Targi zdrowia
Moderator: Moderatorzy
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Targi zdrowia
Czasem są jakieś akcje zbierania krwi czy innego popularyzowania zdrowia. Bywa, że wtedy stoją na placach namioty różnych instytucji i można sobie w nich np. sprawdzić cukier czy zmierzyć ciśnienie. Zastanawiam się, czy i Stowarzyszenie nie mogłoby w ten sposób wieść akcji popularyzatorskiej i uświadamiającej. Tylko trzeba by wymyślić czym można by, bez specjalnych wydatków, zwabić gapiów.
Jeśli odkrywam Amerykę, pisząc o tym, proszę o zmazanie postu.
Jeśli odkrywam Amerykę, pisząc o tym, proszę o zmazanie postu.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
- Katarzyna35
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 297
- Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
- Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy
Dobry pomysł, tylko badanie cukru, czy ciśnienia jest prostę, a u nas nie zrobimy gastro na gorąco, czy badania przeciwciał
..... chociaż może coś w rodzaju tego testu co można samemu zrobić w domu, bezgluten coś takiego sprzedawał, tylko nie wiem jak z kosztami ... no ale to takie luźne myśli.
Napewno warto zaistnieć na takich akcjach, by poprostu pokazać się że jesteśmy
..... chociaż może coś w rodzaju tego testu co można samemu zrobić w domu, bezgluten coś takiego sprzedawał, tylko nie wiem jak z kosztami ... no ale to takie luźne myśli.
Napewno warto zaistnieć na takich akcjach, by poprostu pokazać się że jesteśmy
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
@Katarzyna35:
Tu jest wątek: viewtopic.php?t=1110&postdays=0&postorder=asc&start=0
nt. testu. Pewnie kosztuje kilkadziesiąt PLN. Jeden mam w domu, bo dostałem w prezencie, ale go nie wykorzystuję. I, nawet gdybyśmy mieli te testy za darmo, z powodu ich efektywności nie byłoby sensu testować nimi gapiów, bo wszyscy na pewno byliby zdrowi. No, chyba że...
Nie wiem kto by się zgłosił na gastroskopię w namiocie.
Tu jest wątek: viewtopic.php?t=1110&postdays=0&postorder=asc&start=0
nt. testu. Pewnie kosztuje kilkadziesiąt PLN. Jeden mam w domu, bo dostałem w prezencie, ale go nie wykorzystuję. I, nawet gdybyśmy mieli te testy za darmo, z powodu ich efektywności nie byłoby sensu testować nimi gapiów, bo wszyscy na pewno byliby zdrowi. No, chyba że...
Nie wiem kto by się zgłosił na gastroskopię w namiocie.
Ostatnio zmieniony sob 03 paź, 2009 16:21 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
- Katarzyna35
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 297
- Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
- Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
A nóż się trafi akurat ktoś umierający, kto nie będzie wiedział od czego umiera. I, oczywiście, dodatkowo nie będzie uważał, że umiera od czego bądź, ale nie od glutenu (też się zdarza - niektórzy wymyślają mi setki chorób bez żadnych przesłanek, ale jak mówię z czego miałem objawy to uważają, że sobie ubzdurałem ).
Ostatnio zmieniony sob 03 paź, 2009 20:11 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
- Katarzyna35
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 297
- Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
- Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy
- Tomkus
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 615
- Rejestracja: pn 08 gru, 2008 12:38
- Lokalizacja: Małopolska
Z tą gastroskopią pod namiotem..., pomysł wydaje mi się trochę szalony, zarazem ciekaw jestem, co by na to powiedzieli gastroenterolodzy; jest to zastanawiające.... (?).Gastroskopia w warunkach polowych?
No, nie wiem co powiedzieć.
A poza tym, jeśli chodzi o popularyzację i uświadamianie, to jak najbardziej.
No, nie wiem co powiedzieć.
A poza tym, jeśli chodzi o popularyzację i uświadamianie, to jak najbardziej.
O, nie chcieć, o i nie móc umrzeć chociaż nieco!
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
Wszystko wypite! Ty tam, nie śmiej się z mych żali!
Wszystko, wszystko wypite! zjedzone! - Cóż dalej?
