Bezglutenowy owies w Polsce!
Moderator: Moderatorzy
Muessli z płatków Proveny
Do zwykłych płatków dodaję po ich ugotowaniu jakiś rozdrobniony owoc. Pycha.
Odgrzałam też stary, pierwotny przepis na muesli, kiedy jeszcze nie było firmowych:
2 łyżki płatków owsianych na noc zalać wodą. Rano dodać łyżeczkę miodu i sok z pół cytryny. Jak kto lubi - rodzynki, suszone daktyle itp. Samo zdrowie. Ale dla już odnowionych kosmków, bo rzeczywiście wymiata
Odgrzałam też stary, pierwotny przepis na muesli, kiedy jeszcze nie było firmowych:
2 łyżki płatków owsianych na noc zalać wodą. Rano dodać łyżeczkę miodu i sok z pół cytryny. Jak kto lubi - rodzynki, suszone daktyle itp. Samo zdrowie. Ale dla już odnowionych kosmków, bo rzeczywiście wymiata
- GosiaM
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 866
- Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
gosia888 spróbuj też z naturalnym jogurtem.
- Moja córcia już 15! lat na diecie...
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
Ale czemu tak zrobiłaś? Wprawdzie są dwa rodzaje fińskiej owsianki, ale żadnych nie należy zostawiać na noc zalanych wodą. Jedno to takie saszetki instant, morelowe i śliwkowe, z cukrem - zalewa się je wrzątkiem i po 5 minutach są gotowe. A drugie płatki to normalny owies do gotowania (na opakowaniu piszą, żeby gotować 12 minut), bez cukru i dodatków.
też nie rozumiem jaki w tym cel miałaś.martini pisze:Wiecie co, zalałam na noc wodą, rano znalazłam w miseczce zimną breję, którą po degustacji wylałam:)
Ja zrobiłam owsiankę tą normalną co się gotuje. I tam w przepisie było by sól dodać. No i dodałam a że było słone musiałam dużo cukru dać i taki straszny ulepek niedobry mi wyszedł. Następnym razem soli nie dodawałam tylko trochę cukru i pycha była :-)
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
- Lokalizacja: Warszawa
żeby było szybciej i żeby sobie zębów nie połamać na suchym owsie:) Jak się ma 15 minut na wyjście z domu, to się nie spędza 12 w kuchni, uwierzcie mi:) Ale to nie kwestia bezglutenowości owsianki, każdy produkt moczony przez 8 godzin, poza fasolą, tak się zachowa. Będę musiała znaleźć jakieś inne rozwiązanie albo przestać traktować owsiankę jako danie śniadaniowe, bo zwlec się wcześniej z łóżka tylko po to, żeby ją sobie przygotować, nie jestem w stanie. A żadne produkty instant w grę nie wchodzą, co utrudnia trochę życie, ale już tam.
Uh, okropieństwo:) Może w Finlandii tak jedzą, ja odkąd pamiętam dodaję na szkocką modłę miód.I tam w przepisie było by sól dodać
Instant tej owsianki z torebki polega na tym, że owies jest pokruszony bardzie, plus są kawałki owoców, cukier i sól. Nie jest to instant typu paskudztwo budyniu do kubka itp, raczej żadnych konserwantów tam nie ma. Szybko się robi, dajesz wrzątek i po 5 min masz gotowe. Ja bym jadła tego więcej, ale mnie wkurza że z cukrem jest.
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
- Lokalizacja: Warszawa
generalnie w produktach instant nie ma konserwantów, bo nie ma potrzeby. Niektórzy producenci sypią, bo mają fobie.raczej żadnych konserwantów tam nie ma
A z taką mega szybką owsianką problem w tym, że wartość odżywcza jest niższa:(. Żeby coś dało się szybciej przygotować w domu, musi zostać poddane intensywniejszej obróbce w fabryce - weź chociażby ryż w torebkach, który jest kusząco prosty w przygotowaniu i nie trzeba na niego czekać, ale jest, niestety, oskubany z błonnika chociażby i już nie sprawdza się tak dobrze jako tradycyjna metoda wspomagająca wydobrzenie jelit po zatruciu. to samo dotyczy kasz, płatków owsianych ekspresowych itd. Natury nie oszukasz;)
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa