Coś jakby "gorący pies"
Moderator: Moderatorzy
Coś jakby "gorący pies"
Mój mąż opatentował ostatnio całkiem smaczne bulki z parówką. Postanowiłam podzielić się przepisem:
3/4kubka ciepłego mleka+ok. 3dag. drożdży+ 1/2 łyżeczki cukru=wymieszać i poczekać aż wyrośnie. Nastepnie wlać do miski dosypać mieszankę koncentratu ciasta bezglutenowego (Glutenexu) i szczyptę soli. Dodać 2-3 łyżki oleju. Wyrobić ciasto bardzo dokładnie, tak, aby odchodziło od ręki. Następnie formować placki, na których układamy plasterek sera(mozarella), i parówkę. Dokładnie zawijamy. Piekliśmy w nagrzanym(200 st.) piekarniku do momentu, aż ciasto było rumiane.
Już za pierwszym razem wyszły O.K. Syn był szczesliwy, a my z przyjemnością patrzyliśmy jak pałaszuje.
Pozdrawiam Ilona
3/4kubka ciepłego mleka+ok. 3dag. drożdży+ 1/2 łyżeczki cukru=wymieszać i poczekać aż wyrośnie. Nastepnie wlać do miski dosypać mieszankę koncentratu ciasta bezglutenowego (Glutenexu) i szczyptę soli. Dodać 2-3 łyżki oleju. Wyrobić ciasto bardzo dokładnie, tak, aby odchodziło od ręki. Następnie formować placki, na których układamy plasterek sera(mozarella), i parówkę. Dokładnie zawijamy. Piekliśmy w nagrzanym(200 st.) piekarniku do momentu, aż ciasto było rumiane.
Już za pierwszym razem wyszły O.K. Syn był szczesliwy, a my z przyjemnością patrzyliśmy jak pałaszuje.
Pozdrawiam Ilona
Ilona zrobiłam tego gorącego pieska , wyszło bardzo dobre .Ponieważ zrobiłam tak jakoś dużo tego ciasta to upiekłam z tego pizzę i muszę stwierdzić że wyszła dużo smaczniejsza niż z Glutenexu. Ja jak robiłam to ciasto to dodałam trochę mąki gryczanej i ryżowej . Wydaje mi się że ciasto jest smaczniejsze niż z samego MIXu .
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Sokoliki to Sokołów... mają na opakowaniu takiego "młodego sokoła" postać jak z filmów rysunkowych...
Bezglutenowe są też podobno Morlinki - takie w żółtych opakowaniach - ale tego nie wiem na 100%. Zadzwonię, jak tylko nie zapomnę, bo pamięć mam dobrą, ale krótką
edit:
Generalnie na wędlinach polecam metodę płynu Lugola - działa wzorowo. Kiedy po rozpoznaniu choroby u mojej córci byliśmy na powtórnej wizycie w szpitalu pielęgniarka opowiedziała nam troszkę o diecie. Żona zapytała o płyn Lugola, czy to dobra metoda. Pielęgniarka zrobiła okrągłe oczy: -Tak, jest taka metoda, same ją stosujemy na codzień w szpitalu.... a skąd ją Państwo znają?
- A.... mąż ciągle siedzi w internecie, i coś tam znalazł na ten temat- odpowiedziała żona
W każdym bądź razie mówiła, żeby nie przejmować się małymi, pojedynczymi kropkami na wędlinie, bo one wynikają z dodawanych przypraw. Dodatek glutenu powoduje ciemnienie płynu na większej powierzchni.
Bezglutenowe są też podobno Morlinki - takie w żółtych opakowaniach - ale tego nie wiem na 100%. Zadzwonię, jak tylko nie zapomnę, bo pamięć mam dobrą, ale krótką
edit:
Generalnie na wędlinach polecam metodę płynu Lugola - działa wzorowo. Kiedy po rozpoznaniu choroby u mojej córci byliśmy na powtórnej wizycie w szpitalu pielęgniarka opowiedziała nam troszkę o diecie. Żona zapytała o płyn Lugola, czy to dobra metoda. Pielęgniarka zrobiła okrągłe oczy: -Tak, jest taka metoda, same ją stosujemy na codzień w szpitalu.... a skąd ją Państwo znają?
- A.... mąż ciągle siedzi w internecie, i coś tam znalazł na ten temat- odpowiedziała żona
W każdym bądź razie mówiła, żeby nie przejmować się małymi, pojedynczymi kropkami na wędlinie, bo one wynikają z dodawanych przypraw. Dodatek glutenu powoduje ciemnienie płynu na większej powierzchni.
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
Rafal_tata pisze:Sokoliki to Sokołów... mają na opakowaniu takiego "młodego sokoła" postać jak z filmów rysunkowych...
Bezglutenowe są też podobno Morlinki - takie w żółtych opakowaniach - ale tego nie wiem na 100%. Zadzwonię, jak tylko nie zapomnę, bo pamięć mam dobrą, ale krótką
edit:
Generalnie na wędlinach polecam metodę płynu Lugola - działa wzorowo. Kiedy po rozpoznaniu choroby u mojej córci byliśmy na powtórnej wizycie w szpitalu pielęgniarka opowiedziała nam troszkę o diecie. Żona zapytała o płyn Lugola, czy to dobra metoda. Pielęgniarka zrobiła okrągłe oczy: -Tak, jest taka metoda, same ją stosujemy na codzień w szpitalu.... a skąd ją Państwo znają?