/Paul Verlaine/
- Małgorzata
- -#Moderator
- Posty: 1579
- Rejestracja: pn 03 sty, 2005 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Targi zdrowia
Odkrywasz Amerykę, ale postu nie będę wymazywaćtitrant pisze:Czasem są jakieś akcje zbierania krwi czy innego popularyzowania zdrowia. Bywa, że wtedy stoją na placach namioty różnych instytucji i można sobie w nich np. sprawdzić cukier czy zmierzyć ciśnienie. Zastanawiam się, czy i Stowarzyszenie nie mogłoby w ten sposób wieść akcji popularyzatorskiej i uświadamiającej. Tylko trzeba by wymyślić czym można by, bez specjalnych wydatków, zwabić gapiów.
Jeśli odkrywam Amerykę, pisząc o tym, proszę o zmazanie postu.
Szkoda, że nie prześledziłeś naszej działalności od początku powstania Stowarzyszenia, czyli od 2006 roku... W maju 2006 był pierwszy Międzynarodowy Dzień Celiakii (wtedy temat ruszał w całej Europie, a my od razu się przyłączyliśmy), właśnie taki piknik na Rynku Nowego Miasta w Warszawie popularyzujący temat celiakii i diety, były namioty (lekarze, dietetycy, producenci, mnóstwo innych rzeczy). I to była impreza organizowana przez nas samodzielnie. Rok później - podobnie.
Poza tym, że sami coś organizujemy, stale bierzemy udział w tego typu imprezach, np. pikniki na Woli w Warszawie. O wszystkim piszemy na stronie. Stowarzyszenie jest też obecne na wielu konferencjach medycznych, w różnych miastach, wkręcamy się gdzie możemy. Chcesz przykładu? Bardzo proszę:
viewtopic.php?p=35801#35801
Tylko przypominam - Stowarzyszenie to LUDZIE, których znacie z forum, nie jacyś enigmatyczni "oni". Bardzo łatwo jest coś wymyślić i powiedzieć "Stowarzyszenie powinno...". Zapraszam do pomocy! Do załatwienia miejsca na następnej tego typu imprezie, stanięcia przy stoliku stowarzyszeniowym (mamy nawet własny banner), rozdawania materiałów i propagowania wiedzy na temat diety bezglutenowej.
Zapraszam.
A co do sposobu nagłaśniania tematu celiakii i diety - rozdajemy ulotki, częstujemy bezglutenowymi ciastkami i dużo rozmawiamy z ludźmi. Na testy nas nie stać, poza tym na imprezach plenerowych są w większości przypadkowi ludzie, bez sensu byłoby robienie wszystkim badań na celiakię skoro nikt nie ma pieniędzy nawet na zrobienie testów przesiewowych w grupach ryzyka...
Ostatnio zmieniony pn 05 paź, 2009 13:22 przez Małgorzata, łącznie zmieniany 1 raz.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Hehe, chętnie stanę przy stoliku. O ile moja rozlazłość pozwoli i nie będę aparycją odstraszał ludzi. A organizatorem jestem miernym. Nawet nie wiem co wpisać w google'u, żeby takie imprezy znaleźć <lol2>.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
- GosiaM
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 866
- Rejestracja: pn 24 maja, 2004 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
Zachęcam osoby z Wrocławia i okolic należące do Stowarzyszenia, którym się cokolwiek chce zrobić do przybycia na konferencję i do pomocy przy naszym stowarzyszeniowym stoliczku.Małgorzata pisze:Stowarzyszenie jest też obecne na wielu konferencjach medycznych, w różnych miastach, wkręcamy się gdzie możemy. Chcesz przykładu? Bardzo proszę:
...p?p=35801#35801
To nie jest nic strasznego!
Chętni mogą pisać do mnie na pw.
- Moja córcia już 15! lat na diecie...
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej
- Katarzyna35
- Aktywny Forumowicz
- Posty: 297
- Rejestracja: ndz 10 maja, 2009 18:06
- Lokalizacja: Łomianki k.Warszawy
Małgorzata pisze:Na testy nas nie stać, poza tym na imprezach plenerowych są w większości przypadkowi ludzie, bez sensu byłoby robienie wszystkim badań na celiakię skoro nikt nie ma pieniędzy nawet na zrobienie testów przesiewowych w grupach ryzyka...
no tak temat poważny, a ja podeszłam do niego trochę lekko i jeszcze włączyło mi się jakieś angielskie poczucie humoru (z tą gastro;)
Szacuneczek dla tego co robi Stowarzyszenie