NALEŚNIKI Z MĄKĄ KUKURYDZIANĄ
Moderator: Moderatorzy
-
- Aktywny Nowicjusz
- Posty: 75
- Rejestracja: wt 09 gru, 2008 20:10
- Lokalizacja: ok. Rzeszowa
ostatnio robilam porzadki w szafce no i zostalo mi kilka rodzajów maki wiec postanowilam zrobic naleśniki,krtóre wyszły pyszne
oto co "zmieszałam"
mąka orzechowa
mix bg kukurydziny
mąka kukurydziana
ciasto makaronowo-pierogowo-naleśnikowe
2 jajka
mąka + woda
ciasto miało konsystencje gestej smietany,smażyłam dość spore placki (mam dużą patelnie nalesnikową ale niestety rozwalały się więc smażyłam mniejsze placuszki)
wyszły pyszne a szczególnie z dzemem jagodowym
oto co "zmieszałam"
mąka orzechowa
mix bg kukurydziny
mąka kukurydziana
ciasto makaronowo-pierogowo-naleśnikowe
2 jajka
mąka + woda
ciasto miało konsystencje gestej smietany,smażyłam dość spore placki (mam dużą patelnie nalesnikową ale niestety rozwalały się więc smażyłam mniejsze placuszki)
wyszły pyszne a szczególnie z dzemem jagodowym
-
- Nowicjusz
- Posty: 18
- Rejestracja: pt 04 lis, 2011 21:16
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
KOchani,może ktoś z Was może mi pomóc-mix pierogowo-makaronowo-naleśnikowy chwalicie to coś,pani w sklepie też mi powiedziała,że jeśli dopiero zaczynam,,to ta mąka bedzie najlepsza do naleśników,a ja już tyle razy wyrzuciłam do kosza coś co miało być naleśnikami.Potem zaczęłam dodawać trochę mąki ziemniaczanej,było lepiej przynajmniej wyglądało jak naleśnik,choć miało pory i było wilgotne,tak,że jednego na drugim nie było można położyć.Co robi nie tak?
Odezwijcie się proszę,bo momentami zastanawiam się czy tu w ogóle ktoś zagląda,pisałam jeszcze w listopadzie i cisza
Pozdrawiam
Odezwijcie się proszę,bo momentami zastanawiam się czy tu w ogóle ktoś zagląda,pisałam jeszcze w listopadzie i cisza
Pozdrawiam
Ja z tego mixu robiłam pierogi, ale mi nie wyszły - ciasto było za rzadkie, więc dodałam mleka i zrobiłam naleśniki Były ok
Może spróbuj wg innego przepisu. Ja zawsze robię ząb w ząb jak w książce czy jakimś przepisie jeśli nie wyjdzie, to wiem, że po prostu się nie sprawdza. Szukam innego, albo jeśli wiem jak, to go modyfikuję.
Może spróbuj wg innego przepisu. Ja zawsze robię ząb w ząb jak w książce czy jakimś przepisie jeśli nie wyjdzie, to wiem, że po prostu się nie sprawdza. Szukam innego, albo jeśli wiem jak, to go modyfikuję.
-
- Nowicjusz
- Posty: 18
- Rejestracja: pt 04 lis, 2011 21:16
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Zosiu ale ta mąka chyba bardzo pęcznieje czyż nie tak? Używam zamiennika jajka bo normalnych jajek nie mogę(mam duringa) chociaż tak naprawde nie wiem czemu nie można jajek,grochu i wiśni??? u mnie nie ma lekarza,moja widza na temat tej choroby jest z internetu. Czy niemożność zrobienie normalnych naleśników wynika właśnie z użycia tego zamiennika? Dwa razy piekłam ciasto z użyciem tego czegoś i musiałam wyrzucić
Hm.. ja mogę używać jajka, więc ciężko mi powiedzieć czy zamiennik może wpływać na to, że nie wychodzą
Mam fajną książkę kucharską, (są w niej przepisy na potrawy z użyciem zamiennika jaj), chciałam porównać z twoim przepisem, ale niestety przepis na naleśniki jest z użyciem jaj
Ale spokojnie, na pewno ktoś ci podpowie trafne rozwiązanie
A do dobrego lekarza warto pojechać gdzieś dalej
Mam fajną książkę kucharską, (są w niej przepisy na potrawy z użyciem zamiennika jaj), chciałam porównać z twoim przepisem, ale niestety przepis na naleśniki jest z użyciem jaj
Ale spokojnie, na pewno ktoś ci podpowie trafne rozwiązanie
A do dobrego lekarza warto pojechać gdzieś dalej
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 520
- Rejestracja: śr 20 paź, 2010 16:47
- Lokalizacja: Rydułtowy
Nie robiłam z zamiennikiem tylko z jajkiem i zawsze mi wychodzą naleśniki z tego mixu.A próbowałaś zrobić w ogóle bez jajka i bez zamiennika? Myślę że powinny wyjść bo ja robię z tego mixu pierogi nie dodając jajka i są ok.Ciasto powinno być trochę wolniejsze bo zaraz po rozmąceniu zawsze jest rzadkie a jak chwilę postoi robi się gęściejsze.Dlatego ja zawsze robię takie wodniste a nie konsystencja śmietany.
No właśnie jak to jest z tym "odpoczywaniem" ciasta naleśnikowego?
Wszędzie w zwykłych przepisach piszą, że należy ciasto odstawić, żeby... gluten się rozkleił.
A co się "rozkleja" w bezglutenowych naleśnikach? Nie twierdzę, że odstawienie nie pomoże naleśnikom b/g, ale zastanawia mnie, co się tam dzieje, skoro nie ma glutenu. Ktoś ma pojęcie o technologii żywienia, biochemii, czy czymś innym, co tłumaczy ów proces?
Wszędzie w zwykłych przepisach piszą, że należy ciasto odstawić, żeby... gluten się rozkleił.
A co się "rozkleja" w bezglutenowych naleśnikach? Nie twierdzę, że odstawienie nie pomoże naleśnikom b/g, ale zastanawia mnie, co się tam dzieje, skoro nie ma glutenu. Ktoś ma pojęcie o technologii żywienia, biochemii, czy czymś innym, co tłumaczy ów proces?
To jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.
© Jan Tomaszewski
© Jan Tomaszewski
Ja nie odstawiam , bo obserwuję gęstnienie ciasta i muszę dolewać wody lub mleka. Natomiast ostatnio do mąki naleśnikowej(ok szklanki) dodaję kilka łyżek gryczanej i pół szklanki mąki owianej firmy Raisio. Bardzo ciekawy smak się zyskuje. Myślę, że zasmakuje amatorom owsianki. Do tego 2 całe jajka, woda i mleko (razem ok 1,5 szklanki)szczypta soli i cukru łyżka oleju. Smażę na patelni teflonowej bez tłuszczu.
pozwolę sobie dodać do tematu moje dzisiejsze odkrycie
próbowałam różnych przepisów typu mąka gryczana z jogurtem...,placki na mące ryżowej,smak hmm jak dla mnie bleee
dzisiaj zrobiłam kolejne podejście
zaznaczę że smakowały wszystkim
moją miarą była szklanka (literatkę)
szkl.mąki gryczanej
szkl. mąki gryczanej
0,5 szkl. skrobi ziemniaczanej
do tego dałam 2,5 szklanki mleka ryżowego (syn nie może laktozy)
można dodać cukier ale nie koniecznie-ja nie dałam,ew można posypać wierzch cukrem pudrem
Placki bez proszku do pieczenia,ostatnie dwa zrobiłam z proszkiem do pieczenia i fakt lekko wyrosły i były w smaku lekko puszyste ale jako ogólny smak to były gorsze niż bez proszku
próbowałam różnych przepisów typu mąka gryczana z jogurtem...,placki na mące ryżowej,smak hmm jak dla mnie bleee
dzisiaj zrobiłam kolejne podejście
zaznaczę że smakowały wszystkim
moją miarą była szklanka (literatkę)
szkl.mąki gryczanej
szkl. mąki gryczanej
0,5 szkl. skrobi ziemniaczanej
do tego dałam 2,5 szklanki mleka ryżowego (syn nie może laktozy)
można dodać cukier ale nie koniecznie-ja nie dałam,ew można posypać wierzch cukrem pudrem
Placki bez proszku do pieczenia,ostatnie dwa zrobiłam z proszkiem do pieczenia i fakt lekko wyrosły i były w smaku lekko puszyste ale jako ogólny smak to były gorsze niż bez proszku
Ja dałam 1 szklankę gryczanej,1 szklankę kukurydzianej i pół szklanki ziemniacznej i 2,5 szklanki mlekaNalewka pisze:Tareczka, jaka mąka? Dwa razy gryczana?
nie wiem dlaczego 2 razy napisałam gryczana, chyba ciągle o tej gryczanej myślałam
jak dłużej się smaży to wychodzą lekko chrupiące mojemu dziecko bardzo smakowały,bo zjadł ich 6 a z mąki ryżowej zjadł zaledwie 2
z jajkami nie próbowałam bo syn nie może więc nie wiem jak wychodzą np.z jajkiem i większą ilością mleka
Ostatnio zmieniony sob 06 kwie, 2013 19:06 przez tareczka, łącznie zmieniany 4 razy.