Mc Donalds
Moderator: Moderatorzy
Oto odpowiedz mcdonalda w temacie - McDonald lody,wafelek i ketchup
"Witam serdecznie,
Po konsultacji z działem jakości McDonald’s Polska chciałam wyjaśnić, że:
-lody w wafelku zawierają gluten również rożek lodowy, – ponieważ wafelek zawiera glutem
-lody w kubku plastikowym nie zawierają glutenu
-lody lion zawierają w swym składzie gluten.
Jeżeli chodzi ketchup to żaden ketchup McDonald’s nie zawiera glutenu (ani w saszetkach ani używany w kanapkach, ale chciałam podkreślić, że kanapki zawierają gluten np. w bułce.)
Ketchup dostępny w sklepach jest produkowany przez firmę Develey. Firma ta ma prawo używania naszego logo do sprzedaży swojego ketchupu – ale ten ketchup również nie zawiera glutenu.
Reasumując :
1-Wafle McDonald’s zawierają glutem
2-Ketchup McDonald’s nie zawiera glutenu
W razie pytań prosimy o kontakt.
Z poważaniem,
Eliza Knap
Public Relations McDonald`s Polska
ul. Domaniewska 41
02-672 Warszawa
www.mcdonalds.pl
"Witam serdecznie,
Po konsultacji z działem jakości McDonald’s Polska chciałam wyjaśnić, że:
-lody w wafelku zawierają gluten również rożek lodowy, – ponieważ wafelek zawiera glutem
-lody w kubku plastikowym nie zawierają glutenu
-lody lion zawierają w swym składzie gluten.
Jeżeli chodzi ketchup to żaden ketchup McDonald’s nie zawiera glutenu (ani w saszetkach ani używany w kanapkach, ale chciałam podkreślić, że kanapki zawierają gluten np. w bułce.)
Ketchup dostępny w sklepach jest produkowany przez firmę Develey. Firma ta ma prawo używania naszego logo do sprzedaży swojego ketchupu – ale ten ketchup również nie zawiera glutenu.
Reasumując :
1-Wafle McDonald’s zawierają glutem
2-Ketchup McDonald’s nie zawiera glutenu
W razie pytań prosimy o kontakt.
Z poważaniem,
Eliza Knap
Public Relations McDonald`s Polska
ul. Domaniewska 41
02-672 Warszawa
www.mcdonalds.pl
- Rafal_tata
- -#Moderator
- Posty: 2660
- Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
- Lokalizacja: Kraków
Na stronie http://www.mcdonaldsmenu.info/ourmenu.jsp mamy spis produktów McDonalds z opisem co zawierajà, ile majà kalorii itp, itd.
● Celiakia - FAQ ● Poczytaj, zanim zadasz pytanie ● SkoND kLiKaSH??? czyli jak pisać po polsku ● Wszędzie są jakieś zasady ● Wszystko o chorobie i Stowarzyszeniu
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
● Tata Kasi zdiagnozowanej w 2003 r.
● http://1procent.celiakia.pl/
● http://www.facebook.com/celiakia
Wczoraj zjadłam loda z karmelem w McD. Była to jedyna rzecz, co do której mogę mieć wątpliwości, jeśli chodzi o glutenowość. Dziś mam typowy "poglutenowy" ból brzucha. To już chyba tylko herbata dla nas w Mc została. Chociaż...
Pobierz Deklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
Male frytki=wielki klopot
Ja ostatnio skusilam sie na male frytki i niestety bardzo mnie potem swedzialo wszystko itp.(choruje na Durhinga,wiec mam potem pecherzyki na skorze itp.)jestem baardzo wrazliwa na gluten,nie moge nawet oplatka komunijnego.Podobno do frytek cos jest dodawane,a ja sie przekonalam ze nie podobno..
- mamadwójki
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 356
- Rejestracja: śr 14 cze, 2006 15:18
- Lokalizacja: Poznań
Hmmmm, tak sobie myślę - skoro Mcdonalds dekalruje bezglutenowość iluś tam produktów, między innymi frytek to ryzykowałby podawania nieprawdy.... Na każdej tacce masz taką informację, również na ich stronie internetowej. Ja osobiście teamt drążyłam w zeszłym roku - wytłumaczyłam dkołafnie dlaczego ta informacja jest dla mnie niezbędna (moje dzieciaki są na diecie bzg, mało co mogą jeść na mieście...., synek jest mocno uczulony na gluen - reaguje dusznościami i kolejne wizyty Pogotowia wolałabym już mu oszczędzić...to tak w skrócie). Zapewniono mnie (maila zresztą udostepniłam na forum) iż frytki są bezlutenowe - nie mogą jednak zagwarantować, że jakaś praktykantka na przykład nie usmażyła w oleju, przeznaczonym do smażenia tylko i wyłącznie frytek, celuek obtaczanych w mące. Pracownicy mają wyraźne wytyczne co do odziwlnych korytek oby produktów, ale można zawsze dopytać się, czy w danym konkretnym McDonaldzie mogą nam zagwarantować, iż smażą osobno i wytłumaczyć dlaczego ta informacja jest dla nas istotna....
O tu masz link do tego maila : topics3/mc-donald-vt774.htm?postdays=0& ... i&start=15
O tu masz link do tego maila : topics3/mc-donald-vt774.htm?postdays=0& ... i&start=15
Ostatnio zmieniony ndz 01 lip, 2007 14:06 przez mamadwójki, łącznie zmieniany 1 raz.
Kupując w Mc Donaldzie dostajemy zawsze tackę, na której jest położona kartka. Zazwyczaj jest na niej informacja o jakiejś promocji (obecnie jakiś konkurs związany ze Shrekiem) etc. Na drugiej stronie tej kartki jest wielka tabela z informacjami o wartościach odżywczych produktów oraz o alergenach występujących w tych produktach.
Jeśli dobrze zapamiętałem, to według tej tabeli wolne od glutenu są: napoje, frytki, lody w kubkach z polewami, jakiś jeden rodzaj sałatki i ketchup. Jeśli chodzi o shake'a to jest tylko informacja, że nie ma jeszcze zrobionych badań na zawartość glutenu...
Jeśli dobrze zapamiętałem, to według tej tabeli wolne od glutenu są: napoje, frytki, lody w kubkach z polewami, jakiś jeden rodzaj sałatki i ketchup. Jeśli chodzi o shake'a to jest tylko informacja, że nie ma jeszcze zrobionych badań na zawartość glutenu...
wszędzie w domu, ale dobrze najlepiej!
Może zainteresuje kogoś informacja, że z zestawem Happy Meal można kupić słomki smakowe do picia mleka Sipahh, które nie zawierają glutenu. http://www.sipahh.pl/Sipahh!%20-%20Info ... niowe.html
Prawdopodobnie można będzie je kupić również w hurtowni, tu jest mapa dystrybucji: http://www.sipahh.pl/Zostan_naszym_agentem.html
Prawdopodobnie można będzie je kupić również w hurtowni, tu jest mapa dystrybucji: http://www.sipahh.pl/Zostan_naszym_agentem.html
Kurczę, zawsze jak o tym czytam, że w Maku są buły bg, to jakoś mi się dziwnie robi.
Zazdroszczę oczywiście, właśnie ze względu nagłej/podróżnej konieczności zjedzenia czegoś, ale też się zastanawiam, jak to jest:
jest to wielki koncern, ma ustandaryzowane procedury i przepisy, wszystko odmierzone i odważone. Oczywiście, są regionalne modyfikacje, jakoś tam przystosowane do kuchni narodowych, typu sałatki z serem feta w Grecji itp. Ale dlaczego tylko w Skandynawii (z tego, co wiem), są buły i mięsko bg?
Jak oni to uzasadniają, czy tym, że ktoś (Stowarzyszenie Celiaków?? Rząd?) na nich wymógł taką możliwość?
Bo nie wierzę, żeby ktoś prowadził w Maku badania i mu wyszło, jaka i gdzie jest populacja celiaków, i że największa jest w Skandynawii akurat.
Włosi przecież są gluteno-świadomi bardzo, a nie słyszałam o bezglutetowym Makzestawie. Inna rzecz, że może oni sobie śmieciowym jedzeniem nie zawracają głowy...
Zazdroszczę oczywiście, właśnie ze względu nagłej/podróżnej konieczności zjedzenia czegoś, ale też się zastanawiam, jak to jest:
jest to wielki koncern, ma ustandaryzowane procedury i przepisy, wszystko odmierzone i odważone. Oczywiście, są regionalne modyfikacje, jakoś tam przystosowane do kuchni narodowych, typu sałatki z serem feta w Grecji itp. Ale dlaczego tylko w Skandynawii (z tego, co wiem), są buły i mięsko bg?
Jak oni to uzasadniają, czy tym, że ktoś (Stowarzyszenie Celiaków?? Rząd?) na nich wymógł taką możliwość?
Bo nie wierzę, żeby ktoś prowadził w Maku badania i mu wyszło, jaka i gdzie jest populacja celiaków, i że największa jest w Skandynawii akurat.
Włosi przecież są gluteno-świadomi bardzo, a nie słyszałam o bezglutetowym Makzestawie. Inna rzecz, że może oni sobie śmieciowym jedzeniem nie zawracają głowy...
W Skandynawii prawie kazdy wie na czym polega dieta bg. Kilka tygodni temu bylismy na urodzinach u cioci, kolo Bergen. Ciocia ( 80 lat ) upiekla specjalnie dla Juliusza mufinki, byla niepocieszona, ze nie upiekla tez chleba. W hotelu spytalam o chleb bezglutenowy i oczywiscie mieli.
Jak dojde do siebie po tej przeprowadzce to postaram sie skontaktowac z norweskim stowarzyszeniem bezglutenowcow i wypytam ich o wszystko.
