Nalewka pisze:Może nie o ćwiczenia chodzi, a o osobę i jej niemożności spowodowane np. stanem zdrowotnym?
Czyli coś jest nie tak.
Jeśli zussanka rozpisze swoją dietę i trening itp, to będzie wiadomo przynajmniej na czym stoi. To zawsze lepsze niż na wszelki wypadek nicnierobienie. Może Barbieri zauważy coś, co wcześniej umykało uwadze.
Zawsze najłatwiej napieprzać na wszelki wypadek, bo a nuż nie będzie potrzeby się wysilić. Trochę mi jad wycieka :F.
Jestem zwolennikiem kontrolnego spisania kalorii, choćby dla wyrobienia sobie poglądu (tak wiem, każdy człowiek jest inny, nie da się przewidzieć itp; otóż nie: ludzie są różni, ale co do zasady są z gruba rzecz biorąc tacy sami). Może być np, że 2x aerobik i 2x siłownia na tydzień to za mało, bo np. poza tym siedzi się za biurkiem bez ruchu (nie licząc tego, co przechodzi się spokojnym krokiem od biurka do samochodu). Ile aerobiku, ile siłowni? Po 3.5 h?
Zussanka, ważysz ponad 90 kg? O_O
W każdym razie na razie niewystarczające dane, żeby cokolwiek powiedzieć.
Pot może się lać, bo wentylacja jest skręcona do minimum, a kaloryfery grzeją chorobliwie.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]