- A.... mąż ciągle siedzi w internecie, i coś tam znalazł na ten temat- odpowiedziała żona
W każdym bądź razie mówiła, żeby nie przejmować się małymi, pojedynczymi kropkami na wędlinie, bo one wynikają z dodawanych przypraw. Dodatek glutenu powoduje ciemnienie płynu na większej powierzchni.
No wlasnie ja tez slyszalam o tej metodzie,ale nie wiem skad wziasc ten plyn?Wiem ze z aptaki ale nie wiem czy trzeba miec recepte i ile kosztuje?
Nelly i synek bez diety:)
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Recepta jest niepotrzebna. Mała buteleczka kosztuje ok. 3 zł.
Do sprawdzenia żywności wystarczy jedna kropla rozprowadzona czymś czystym po powierzchni i odczekanie chwilę.
UWAGA: METODA TA NIE SŁUŻY DO WYKRYWANIA GLUTENU!!!
Płyn Lugola wykrywa skrobię w produktach, w których teoretycznie nie powinno jej być, np. jeśli pojawi się ciemnienie w wędlinie, tzn, że został dodany jakiś mączny wypełniacz, a na 99% jest to pszenna mąka. Nie ma sensu np. sprawdzanie Lugolem mąki z Glutenexu, bo płyn ściemnieje na pewno, mimo, że ta mąka jest przecież pozbawiona glutenu.
Do sprawdzenia żywności wystarczy jedna kropla rozprowadzona czymś czystym po powierzchni i odczekanie chwilę.
UWAGA: METODA TA NIE SŁUŻY DO WYKRYWANIA GLUTENU!!!
Płyn Lugola wykrywa skrobię w produktach, w których teoretycznie nie powinno jej być, np. jeśli pojawi się ciemnienie w wędlinie, tzn, że został dodany jakiś mączny wypełniacz, a na 99% jest to pszenna mąka. Nie ma sensu np. sprawdzanie Lugolem mąki z Glutenexu, bo płyn ściemnieje na pewno, mimo, że ta mąka jest przecież pozbawiona glutenu.
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
Jedna ważna informacja! Recepty na płyn Lugola nie potrzeba, ale trzeba go zamówić w aptece. Gdzieś przeczytałem, lub ktoś mi powiedział(nie pamiętam:P), że ten sprzedawany na co dzień zawiera jakiś zły składnik-nie jestem pewien co więc nie piszę-przy zamawianiu trzeba powiedzieć, że nie chodzi nam o ten zwykły tylko o ten drugi:) Przynajmniej tak to wszystko wyglądało w moim przypadku. To wszystko miało chyba związek z tym, że jeden byl robiony na wodzie a drugi...na czymś innym:)
P.S.Pamięć studenta jest dobra, ale krótka:D
P.S.Pamięć studenta jest dobra, ale krótka:D
wszędzie w domu, ale dobrze najlepiej!
Tak zgzdzam się właśnie dziś się pytałam w aptece o płyn Lugola i w jednej powiedziano mi ze tylko na receptę a w drugiej że trzeba zamówić i kosztuje ok 25 pln bo jest 100% płatny a na receptę dużo tańszy.
Tak wogóle to dzięki za informację o paróweczkach "sokolik" są pyszne a już napewno jak od 3 lat nie jadłam żadnej kiełbaski
I już mogę dać przepis na pyszne paróweczki z serem, dobra przekąska przy świątecznym stole
2 opakowania sokolików
żółty ser w plasterkach
Paróweczkę naciąć nożem i włożyć plastereczek sera.
Wstawić do piekarnika aż ser się na nich stopi.
Na każdą kropelka ketchupu.
Smacznego!!!
I jeszcze raz dziękuję!
Czekam na nowe informacje odnośnie paróweczek lub innych smakołyków!
Tak wogóle to dzięki za informację o paróweczkach "sokolik" są pyszne a już napewno jak od 3 lat nie jadłam żadnej kiełbaski
I już mogę dać przepis na pyszne paróweczki z serem, dobra przekąska przy świątecznym stole
2 opakowania sokolików
żółty ser w plasterkach
Paróweczkę naciąć nożem i włożyć plastereczek sera.
Wstawić do piekarnika aż ser się na nich stopi.
Na każdą kropelka ketchupu.
Smacznego!!!
I jeszcze raz dziękuję!
Czekam na nowe informacje odnośnie paróweczek lub innych smakołyków!
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Dzwoniłem dzisiaj do działu technologicznego Morlin: paróweczki dla dzieci Morlinki są bezpieczne, nawet te, które mają w składzie błonnik pszenny. SmacznegoRafal_tata pisze: Bezglutenowe są też podobno Morlinki - takie w żółtych opakowaniach - ale tego nie wiem na 100%. Zadzwonię, jak tylko nie zapomnę, bo pamięć mam dobrą, ale krótką
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia