- mówi dr Fasano. Następnym krokiem będzie stworzenie testu z krwi mogące łatwo pokazac wrażliwośc na gluten. Dr Fasano przewiduje że taki test będzie dostępny w ciągu następnych lat.



uffffff trochę się spociłam :) , mam nadzieję że sens tekstu zachowany.
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

aina72,

dziekuję


<kwiaty>
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Różnica między tym a ujęciem na filmie jest taka, że w artykule nadwrażliwość na gluten jest uważana za rozłączną z celiakią, podczas gdy w filmie celiakia jest tylko jednym z przejawów nadwrażliwości. To jakby lepiej pasuje. I w obu kondycjach musi grać rolę swoista odpowiedź układu odpornościowego, bo w końcu coś rozpoznaje osobliwie gluten i daje asumpt do ataku.

Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Zanim doczytałem, że artykuł już jest przetłumaczony, przetłumaczyłem go jeszcze raz :p

"Nadwrażliwość na gluten (zwana też nietolerancją glutenu) to choroba zupełnie inna niż celiakia i większość na nią cierpiących nigdy nie rozwinie symptomów celiakii - mówi dr Alessio Fasano, znamienity badacz celiakii.

Nie ulega jednak wątpliwości, że nadwrażliwość na gluten jest rzeczywista i potencjalnie dotyka więcej niż 5% (jedną na 20 osób) populacji - w porannym wywiadzie powiedział mi dr Fasano. On i jego współpracownicy w Centrum Badań Celiakii na Uniwersytecie Maryland opublikowali w zeszłym tygodniu artykuł, który po raz pierwszy dowodzący rzeczywistości nadwrażliwości na gluten.

- Mówimy o 20 mln. ludzi - mówi. - To daje podstawy dlaczego u ludzi pojawiają się takie objawy, jak się pojawiają.

U osób z celiakią autoimmunologiczna reakcja na gluten w diecie osobliwie uszkadza jelita. Jelita ludzi z nadwrażliwością na gluten nie są uszkodzone, choć również przechodzą wywołane glutenem zapalenie - mówi Fasano.

To odpowiedź systemu odpornościowego na gluten powoduje różnicę między tymi dwoma stanami.

W nadwrażliwości gluten wywołuje bepośrednią nieswoistą odpowiedź systemu odpornościowego - pierwsza linia obrony ciała przed napastnikami, - co wywołuje zapalenie zarówno w układzie trawiennym jak i poza nim - mówi Fasano. - Tymczasem w celiakii do walki wkracza również swoisty układ odpornościowy - tj. jego bardziej zaawansowana, wyrafinowana część. Nieporozumienia w komunikacji pomiędzy komórkami tegoż prowadzą do ich walki z tkankami własnego organizmu, która prowadzi do zaniku kosmków widocznego w celiakii.

Niektórzy ludzie określeni jako nadwrażliwi na gluten podczas badań na Uniwersytecie Maryland mieli pewne uszkodzenie jelit. Jednak nie było u nich normalnie widocznych w celiakii biomarkerów i wydaje się wysoce nieprawdopodobne, że u tych ludzi zdiagnozuje się w końcu celiakię.

Nie ulega wątpliwości, że celiacy i glutenowi nadwrażliwcy przeżywają niemal te same objawy: w tym biegunkę, wzdęcia, ból brzucha, ból stawów, depresję, zamglenie umysłu czy migreny.

Tylko ludzie z odpowiedzią swoistą dla celiakii ryzykują zwiększoną szansą rozwoju chłoniaka jelita czy innych chorób związanych z celiakią, jak osteoporozy. Wydaje się jednak, że nadwrażliwość na gluten jest istotna u więcej niż 20% pacjentów z autyzmem i schizofrenią.

Fasano zainteresował się możliwością badania nadwrażliwości na gluten podczas ostatnich dwóch czy trzech lat. Wcześniej mówił tym, u których diagnoza celiakii wypadła niepomyślnie, że gluten nie może być ich problemem, nawet jeśli byli oni przekonani, że to gluten jest winny ich problemom.

Od dwóch lat zalewa nas fala ludzi przekonanych, że mają celiakię. Większość nie ma - mówi. - Wspomniany artykuł dowodzi istnienia nadwrażliwości na gluten na poziomie molekularnym.

Fasano mówi, że wiedza o nadwrażliwości na gluten jest w powijakach i że potrzeba dalszych badań żeby dokładnie ją określić i odróżnić cierpiących na nią od zaczynającej się celiakii.

Badanie na Uniwersytecie Maryland znalazło markery mogące służyć diagnozowaniu nadwrażliwości na gluten. Badacze używali jednak biopsji jelita żeby je pozyskać, a ta nie jest praktyczną metodą stwierdzenia tej choroby u 6% populacji.

Następny krok to stworzenie testów krwi, które pozwolą monitorować społeczeństwo pod kątem nadwrażliwości na gluten. Fasano przewiduje, że takie testy pojawią się w przeciągu kilku lat." z viewtopic.php?p=54460#54460
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
aina72
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: czw 17 mar, 2011 01:08
Lokalizacja: uk

Post autor: aina72 »

Titrant- well done!! Sprawniej Ci to poszło;)
Jak szukam informacji na polskich stronach to:
1) nie mogę zbyt wiele znalezc
2) nagminnie są mylone pojęcia dotyczące celiakii, alergii i nadwrażliwości
czy tylko ja mam takie wrażenie? w internecie jest więcej informacji anglojęzycznych, próbuję znalezc coś o badaniach naukowców z Finlandii gdyż tam problem glutenowy ma dośc wysoki % ale ciężko.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Oj, nie przeczytałem swojej wersji 2. raz przed wysłaniem, a widzę teraz błędy :/.

To oczywiste, że anglojęzycznej literatury jest dużo więcej. Zważ ilu jest anglojęzycznych piszących, a ilu polskojęzycznych. A procent bezglutenowców wśród nich ten sam. Poza tym wielu nieanglojęzycznych też używa angielskiego, żeby dotrzeć do większej liczby odbiorców.

Znasz fiński? Podejrzewam, że o fińskich badaniach też łatwiej będzie po angielsku.

Hehe, tak mi się nasunęło, że o nadwrażliwości na gluten mówię chyba dłużej niż Fasano. Tyle, że ja nie mam możliwości jej badać :). Swego czasu w Świecie Nauki pojawił się artykuł Fasano, w którym nie ma jeszcze, o ile pamiętam, mowy o nadwrażliwości nieceliaczej: viewtopic.php?t=3204&postdays=0&postorder=asc&start=0
Ostatnio zmieniony ndz 25 mar, 2012 13:07 przez titrant, łącznie zmieniany 2 razy.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
aina72
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: czw 17 mar, 2011 01:08
Lokalizacja: uk

Post autor: aina72 »

Niestety fińskiego nie znam ale zamierzam przeszperac internet by znalezc więcej informacji. Z tym glutenem to jakaś plaga. Dane statystyczne z USA nasuwają mi myśl że może GMO też ma tu jakieś znaczenie. Musi zachodzic jakaś reakcja np po spożyciu produktu skrzyżowanego z czymś co gluten zawiera, o ile takie krzyżowki robią z czymś co uczula. Kto ich tam wie..
jazgottt
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 50
Rejestracja: śr 18 maja, 2011 00:50
Lokalizacja: pepesze

Post autor: jazgottt »

Są pewne dane wskazujące na to, że GMO ogólnie pogarsza pracę narządów trawiennych, a że gluten jest ciężki do strawienia i wszechobecny, to może coś być w Twoim pomyśle. Może dowiemy się... na starość;)
Uważam, że z problemami zdrowotnymi związanymi z glutenem i ogólnie żywnością będzie tylko gorzej, o ile ludzie się nie opamiętają i nie zaczną w swoje żołądki ładować lepszej jakości paliwa, do trawienia którego ten żołądek został zaprojektowany:)
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

aina72 pisze:Dane statystyczne z USA nasuwają mi myśl że może GMO też ma tu jakieś znaczenie
Ano właśnie - spotkałam się też z hipotezą, że nasilenie w ostatnich latach "objawów poglutenowych" wiąże się z rozpowszechnieniem pszenicy GMO.
W sumie AŻ TYLU cierpiących na dolegliwości trawienne, bóle brzucha, wzdęcia wcześniej raczej nie było.
Co trzecia reklama w TV to wzdęcia, bóle brzucha, niestrawność i zaparcia. A, jeszcze biegunki i paląca zgaga. Pełen wachlarz atrakcji - niewykluczone, że z tej samej, jednej przyczyny :>
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
Nalewka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 351
Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post autor: Nalewka »

Z jednej przyczyny? Eee, chyba nie z jednej, a z wielu jednocześnie..
Kolejność przypadkowa:
- chemizacja środowiska (tj. wszechobecne tworzywa sztuczne, zanieczyszczenie powietrza, wody itd itp)
- nienaturalne pożywienie (czyli inna strona chemizacji środowiska)
- stres (szeroko rozumiany)
- osiągnięcia medycyny prenatalnej i pediatrycznej (zaburzona selekcja naturalna - wiem, wiem, brzmi to okropnie, ale takie są fakty)
i pewnie sporo innych powodów :(
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

Nalewka pisze:Z jednej przyczyny? Eee, chyba nie z jednej, a z wielu jednocześnie..
Nie, no pewnie - to taki trochę skrót myślowy, że to wszystko, co wymieniłam, może być powodowane przez gluten, a tym bardziej przez gluten zmodyfikowany genetycznie.
Ale oczywiście nie twierdzę, że to jedyna przyczyna całego zła na świecie (choć miewam tendencje w tym kierunku ;)).
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
Awatar użytkownika
Mazona
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 99
Rejestracja: śr 05 wrz, 2012 21:17
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Mazona »

jazgottt pisze:Są pewne dane wskazujące na to, że GMO ogólnie pogarsza pracę narządów trawiennych
GMO to jak wiadomo genetycznie modyfikowane rośliny które mają być bardziej odporne, większe i co tam jeszcze koncert życzeń chciał. Jednak trzeba pamiętać że to wciąż naturalne produkty. Nie jest wstanie nam zaszkodzić. Tworzenie GMO szkodzi samym roślinom. Jeśli tworzymy nowe odmiany, stare, odchodzą w niepamięć, a przyjdzie czas kiedy się okaże że pomimo że mają jakieś ulepszenia, mają też niedopatrzenia. Za cienką skórkę, za mało nasion. Natura miała więcej czasu na ulepszanie i pozostawiła te, które były najbardziej przystosowane, więc po co je eliminować. Tu jest zagrożenie: zostaną "ulepszone", a starych już nie będzie, a przyjdzie jakiś żywioł, nie będzie czego ratować.

Szkodzić nam mogą za to pestycydy i inne chemie. Nie mylmy GMO z chemią.
ODPOWIEDZ