Ja co prawda jestem na diecie troche ponad dwa miesiące ale już mnie łapie ochota na różne glutenowe rzeczy. Jak na razie trzymam się mocno i nie mam zamiaru jeść nawet najmniejszego gryzka - nie po to przestrzegam dietę i wydaje na jedzenie bezglutenowe kupę pieniędzy, żeby wszystkie te wysiłki poszły na marne z powodu jednej zachcianki. Moje samopoczucie poprawiło się o 180 stopni i w porównaniu do tego sprzed diety to czuję się poprostu fantastycznie Chociaż najgorsze dla mnie są reklamy - na co dzień nie mam ochoty na jedzenie glutenowe ale jak tylko zobacze w TV reklamę moich ulubionych ciastek albo reklamę sieci fastfoodowej (obok mojego domu mam pizzerię, kebaba i McD - te zapachy mnie kuszą, oj kuszą przy przechodzeniu obok ) to wtedy od razu przypomina mi się smak tych rzeczy i smutno mi się robi, że już nigdy nie będę mogła ich zjeść
Żałuje jeszcze tylko jednej rzeczy - że mojej silnej woli starcza tylko do przestrzegania diety. Niestety palenia dalej nie mogę rzucić pomimo dużych chęci Będę musiała nad tym jakoś popracować
Zdarza wam się?
Moderator: Moderatorzy
Re: Zdarza wam się?
Na diecie bezglutenowej od 29.03.2016
Re: Zdarza wam się?
Ja też lubię od czasu do czasu zgrzeszyć ale no... inaczej się nie da, Bóg stworzył za dużo dobrych, niezdrowych rzeczy
Re: Zdarza wam się?
Mi nigdy.
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zdarza wam się?
Nawet do głowy by mi nie przyszło, żeby "zgrzeszyć". Wybór produktów bg jest coraz większy
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Zdarza wam się?
Mi się nie zdarza "odpuścić" i złamać się w bezglutowej diecie. Czasem ładmie się z nabiałem, łykam lactocontrol i się modle żeby mnie nie skręcało Wystarczą mi niestety okruszki zostawione przez współlokatorki w kuchni, moja nieuwaga i pojawiają się objawy. Niedawno miałam nieprzyjemności po cieście pieczonym przez babcie (specjalnie dla mnie), jedna z trzech mąk użytych była z melvita . Dwa tygodnie mnie obsypywało + mega dół i bolący brzuch.
Więc wolę nie ryzykować i jest dobrze
Więc wolę nie ryzykować i jest dobrze