Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

kofi
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 96
Rejestracja: śr 03 gru, 2014 08:52

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: kofi »

kaczmi pisze:W Centru Zdrowia Dziecka w Warszawie wreszcie zaczęto leczyć OFICJALNIE dzieci chore na padaczkę oporną na leki medyczną marihuaną. Efekty przyszły od razu http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,1755 ... w_.html#MT
No, nareszcie.
Ja też jestem za legalizacją trawy, skoro alkohol i papierosy są legalne. Jeśli będzie się pamiętać o tym, że to używka, a nie suplement diety, nie widzę niebezpieczeństw.
Awatar użytkownika
Leeloo
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 8103
Rejestracja: pt 22 mar, 2013 18:33
Lokalizacja: Polska

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: Leeloo »

też uważam, że super g:)
na zdrowie cierpiącym.
kofi
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 96
Rejestracja: śr 03 gru, 2014 08:52

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: kofi »

Ten artykuł o chorym Chłopcu jest wstrząsający. Niesamowite, jak on musiał okropnie cierpieć, jego rodzice też patrząc jak się męczy.
Awatar użytkownika
kasiqqq
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 102
Rejestracja: czw 06 wrz, 2012 16:07
Lokalizacja: Rabka

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: kasiqqq »

Jestem za legalizacją. Ogólnie dostępny alkohol i papierosy niszczą pokolenia, przyczyniają się do zachowań patologicznych itp. Na całym świecie od lat prowadzone są badania nad medycznym wykorzystaniem THC. Konopie indyjskie mogą być pomocne przy celiakii, w Kalifornii osoby chore na celiakię mają możliwość korzystania z medycznej M. Jest nawet polecana szczególna odmiana: Arizonan Western Light Purp, która niweluje ból, stany lękowe, problemy żołądkowe oraz jelitowe (celiakia), zmniejsza również zachorowanie na raka związanego z przewodem pokarmowym. Dla zainteresowanych kilka artykułów po ANG:
http://www.eastbayexpress.com/Legalizat ... e-diseases
http://thejointblog.com/cannabis-may-tr ... hed-study/
http://reset.me/personal-story/hoping-r ... c-disease/
Obrazek
justek625
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: śr 13 sie, 2014 20:42

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: justek625 »

Druga sprawa, ze marihuana często jest "pierwszym krokiem" do mocniejszych narkotyków. Wiele "cpunow" zaczynało właśnie od marihuany, a później pragną coś mocniejszego. Nie mam osobiście nic do trawy i jestem zdania, ze w życiu trzeba wszystko spróbować. W Anglii baaaardzo często palą i bodajże jakas minimalna ilość jest dopuszczalna. Czuć ja wszedzie na ulicach, czy przechodząc koło domow, juz nie wspomnę, ze mijając 10-12 latków bardzo często czułam, ze właśnie pala lub palili trawkę. W Polsce teraz jest zakazana, wiec trudniej dostępna niż legalnie, gdzie wystarczyłoby iść do sklepu kupić, lub dla małolatów kupiłby jakiś pijaczek za parę drobnych... Zanieczyszczona a czesto i mocniejsza i tak by była "na rynku", bo raz byłaby tańsza, dwa mocniej by "kopala". Tylko jakby policja zatrzymała to nic by nie zrobiła, bo przecież można ja kupić w sklepie. Teraz pali ten kto kombinuje i chce, a później o polowe więcej by paliło.
pozdrawiam :D
michal_mg
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: śr 07 maja, 2014 01:05
Lokalizacja: Łódź

Re: Legalizac

Post autor: michal_mg »

justek625 pisze:1. Druga sprawa, ze marihuana często jest "pierwszym krokiem" do mocniejszych narkotyków. Wiele "cpunow" zaczynało właśnie od marihuany, a później pragną coś mocniejszego.

2. W Polsce teraz jest zakazana, wiec trudniej dostępna niż legalnie, gdzie wystarczyłoby iść do sklepu kupić, lub dla małolatów kupiłby jakiś pijaczek za parę drobnych...
1. tak mówią Ci co mają wyprany mózg. Najpierw dowiedz się jak działa palenie marychy, a potem jak działają narkotyki. Po drugie ustalmy o jakim paleniu rozmawiamy: palenie jednego skręta czy od razu kilo - bo ja piszę o zwykłym popalaniu. Jeśli palisz zwykła, nie nasączaną jakimś "czymś" to najwyżej jak będziesz miał szczęście i będziesz na nią podatny to wpadniesz w rozweselający nastrój lub stany euforyczne. Nie tracisz kontaktu, film Ci się nie urywa - chyba, że wypalisz dużą ilość na raz. Narkotyki to całkiem inne działanie, dające "odlot" z odebraniem świadomości.
Teraz tak, picie wódki daje również odlot ze stanem wyłączenia świadomości: dlaczego ludzie boją się narkotyków, a nie boją się picia alkoholu? - tak samo uzależnia, działa destrukcyjnie na organizm i bliskich jednak tylko wtedy kiedy jest nadużywany, to trzeba podkreślić.
Gadanie, że każdy zaczynający pić piwo będzie alkoholikiem i pijakiem jest bzdurą delikatnie mówiąc i krzywdzące, szydzące i poniżające. Ktoś kto lubi piwo, a nie lubi innych trunków nigdy nie zacznie sięgać po mocniejszy alkohol - to nie jest równia pochyła, na którą wkracza się wraz z wypiciem pierwszego piwka. I tak jest z marysią - ktoś kto lubi palić sobie marysię i nie ma pociagu do przygód i ryzykanctwa to dalej się nie posunie, bo tak samo jak można pić drinki, wina lub piwo i nie być uzależnionym, tak samo można palić trawe i nie być nałogowcem. Kiedy wpadasz w nałóg to wtedy potrzebujesz coraz więcej - ale to dotyczy wszystkiego, nawet uzależnienie od polsatu tak działa.

2. Tak samo małolaty kombinują alkohol. Nikt tego nie utnie - kto bardzo czegoś chce to kupi wszystko, ale za odpowiednie pieniądze. A hodowla trawy są marnym kosztem - na cene ma wpływ jedynie jej niezalegalizowanie, a tym samym od dochodu odciełaby się cała mafijna grupa dostarczycieli.

Twierdzenie zwolenników marysi, że zalegalizowanie jej pozbawiłoby trefnego towaru również jest bzdurą. Wódka jest legalna, a jednak nie zawsze jest w niej to co być powinno, bo nawet w sklepach firmowych można trafić an trefną butelke. Jedynym sposobem napicia się dobrego alkoholu to kupienie go z jakimś szklanym gratisem w pudełku - np z dwoma firmowymi kieliszkami. Takich edycji nikt nie podrabia, a wypicie takiej butelczyny dopiero ukaże jaki syf jest w singlowych flaszkach.
nie mam celiakii, a "jedynie" nietolerancje glutenu - między innymi...

Obrazek
justek625
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: śr 13 sie, 2014 20:42

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: justek625 »

[u]1. tak mówią Ci co mają wyprany mózg.[/u]

NIE ZYCZE SOBIE ODPOWIEDZI W TYM STYLU!!! Juz w tym watku pokazales na co cié stac obrazajac innyh viewtopic.php?f=42&t=6831&start=30

Najpierw dowiedz się jak działa palenie marychy, a potem jak działają narkotyki.

Ja nie musze sie dowiadywac, bo ja to dobrze wiem, a ty widac nie wiesz!!!!



Pamietam jak kolo mojego miasta chlopak wypalil pierwszy raz skreta i zmarl, zostawil trojke dzieci, mial 36 lat, dostal zapasci, wiec ty tu nie udawaj, ze wszystko wiesz, bo nawet lekarze i ci co do tej pory badaja narkotyki wszystkiego nie wiedza. Zycie to jedna wielka niewiadoma. Moj kolega tez raz zapalil i tez dostal zapasci od razu padl na podloge i wygladalo jakby mial atak padaczkowy, to byl tez jego pierwsz skret.


Jezeli nie potrafisz konstruktywnie i z kultura odpowiadac lub nie rozumiesz, ze ktos ma inne zdanie to najlepiej nic nie pisz.I daruj sobie te swoje bezsensowne wywody.

Jako matka nie robilabym afery, ze moj syn by w przyszlosci sprobowal, ale nie chcialabym, zeby ciagle palil i ,zeby mogl sobie kupic w pierwszym lepszym sklepie. Takie jest moje zdanie i jestem za tym, zeby nie byla legalna,(w celach medycznych moze byc dostepna).
Ostatnio zmieniony czw 19 mar, 2015 20:29 przez justek625, łącznie zmieniany 2 razy.
pozdrawiam :D
Mikus20
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: czw 19 mar, 2015 16:58

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: Mikus20 »

Marihuana jest dla ludzi, którzy mają problemy i mogę mieć przepisaną marihuanę jako "lekarstwo", bo w niektórych Państwach na takiej zasadzie działa marihuana :) Ale w Polsce nie chciałbym aby ona była zalegalizowana, więcej samobójstw, narkomanów, bezrobocie by wzrosło, i ogólnie by się pogorszyła sytuacja w społeczeństwie.
AndziaMamusia
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 364
Rejestracja: pn 12 sie, 2013 11:49
Lokalizacja: Żywiec

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: AndziaMamusia »

Zgadzam sie z justek625. Ton porzrdniej wypowiedzi jak na to forum nie pasuje. Po jej przeczytaniu - w dniu wczorajszym - odechciało mi się wogóle odpisywać. Napiszę tylko, że z racji swojego zawodu uczestnicze w wielu szkoleniach. Jeszcze nigdy nie spotkałam sie z tym, by jakikolwiek terapeuta zachwalał palenie marichuany.

Z wikipedii : "Marihuana (z hiszp. mariguana, marihuana[1]; z hindi गांजा trl. gāndźā) – suszone i czasem sfermentowane kwiatostany (niejednokrotnie z niewielką domieszką liści) żeńskich roślin konopi (Cannabis sativa) zawierające substancje psychoaktywne z grupy kannabinoli, działające agonistycznie na receptory kanabinoidowe, podobnie jak anandamid – ludzki endogenny kannabinoid. Za działanie psychotropowe marihuany odpowiada głównie tetrahydrokannabinol (THC) oraz inne kannabinoidy.

Posiada ona w zależności od warunków i przyjętej dawki działanie: uspokajające lub rozdrażniające, euforyzujące, przeciwbólowe, pobudzające apetyt, rozkurczające mięśnie, zmniejszające ciśnienie śródgałkowe i rozszerzające oskrzela".
monisiak81
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 277
Rejestracja: wt 05 kwie, 2011 11:02
Lokalizacja: Warszawa

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: monisiak81 »

Mikus20 pisze:Marihuana jest dla ludzi, którzy mają problemy i mogę mieć przepisaną marihuanę jako "lekarstwo", bo w niektórych Państwach na takiej zasadzie działa marihuana :) Ale w Polsce nie chciałbym aby ona była zalegalizowana, więcej samobójstw, narkomanów, bezrobocie by wzrosło, i ogólnie by się pogorszyła sytuacja w społeczeństwie.
i to w 100% Popieram :)
dla ludzi chorych, na receptę - niczym np. morfina (to też przecież narkotyk) TAK
dla pozostałej grupy społecznej, NIE i tak samo ograniczenia wprowadziłabym w sprzedaży alkoholu, bo jak się widzi jak niszczy rodziny i zabija dzieci (ostatni przypadek 19 letniego konkubenta który zakatował 2 letniego chłopca - był pod wpływem) to normalnie nóź się w kieszeni otwiera,
ale pijanym i ogłupiałym narodem łatwiej się rządzi, dlatego wóda jest tania i łatwo dostępna ;/
kaczmi
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 297
Rejestracja: pn 10 cze, 2013 14:56
Lokalizacja: Poznań

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: kaczmi »

justek625 pisze:


Pamietam jak kolo mojego miasta chlopak wypalil pierwszy raz skreta i zmarl, zostawil trojke dzieci, mial 36 lat, dostal zapasci, wiec ty tu nie udawaj, ze wszystko wiesz, bo nawet lekarze i ci co do tej pory badaja narkotyki wszystkiego nie wiedza. Zycie to jedna wielka niewiadoma. Moj kolega tez raz zapalil i tez dostal zapasci od razu padl na podloge i wygladalo jakby mial atak padaczkowy, to byl tez jego pierwsz skret.
Gdyby taki przypadek miał miejsce i bezpośrednią przyczyną była marihuana, z pewnością wiadomość o tym podawana byłaby na całym świecie, ponieważ do tej pory nie odnotowano zgonu po wypaleniu jednego skręta. CHYBA, ŻE BYŁY TO DOPALACZE, A TO ZUPEŁNIE INNA HISTORIA.
monisiak81 pisze:
Mikus20 pisze:Marihuana jest dla ludzi, którzy mają problemy i mogę mieć przepisaną marihuanę jako "lekarstwo", bo w niektórych Państwach na takiej zasadzie działa marihuana :) Ale w Polsce nie chciałbym aby ona była zalegalizowana, więcej samobójstw, narkomanów, bezrobocie by wzrosło, i ogólnie by się pogorszyła sytuacja w społeczeństwie.
i to w 100% Popieram :)
dla ludzi chorych, na receptę - niczym np. morfina (to też przecież narkotyk) TAK
dla pozostałej grupy społecznej, NIE i tak samo ograniczenia wprowadziłabym w sprzedaży alkoholu, bo jak się widzi jak niszczy rodziny i zabija dzieci (ostatni przypadek 19 letniego konkubenta który zakatował 2 letniego chłopca - był pod wpływem) to normalnie nóź się w kieszeni otwiera,
ale pijanym i ogłupiałym narodem łatwiej się rządzi, dlatego wóda jest tania i łatwo dostępna ;/
Nie można porównywać w taki sposób alkoholu i marihuany. Spożywanie alkoholu zwiększa ryzyko wystąpienia obrażeń zdrowia. W jednym z badań wykazano,że ponad 35% zachowań agresywnych kończących się pobytem w szpitalu były spowodowane używaniem alkoholu. Badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii udowadniają, że osoby pod wpływem marihuany nie podejmują ryzykownych decyzji, są nastawione bardziej pokojowo i nawet nie mają ochoty się kłócić czy też wyzwalać agresji. Jeszcze inny przykład - alkohol zaburza przyrost mięśni ponieważ zmniejsza poziom testosteronu w organizmie, jak również go odwadnia. W przypadku osób stosujących kreatynę, która nawadnia organizm alkohol działa odwrotnie i wypłukuje wodę z organizmu dlatego rano budząc się wypijamy 1,5l wody na kaca ;) Osoby które palą marihuanę nie mają problemu z przyrostem mięśni, ponieważ nie koliduje ona z tym, a można się nawet pokusić o stwierdzenie, że gastrofaza pomaga w przyswojeniu większej ilości jedzenia które jest niezbędne w zdobywaniu masy.

Generalnie - wszystko jest dla ludzi, jeżeli zna się umiar.
justek625
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: śr 13 sie, 2014 20:42

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: justek625 »

Oczywiscie ile ludzi tyle opini. Chociaz nie moge sobie przypomniec, zeby jakas osoba, ktora dosc itensywnie pali wazyla duzo, mowie o paru skretach dziennie 4-5, to fakt jedza wiele, ale czesto sa wlasnie wychudzeni.. Sasiaduje z dzielnica gdzie kazdy tam pali i to baaardzo duzo.

Co do tych badan to, widzac co sie dzieje na codzien w Uk tez ciezko mi w nie uwierzyc, tutaj agresja jest na porzadku dziennie, baaardzo czesto z udzialem czarnych, a oni watpie, zeby lubowali sie w alkoholu, wrecz przeciwnie, wlasnie w marihuanie.

