faworki

Wszystko co z ciastem związane, a chlebem się nie stanie - Przepisy.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

Ponieważ moich faworków wyszło sporo... jak powinnam je przechować? W zimnym czy ciepłym pomieszczeniu? w jakimś worku czy tylko przykryć ściereczką?
Dodam tylko jeszcze, że naszemu kotu faworki też bardzo smakują :D :D
-ania-
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 428
Rejestracja: pt 12 maja, 2006 21:25
Lokalizacja: ostrołęka

Post autor: -ania- »

GosiaM pisze:Dodam tylko jeszcze, że naszemu kotu faworki też bardzo smakują
:D :D :D
Obrazek
Pobierz Deklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

Faworki z miską włożyłam do worka i porobiłam w nim dziurki. Przyznam, że dziś te faworki smakują mi nawet jeszcze bardziej niż wczoraj. Moja glutenowa koleżanka powiedziała, że: "są takie same jak normalne" :D
Awatar użytkownika
gosia888
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: sob 11 mar, 2006 14:18
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: gosia888 »

kurde ale sie napalilam na te faworki. Tylko mam jedno pytanie jaką smietane dodajecie kwasna? Bo ja uzywam tylko laciatą i to taką w płynie wiec sie nie bedzie nadawala.
Dobra zanim zwroci mi ktos uwage to juz znalazlam ze smietana mleokovity jest ok. Wiec sprobuje
Ostatnio zmieniony śr 14 lut, 2007 15:56 przez gosia888, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
GosiaM
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 866
Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: GosiaM »

gosia888 pisze:jaką smietane dodajecie kwasna?
Tak, kwaśną. Do faworków użyłam 18% śmietany homogenizowanej Spółdzielni Mleczarskiej "Somlek".
Gosia888 jeśli chodzi o mnie to nie mam jednego rodzaju śmietany, której używam. Zawsze czytam dokładnie co jest napisane na opakowaniu i dodatkowo sprawdzam ją płynem lugola.
Awatar użytkownika
gosia888
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: sob 11 mar, 2006 14:18
Lokalizacja: Siedlce

Post autor: gosia888 »

a ja nie wiem czemu ale wszedzie mi sie rzucalo w oczy ze nie moge kwasnej smietany tak wiec od roku nie mialam jej w ustach. Mila wiadomosc ze jednak moge. W weekend zrobie faworki to wam sie pochwale. A na razie siedze w pracy ktorej dostarczaja co chwile pachnace paczki od Biklego. Wrrr
Obrazek
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

Wczoraj zrobiłam faworki (z przepisu Agniesi). Trochę mi wyszły inne proporcje - chyba za duże łyżki śmietany dałam i musiałam dosypać więcej mąki. Ale konsystencja była ok, dało się ciasto rozwałkować, powycinać i nawet powywijać. Aczkolwiek przy smażeniu znaczna część się połamała na miejscu wywinięcia właśnie.
I ja smażyłam na smalcu - moja babcia zawsze tak robi. W zeszłym roku smażyłam na plancie i jest to zdecydowanie przyjemniejsze zapachowo - gorący smalec jak dla mnie pachnie dość okropnie.
Tak czy siak - faworki wyszły smakowo nieodróżnialne :D
Obrazek
Awatar użytkownika
little-angel
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 130
Rejestracja: pn 26 gru, 2005 22:35
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: little-angel »

wyszły pysznie!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony czw 19 lut, 2009 12:31 przez little-angel, łącznie zmieniany 1 raz.
Welcome to Broken Hearted Airways. Thank you for crashing and burning with us today.
ruda52
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 274
Rejestracja: sob 14 lip, 2007 10:48
Lokalizacja: Włocławek

Post autor: ruda52 »

Wczoraj mój mąż usmażył dla mnie moje pierwsze faworki! Co za frajda. Były
wspaniałe, a syn stwierdził,że jakby nie wiedział to by nie poznał. :P
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ola26
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 45
Rejestracja: śr 25 lip, 2007 09:43
Lokalizacja: kutno

Post autor: ola26 »

No właśnie! jak przeglądałam na forum przepisy na faworki, nie chciałam wierzyć że wyjdą Obawiałam się, że ciasto z maki bezglutenowej nie wyjdzie( zasugerowałam się ostatnimi ciastkami, które robiłam i nieźle się umęczyłam) więc odpuściłam. Zdziwiłam się bardzo, gdy po powrocie do domu zastałam pełna miskę faworków...następnego dnia zrobilismy z mężem wspólnie kolejna porcję :)
Obrazek
EMILA
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: sob 21 lip, 2007 15:50
Lokalizacja: Goleniów

Post autor: EMILA »

little angel z jakiego przepisu robiłaś faworki? mam przepis na faworki ale glutenowe i zastanawiam sie czy wyszły by, z tego przepisu, bezglutenowe
50dag mąki, 6 żółtek,6 łyżek gęstej śmietany, 1 łyżeczka proszku(płaska), 1 łyżeczka spirytusu lub octu, 50 dag tłuszczu do smażenia, cukier puder
pawelski
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: wt 16 lut, 2010 19:47
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pawelski »

korzystalem (z pomoca domowa :) )z przepisu Agniesi dwukrotnie.
Raz dokladnie wg przepisu z maka "bezglutenowy mix", za drugim razem proporcje 2 x wieksze, ale juz z maka "bg nalesnikowo-pierogowa".
I za drugim razem pod koniec smazenia po wrzuceniu partii faworków olej sie pienil jak szalony i szedl do góry i bylo troche stresu.

Czy ktos z doswiadczenia wie czy to wina oleju (za pierwszym razem byl kujawski, za drugim jakis "mazowiecki", czy naszej maki, czy za duzej temperatury smazenia?

I jeszcze jedno pytanko:
Jak (i czy) udaje Wam sie uzyskac, zeby w faworkach byly pecherze powietrza? Ja ugniatalem ciasto bardzo dlugo, ale praktycznie zero pecherzyków i faworki bardziej wyszly jak zwykle ciastka.

Choc z cukrem pudrem w smaku... Wysmienite.. pierwszy raz od 3 lat faworkowe niebo w gebie ;)
Zjadlem wszystko sam w dwa dni :okulary:
"Prawda jest tylko jedna i prawda zawsze leży... tam, gdzie leży "
mJULKA
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 126
Rejestracja: pn 27 wrz, 2010 12:30
Lokalizacja: podlaskie

Post autor: mJULKA »

Ja dziś też piekłam po raz pierwszy faworki bg i są super.
Mój przepis:
-2jajka
-0,5szkl gęstej śmietany(18%)
-1/4kostki masła
-3łyżki cukru
-mąki ile się wgniecie(ok.1szkl mix makaronowo-naleśnikowo-pierogowy+0,5szkl.mąki kukurydzianej i 1/4szkl.mąki ryżowej)
Jajka-oddzielić żółtka od białek,ubić białka na sztywną pianę z 2łyżkami cukru,żółtka ubić oddzielnie też z 1łyżkami cukru.Mąki wymieszać i wkruszyć masło, dodać śmietanę,żółtka i białka i wszystko wygnieść.W razie jakby ciasto było zbyt klejące dosypać mixu.Szybciutko się zgniata.Rozwałkować i wycinać faworki.Ja wycinałam nawet róże.Smażyłam na smalcu z ''kapką'' octu by faworki nie piły tłuszczu.
Byłam sama pod wrażeniem że tak mi się udały bo zagniotłam potem glutenowe i już tak pięknie nie wyszły(nie miały tych pęcherzyków i blade jakieś).
Ostatnio zmieniony wt 14 lut, 2012 20:01 przez mJULKA, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

pawelski,
bezglutenowych faworków jeszcze nie piekłam ale nadmierne pienienie tłuszczu może wynikać z nadmiaru mąki na cieście , możliwe że trzeba omieść pędzelkiem z mąki przed włożeniem na patelnie , ilość pęcherzków w takim cieście zależy od stopnia i jakości wyrobienia czyli ile wprowadzisz powietrza w ciasto tyle masz ;) i jakości oraz ilości wprowadzonego tłuszczu też ;)
Jeli
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 312
Rejestracja: śr 10 mar, 2010 13:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jeli »

pawelski, a temperatura smażenia to ja sobie radze kawałkiem ziemniaka jak się zarumieni wrzucony do dobrze ciepłego tłuszczu kawałeczek ziemniaczka to rzucam na tłuszcz kawałeczek ciasta jak szybko pływa to zazwyczaj pora o na faworki , podobnie jak z pączkiam ;)
ODPOWIEDZ