;-* czyli całowanie Glutków przez Bezglutków ;-)))

Jak sama nazwa wskazuje...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Magdalenka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: ndz 09 sty, 2005 23:01
Lokalizacja: Tczew

;-* czyli całowanie Glutków przez Bezglutków ;-)))

Post autor: Magdalenka »

http://news.bbc.co.uk/1/hi/wales/3947325.stm

W skrócie chodzi głównie o to, że dziewczynka obawia się całowania z chłopcami, którzy np. wypili piwo. Czy to jest przykład aktywowania paranoi? :D A można przejść obok piekarni na wdechu?
Teraz już pytam serio: sprawdzacie błyszczyki i pastę do zębów?

P.S. Przepraszam, że tak zmieniam te posty, ale jak się czasem coś przeczyta po czasie, brrrr.....
Ostatnio zmieniony pt 11 lis, 2005 11:20 przez Magdalenka, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Patka
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: ndz 28 lis, 2004 17:31
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Patka »

To już spor przesada z calowaniem paty uzywam tylkom elmex a błyszczyki nie mają skrobi (te co ja urzywam) :mrgreen:
Awatar użytkownika
Magdalenka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: ndz 09 sty, 2005 23:01
Lokalizacja: Tczew

Post autor: Magdalenka »

Jeśli chodzi o całowanie, dość ewidentnie są to jaja z mojej strony, choć artykuł BBC jest ...serio! ;-)

Moja pasta też jest ok, ale kosmetyki często zawierają pszenicę, poczytajcie sobie nalepki na szamponach, etc. Ostatnio widziałam coś w tym stylu na tuszu do rzęs mojej mamy ;-) Ten problem dotyczy akurat chorych na Duhringa (ja mam celiakię). Ale błyszczyki się jednak pożera, zwłaszcza owocowe ;-)
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

Jakby faktycznie tak było to byśmy musieli zaprzestać całowania się nie tylko ze względu na to że chłopak, mąż itd. wypił piwo ale on przecież normalnie codziennie zjada gluten w różnych postaciach. Bez przesady :cheesy:
Obrazek
Awatar użytkownika
happy_lena
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: czw 20 paź, 2005 14:14
Lokalizacja: z Łodzi

obsesja???

Post autor: happy_lena »

czytajac niektore posty mam wrazenie ze ta choroba staje sie obsesja dla niektorych!!!! ja nigdy nie myslalam nad stosowaniem kosmetykow "zawierajacych gluten" albo nad calowaniem sie z chlopakiem "po piwie"...
To chyba nie jest choroba, przez ktora musimy sie wyrzekac takich przyjemnosci :P :P :P :P :P
Awatar użytkownika
Magdalenka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: ndz 09 sty, 2005 23:01
Lokalizacja: Tczew

Post autor: Magdalenka »

A czy ja napisałam, że się ich wyrzekam? ;]
asia
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 72
Rejestracja: czw 20 sty, 2005 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: asia »

A ja całuję mojego Bezglutka zawsze gdy mam na to ochotę i .... polecam :D
Pozdrawiam Asia.Obrazek
maja1987
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: śr 13 gru, 2006 13:00
Lokalizacja: Lubliniec

Post autor: maja1987 »

ja tez caluje mojego narzeczonego jest chory na celiakie :) nie widze zadnej roznicy i polecam wszystkim:) :lol:
Awatar użytkownika
Elwira
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 19
Rejestracja: śr 20 wrz, 2006 21:58
Lokalizacja: Pabianice

Całowanie glutenków przez bezglutenków

Post autor: Elwira »

Ja jestem glutenkiem a moja pięcioletnia córeczka bezglutenkiem lecz szczerze mówiąc nigdy nie miałam oporów przed pocałowaniem jej np.na dobranoc. Wydaje mi się, że nie można popadać w przesadę. Co innego z czytaniem wszelkiego rodzajów składów, to tak zawsze i wszędzie przed podaniem jej czegokolwiek nawet leków. Ostatnio w antybiotyku który lekarka przepisała znalazłam skrobię nieznanego pochodzenia
Elwira
Awatar użytkownika
edyta
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 212
Rejestracja: wt 27 gru, 2005 22:25
Lokalizacja: Żagań/Warszawa

Post autor: edyta »

a ja wycałowuję mojego bezglutka gdzie sie da i ile sie da, tyle że ja też jestem taka jak on, ale mojego małża też wycałowuję i się nie skarży, i nie jestem jakaś przewrażliwiona, ale ostatnio ma sensacje żołądkowe :)) na dobrą sprawę tak pomyśleć, to cała nasza znajomość to jego wielkie kłopoty z żołądkiem.... chyba zę kiepsko gotuję, hi hi
mamuśka Mariuszka
Awatar użytkownika
silverka
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 111
Rejestracja: czw 13 kwie, 2006 22:52
Lokalizacja: Szaflary

Post autor: silverka »

Ja mojego glutka całuję bez ograniczeń :) ale któregoś dnia to on wpadł na taki pomysł, że może to mi szkodzi jeśli on przed chwilą zjadł kanapkę lub ciastka :))
Nie wpadajmy w paranoję !!!!!
Na diecie od 19.01.2006. Prowokacja od 1.02.2007.
malealekochane
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 139
Rejestracja: czw 18 cze, 2009 15:24
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: malealekochane »

mhmmmmm, może i paranoja i nie, ale chyba nikt z nas nie pocałuje kogoś kto jeszcze gryzie kanapke, bo równie dobrze sama mogę zacząć ją gryźć i efekt będzie podobny;) no ale licze na to że po przełknięciu ślina trawi co ma strawić....

jednak teraz mam pytanie o całowanie glutka z aparatem na zęby, może i pytanie zabawne hehe, ale tak zaczełam się nad tym zastanawiać w weekend i nie daje mi to spokoju.... jednak jest w nim więcej zakamarków niż w zębach i nie wiem czy tak szybko się oczyszcza przez śline.... nie wiem, może i głupie pytanie, ale prosiłabym o pouczające mnie odpowiedzi:) to dla mnie ważne.
glodomorek
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 58
Rejestracja: wt 22 lis, 2011 19:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: glodomorek »

malealekochane, niedawno sama zdjęłam aparat u siebie i powiem tak: jak nie umyłabym zębów porządnie to mogłabyś cały posiłek znaleźć z ostatniego tygodnia. Wszystkie resztki zostają. Pytanie czy będziesz językiem je wygrzebywać? <:>> i na ile taki kontakt z odrobinką glutenu prawie strawionego przez drugą połówkę zaszkodzi?
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

glodomorek pisze: i na ile taki kontakt z odrobinką glutenu prawie strawionego przez drugą połówkę zaszkodzi?
Przy takim podejściu to i zwykła hostia przecież nie zaszkodzi, bo ulega transsubstancjacji :P. A jednak zaleca się jej nie brać.

Poważnie, gluten nie trawi się znacząco w jamie ustnej w kontakcie ze śliną. Gluten to twardy zawodnik i w ogóle jest ciężko strawny.

Oczywiście pytanie ile glutenu można przejąć i na ile może to zaszkodzić, warto postawić niezależnie od miejsca jego trawienia.
Ostatnio zmieniony pn 20 lut, 2012 23:00 przez titrant, łącznie zmieniany 2 razy.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
glodomorek
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 58
Rejestracja: wt 22 lis, 2011 19:56
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: glodomorek »

titrant, to już każdy za siebie decyduje czy będzie się całować z partnerem z nieumytymi zębami czy nie :P Miałam taką małą szczoteczkę, którą nosiłam w torebce i mogłam zęby umyć w każdej umywalce.
ODPOWIEDZ