Jak dojde do siebie po tej przeprowadzce to postaram sie skontaktowac z norweskim stowarzyszeniem bezglutenowcow i wypytam ich o wszystko.
- Magdalaena
- -#Moderator
- Posty: 1366
- Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
- Lokalizacja: Warszawa
IMHO nigdy nie możemy być pewni bezglutenowości na 100 %. W końcu Bezgluten też może zatrudnić praktykanta idiotę, który będzie jadł glutenowe kanapki nad pojemnikiem z zaczynem
Ale to byłoby jak jakaś mania prześladowcza. I ja przyjęłam zasadę, że jeśli nie mam innych danych, to domniemywam , że skład podany na opakowaniu jest prawdziwy. Że nikt nie dosypał podstępnie mąki do orzeszków, oliwek itp. I założyłam też, że opisy na opakowaniach spełniają zasady wskazane w rozporządzeniu - a więc obecne alergeny są wymienione. Tym bardziej wierzę w bezglutenowość produktów, na których piszą "Uwaga ! zawiera orzechy".
Znacznie mniej wierzę poszczególnym osobom, które przygotowują danie w restauracji.
Ale to byłoby jak jakaś mania prześladowcza. I ja przyjęłam zasadę, że jeśli nie mam innych danych, to domniemywam , że skład podany na opakowaniu jest prawdziwy. Że nikt nie dosypał podstępnie mąki do orzeszków, oliwek itp. I założyłam też, że opisy na opakowaniach spełniają zasady wskazane w rozporządzeniu - a więc obecne alergeny są wymienione. Tym bardziej wierzę w bezglutenowość produktów, na których piszą "Uwaga ! zawiera orzechy".
Znacznie mniej wierzę poszczególnym osobom, które przygotowują danie w restauracji.
Jeśli chodzi o McDonalds'y zagraniczne to trzeba tam uważać na frytki. Właśnie wróciłem z Hiszpanii i Francji i widziałem, że frytki są w prawdzie smażone na osobnym tłuszczu, ale nakładane do "pudełek" był już tym samym przyrządem co ziemniaczane księżyce (nazwa hiszpańska bodajże "Patatas delux")... ziemniaki te są dla nas zakazane (zgodnie z Mc'Donalds'ową listą alergenów). Ta chochelka, bądź szufelka (jak zwał tak zwał) była cała obklejona od przypraw stosowanych przy smażeniu ziemniaczanych księżyców, co oczywiście ma "wpływ" także na frytki.
wszędzie w domu, ale dobrze najlepiej!
W zeszłym tygodniu odwiedziłam Rumunię i Austrię i wg rozpisek frytki nie są dla nas bezpieczne w 100%
- w Rumunii przy frytkach jest wykrzyknik = poate contine alergenul indicato (prezenta acestuia nu poate fi exclusa) – co oznacza mniej więcej, że może zawierać gluten (obecności nie da się wykluczyć)
- w Austrii są 3 gwiazdki = kann Spuren bei gleichzeitigen Kartoffel – Aktionsprodukten enthalten (mój niemiecki niestety jest na zbyt niskim poziomie, ale myślę, że chodzi o krzyżowanie się linii produkcyjnych)
W obu krajach frytki jadłam (w miastach byliśmy tylko przejazdem, było za mało czasu na szukanie, a ja umierałam z głodu…), nic mi po nich nie było (chociaż oczywiście wiem, że to żaden dowód na bezglutenowość!)
W ogóle rozpiski w obu krajach są dłuższe i jest większy wybór produktów bg (np. shake (bananowy w Austrii!) czy sałatki)
- w Rumunii przy frytkach jest wykrzyknik = poate contine alergenul indicato (prezenta acestuia nu poate fi exclusa) – co oznacza mniej więcej, że może zawierać gluten (obecności nie da się wykluczyć)
- w Austrii są 3 gwiazdki = kann Spuren bei gleichzeitigen Kartoffel – Aktionsprodukten enthalten (mój niemiecki niestety jest na zbyt niskim poziomie, ale myślę, że chodzi o krzyżowanie się linii produkcyjnych)
W obu krajach frytki jadłam (w miastach byliśmy tylko przejazdem, było za mało czasu na szukanie, a ja umierałam z głodu…), nic mi po nich nie było (chociaż oczywiście wiem, że to żaden dowód na bezglutenowość!)
W ogóle rozpiski w obu krajach są dłuższe i jest większy wybór produktów bg (np. shake (bananowy w Austrii!) czy sałatki)
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
Ciekawy artykuł nie tylko a propos frytek w Mc Donald's, długi, ale jak dla mnie robi wrażenie:
dlaczego frytki w McDonalds są takie smaczne
Odkąd go przeczytałam zawsze się zastanawiam czy kupić coś co ma na etykiecie napis "aromat"....
dlaczego frytki w McDonalds są takie smaczne
Odkąd go przeczytałam zawsze się zastanawiam czy kupić coś co ma na etykiecie napis "aromat"....