Babka piaskowa

Wszystko co z ciastem związane, a chlebem się nie stanie - Przepisy.

Moderator: Moderatorzy

Okalina
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 139
Rejestracja: pn 16 mar, 2009 16:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Okalina »

Ja miałam ten sam problem - i też dodałam soku z cytryny :okulary: .
Ale i tak babeczka została zjedzona do ostatniego okruszka, bo smak i zapach miała przepyszny :D .
mama Krzysia (13 lat) zdiagnozowanego 16.03.2009
,,...co dla jednego pokarmem, to dla drugiego trucizną" (Lukrecjusz)
Nalewka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 351
Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post autor: Nalewka »

A ja zrobiłam z tego małe babeczki w foremkach na mufinki, dodałam własnej roboty aromat waniliowy (dwie laski wanilii + 100 ml spirytusu + kilka tygodni - może stać w ciemnej butelce do kilku miesięcy :)), szczyptę kurkumy dla koloru i łyżkę czarnuszki zamiast kakao.

Piekłam w niższej temperaturze i oczywiście krócej, wyszło kapitalnie! Moze to jest właśnie powód zakalca, za wysoka temperatura? Moze trzeba wolniej, a dłużej, żeby i w środku się dopiekło?
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
Okalina
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 139
Rejestracja: pn 16 mar, 2009 16:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Okalina »

A to mnie czarnuszką zaskoczyłaś - ja dodaję do chleba, nie pomyślałam, że można też do słodkich wypieków. Ale dobrze zmieloną pewnie dodajesz? Ciekawa jestem smaku, muszę spróbować :) .
mama Krzysia (13 lat) zdiagnozowanego 16.03.2009
,,...co dla jednego pokarmem, to dla drugiego trucizną" (Lukrecjusz)
Nalewka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 351
Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post autor: Nalewka »

Zmieloną? Wręcz przeciwnie :)
Ona jest jak mak, tylko minimalnie większa :) zmielona byłaby pewnie paskudna, a tak to mam babeczki pieguski :)

No i przy Hashimoto podobno jest bardzo wskazana, ale jeszcze nie zgłębiłam dlaczego i kto to wymyślił... Na razie zgłębiam nietolerancję laktozy i glutenu i jest to tak szeroki temat, że mózg mi paruje :D

A dlaczego upiekłam babeczki a nie babkę? Bo do święconki duża babka nie wejdzie, a babeczka owszem, zmieści się doskonale :)
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

Nalewka pisze:Ona jest jak mak, tylko minimalnie większa zmielona byłaby pewnie paskudna
nie no, większa jest ze 3 razy od maku.
zmielona nie jest paskudna, choć zdecydowanie lepsza jest w całości.
ja teraz zmieloną zużywam do pieczenia chleba - mama namieliła sobie jej onegdaj, właśnie żeby ją jeść ze względu na dobroczynne właściwości, ale coś jej "nie podeszło", no i spróbowałam w chlebie zamiast całej - może być. choć jednak wolę całe ziarnka. ale przynajmniej się nie zmarnuje to, co namielone :)
peligrosa
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 40
Rejestracja: pn 20 gru, 2010 23:03
Lokalizacja: Jn

Post autor: peligrosa »

Nalewka pisze:A może z kozim jogurtem by wyszło?
Albo owczym bundzem i wodą?

A kiedyś zapisałam sobie podpowiedź z jakiegoś programu tv (Marta Stuart? nie pamiętam :oops: ), może się przyda?

"zamiast jajka (do pieczenia)"

1 łyżeczka proszku do pieczenie
1 łyżka octu

albo

1 łyżka mielonego siemienia lnianego
3 łyżki wrzącej wody
Nie mogę kozich, ani też owczych produktów, ale dzięki za dobre chęci ;)
http://alergia-pokarmowa-u-doroslych.bloog.pl/

Inne silne alergeny: drożdże, czosnek, orzech laskowy, kukurydza, proso, mleko kozie, mleko owcze, siemię lniane, wanilia...

It's got to be perfect...
peligrosa
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 40
Rejestracja: pn 20 gru, 2010 23:03
Lokalizacja: Jn

Post autor: peligrosa »

Ola_la pisze:
Nalewka pisze:Ona jest jak mak, tylko minimalnie większa zmielona byłaby pewnie paskudna
nie no, większa jest ze 3 razy od maku.
zmielona nie jest paskudna, choć zdecydowanie lepsza jest w całości.
ja teraz zmieloną zużywam do pieczenia chleba - mama namieliła sobie jej onegdaj, właśnie żeby ją jeść ze względu na dobroczynne właściwości, ale coś jej "nie podeszło", no i spróbowałam w chlebie zamiast całej - może być. choć jednak wolę całe ziarnka. ale przynajmniej się nie zmarnuje to, co namielone :)
Też mnie ta czarnuszka w przepisie zaskoczyła, Ola_la jak Tobie słodki wypiek z czarnuszką podszedł? Lepiej jednak nie zmielone tak? Mi się raczej z niesłodkimi wypiekami również kojarzy. Dodaję też czarnuszki do kiszenia ogórków, dzięki niej zachowują jędrność.
http://alergia-pokarmowa-u-doroslych.bloog.pl/

Inne silne alergeny: drożdże, czosnek, orzech laskowy, kukurydza, proso, mleko kozie, mleko owcze, siemię lniane, wanilia...

It's got to be perfect...
Okalina
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 139
Rejestracja: pn 16 mar, 2009 16:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Okalina »

Przepraszam za OT, ale ciągnąc intrygujący temat czarnuszki, do czego jeszcze się używa?
Peligrosa, piszesz o kiszonych, a co myślisz o małosolnych? <mmm>
mama Krzysia (13 lat) zdiagnozowanego 16.03.2009
,,...co dla jednego pokarmem, to dla drugiego trucizną" (Lukrecjusz)
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

peligrosa pisze:Ola_la jak Tobie słodki wypiek z czarnuszką podszedł?
na słodko jeszcze nie próbowałam, ale tak ją lubię, że pewnie by mi pasowało. no i jednak lepsza jest niezmielona. choć jak się już zmieliło, to grzech wyrzucać ;)

słyszałam, że ludzie dodają czarnuszkę do pomidorów. ja dodawałam do różnych sałat i sałatek - pasowało mi. pewnie warto przeszukać przepisy kuchni indyjskiej - tam czarnuszka jest powszechnie używana.

to ważna informacja, że zachowuje jędrność ogórków, dzięki!
Nalewka
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 351
Rejestracja: sob 23 kwie, 2011 09:27
Lokalizacja: W-wa Ursynów

Post autor: Nalewka »

Peligrosa, doczytałam w Twojej stopce, ooops, sorry :oops:

Ostatnio szukałam tych podpowiedzi nt. zamienników jajka i ... i znalazłam!!!

Jak pisałam, u Marty Stewart, na jej stronie jest co nieco na ten temat, a tu podam tylko wyciąg z całej wypiski na tematy zamienników:

1 / 4 szklanki niesłodzonego musu jabłkowego = 1 jajko

Sok jabłkowy działa jako środek wiążący i jest doskonałym substytutem jaja.

1 łyżeczka sody oczyszczonej + 1 łyżeczka octu jabłkowego = 1 jajko
Jest to stara sztuczka pieczenia z I Wojny Światowej, jaja były reglamentowane. Zapewnia zakwas zamiast jaj. Dodaj sody do suchych składników i dodaj ocet do cieczy. Poczekaj na połączenie stałych i płynnych składników do ostatniej chwili, ponieważ reakcja chemiczna następuje bardzo szybko.

źródło: http://www.wholeliving.com/article/alle ... ubstitutes?
Ostatnio zmieniony czw 28 kwie, 2011 12:33 przez Nalewka, łącznie zmieniany 1 raz.
Nietolerancja? Jasne, nazywa się Hashimoto...
Basiar
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 240
Rejestracja: wt 27 paź, 2009 15:19
Lokalizacja: gdynia

Post autor: Basiar »

Peligrosa :) zamiast kakao świetnie sprawdza się karob, a zamiast jogurtu zwykłego daję sojowy :)
edyta060878
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 45
Rejestracja: pt 09 paź, 2009 11:32
Lokalizacja: Kuj -Pom

Post autor: edyta060878 »

Witam. Widzę ,że temat rozpoczęty w 2007r ale co tam... Babeczka pycha ... tyle,że my zamiast soku z cytryny dodaliśmy olejek pomarańczowy :) Zamiast 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej dodałam pół szklanki mąki ryżowej, dopełniłam ziemniaczaną...
Ostatnio zmieniony sob 30 kwie, 2011 16:37 przez edyta060878, łącznie zmieniany 1 raz.
peligrosa
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 40
Rejestracja: pn 20 gru, 2010 23:03
Lokalizacja: Jn

Post autor: peligrosa »

Okalina- z małosolnymi nie miałam do czynienia, w sumie te moje kiszone jak małosolne smakują heh. Dla jędrności dodaję też estragonu.

Nalewka- już o różnych specyfikach zastępujących jajko czytałam (np 2 łyżki maki sojowej plus woda, siemię lniane, o papce z owoców też), ale o sodzie z octem jabłkowym jeszcze nie. Ciekawa opcja, na pewno wypróbuję.

Basiar- w karob jestem zaopatrzona i zgadzam się, że świetnie się sprawdza. Jogurtów sojowych u mnie sklepach niedostatek, ale może sama sobie kiedyś takowy zrobię.

Również przepraszam za OT. Teraz odnośnie babki. Kilka dni temu dostałam od pewnej pani z wioski 5 jaj z perliczek. Obawiałam się ich użyć, bo na wszystkie jaja mam alergię (najmniejszą na jaja perliczki), ale jednak nie mogłam się powstrzymać :P Jaja przepiórki są mniejsze, dałam 3 i starczyło. Babka wyszła suchawa nieco, ale była smaczna i się udała. Na drugi raz zmieszałabym mąkę ziemniaczaną z jakąś inną. Zrobiłam dwukolorową z karobem, dodałam też orzechów włoskich. Chciałam spr czy się uda z tymi jajami, udała się więc za jakiś czas jak będę już mogła zrobię w ten sposób z przepiórkowymi. Przy okazji spróbuję też sposobu o jakim napisała Nalewka- soda plus ocet jabłkowy.
http://alergia-pokarmowa-u-doroslych.bloog.pl/

Inne silne alergeny: drożdże, czosnek, orzech laskowy, kukurydza, proso, mleko kozie, mleko owcze, siemię lniane, wanilia...

It's got to be perfect...
savanah1974
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: pt 04 lis, 2011 21:16
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski

Post autor: savanah1974 »

Kochani mam pytanko,czy ktoś z Was używał do ciast zamiennika jajka z Bezglutenu? I czy można rzeczywiście zastąpić tym jajo? Ja piekłam ciasto z marchewką i niestety nie wyszło,nie wiem czy to wina tego zamiennika,czy robię coś nie tak,dziś chciałabym upiec może właśnie babkę ale załamują mnie porażki których doświadczam w kuchni.
ODPOWIEDZ