Marihuana to jest temat rzeka, tez czytam te artykuly o pozytywnym wplywie itd, ale jak widze na wlasne oczy ten pozytywny wplyw, to zaczynam watpic w te artykuly.

Kiedys bylam za (jak bylam mlodsza :D ), teraz lepiej nie.
pozdrawiam :D
michal_mg
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: śr 07 maja, 2014 01:05
Lokalizacja: Łódź

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: michal_mg »

justek625 pisze:Oczywiscie ile ludzi tyle opini. Chociaz nie moge sobie przypomniec, zeby jakas osoba, ktora dosc itensywnie pali wazyla duzo, mowie o paru skretach dziennie 4-5, to fakt jedza wiele, ale czesto sa wlasnie wychudzeni.. Sasiaduje z dzielnica gdzie kazdy tam pali i to baaardzo duzo.

Stawiam na to, że powtarzasz tylko opinie, a nie widziałeś nigdy nawet palącego - to tyle, bo pewnie wiesz lepiej :D
nie mam celiakii, a "jedynie" nietolerancje glutenu - między innymi...

Obrazek
Awatar użytkownika
sakiewek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 4
Rejestracja: pn 23 mar, 2015 16:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: sakiewek »

Jak dla mnie powinni legalizować. Chociażby z gospodarczego punktu widzenia, wprowadziliby akcyzę, podatki, a obywatel i tak kupiłby zioło po ukończeniu 18 roku życia. Zmniejszyłaby się szara strefa a z marihuany zdjęliby kryminalne brzemię. I produkt byłby utrzymany na jednym poziomie, bez chemikaliów, którymi często szprycują towar dilerzy. A to ma też zgubny wpływ na organizm i to bardziej niż samo palenie.
A kto by nie chciał to przecież by nie kupował.
justek625
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: śr 13 sie, 2014 20:42

Re: Legalizacja marichuanu. Tak czy Nie?

Post autor: justek625 »

Kaczmi przyczyna smierci byla zapasc. To nie jest pierwszy przypadek na swiecie, ze ktos dostaje zapasc pod wplywem marychy.
Wpisz sobie w google zapasc po marihuanie, na wielu forach ludzie opisuja swoje doswiadczenia lub sa artykule na ten temat, http://hyperreal.info/node/730
Tutaj kolejny arttykul, w daily mail, ktory mowi, o tym, ze kobieta zmarla po wypaleniu jointa, co prawda jest pierwsza kobieta w UK, ktora zmarla z tego powodu, ale na swiecie jest ich pewnie duzo wiecej, a na pewno jest jeden przypadek... http://www.dailymail.co.uk/news/article ... t-bed.html

Tak michal nie znam nikogo... jak sama palilam...a tutaj w Uk prawie kazdy pali... Znalezc osobe nie palaca w dzisiejszych czasach to jest dopiero wyzwanie. Nawet Donald Tusk palil i przyznal sie jak byl premierem. Jednak ja potrafie powiedziec stop i funkcjonowac normalnie, bez codziennych problemow egzystencjonalnych palaczy, jak zdobyc na gieta, a pozniej nastepnego i nastepnego (podobnie jak u alkoholikow). Nalog to nalog, czy to alkohol, czy marihuana, czy papierosy, czy nawet gry na komputerze.

czy warto wprowadzac cos nowego jak kraj dziesiatkuje epidemia alkoholikow, w ilu domach lepiej by bylo, gdyby nagle wprowadzona calkowity zakaz alkoholu (oczywiscie wiem, ze niektorzy juz przestac pic nie moga zwlaszcza tak nagle), ale pisze przypuszczalnie.

To jest tylko dyskusja i ja nie chce na sile nikogo przekonywac, bo ani nikt zdania nie zmieni, ani ja zdania nie zmienie.
Kazdy wskazuje swoj/ inny punkt widzenia.
pozdrawiam :D
ODPOWIEDZ