Przedstaw się :)

[Olesia]

witam serdecznie wszystkich mam na imie Ola,mam 28 lat i (o losie!!!) zespół Duhringa. Jestem trochę jeszcze zakręcona ale dzieki Wam jakos poradziłam sobie na początku choroby..serdeczne dzieki no to chyba narazie tyle...pozdrawiam *

[edyta]

mój synek jest na diecie od września 2004r, obecnie ma prawie 3 latka. Buszuję od dłuższego czasu na tej tematyce, głównie jako obserwator. Pochłaniam przede wszystkim wszystko co dotyczy diety, muszę przyznać, że gdyby nie forum byłaby ona naprawdę uboga. Mam nadzieją na udany kontakt.

[iwaz]

Witam!
Powinnam się wreszcie przedstawić
Od 1.05.2005 jessteśmy na diecie bezglutenowej a od dawna na diecie bezmlecznej. Niewiadomo czy dzieci maja celiakie czy alergię czy nietolerancje glutenu. Zobaczymy po 2 latach diety bezglutenowej i po prowokacji. Jak na razie jak zjedza tylko cos podejrzanego to wychodza im krostki na pupie. Od momentu przejscia na diete skończyly sie problemy ze stolcami, niedowagą, najmłodsza zaczęła rosnąć, poprawiło sie zachowanie syna, mniej i słabiej choruja itd itp
Najlepsze jest to, że dzieciom takie jedzenie smakuje i wszyscy sie dziwia że dzieci maja taki apetyt! Nie rzucają sie na jedzenie innych, nie wariują w sklepie na widok ciastek.
Serdecznie pozdrawiam i bardzo się cieszę, że dzielicie sie przepisami!
Iwona i Nisia(XII`95), Bibek(XI`98), Malinka(V`03) na diecie bezglutenowej i bezmlecznej

[Edyta29]

Witam wszystkich. Mam na imie Edyta, mam 29 lat i trojke dzieci w dorobku. Dwojka jest diagnozowana obecnie w kierunku celiakii a najmlodsza ma przeze mnie wprowadzona diete bezglutenowa i nie ma mozliwosci diagnostyki w chwili obecnej. Przy prowokacji glutenem mamy krosty na pupie i rozwolnienie. Ciesze sie, ze znalazlam te forum bo zaczynalam sie zalamywac tym wszystkim. Piszcie kochani, bedzie nam razniej. Buziaki

[calo]

Witam wszystkich Mam 28 lat i jestem w 15 tygodniu ciazy. Chorowalam na celiakie jak mialam roczek; trwalo to 1,5 roku a potem sie to uspokoilo az do teraz. 5 grudnia zjadlam przeterminowana salatke sledziowa, mialam zatrucie pokarmowe i wyladowalam w szpitalu do 20 grudnia z biegunka i odwodnieniem. Podano mi nifuroksazyd, ktory zadzialal na zatrucie; wrocilam do domu na swieta i biegunka powrocila. Szukalam pomocy u wielu gastrologow, ale dzis dopiero kolejny z nich pierwsze pytanie jakie mi zadal to: Czy byla Pani kiedykolwiek chora na celiakie?
Zakupilam mnostwo produktow z soi, ryzu i maki kukurydzianej i zjadlam obiad zlozony z ryzu i kotletow sojowych. Narazie jest dobrze, czyli nie pedze do ubikacji. Mam sie obserwowac uwaznie i jutro ide oddac krew na badania. Wynik potwierdzajacy dopiero za dwa tygodnie, wiec pozostaje mi byc cierpliwa. Bardzo sie martwie bo moj dzidzius w brzuszku jest pewno coraz slabszy, ale mam nadzieje, ze powoli obydwoje odbijemy sie od dna. Bardzo mi ciezko z tym wszystkim , ale mam nadzieje, ze wreszcie lekarzom sie udalo trafic na wlasciwy trop :roll:

Ranysiu, czytam Was od wczoraj i coraz bardziej sie cieszę. Jedno to z powodu takiego, ze po zastosowaniu diety bezglutenowej mam czas na czytanie bo nie latam do "wygodki" a z drugiej strony, ze nie jest tak zle teraz z produktami bezglutenowymi, zwlaszcza, ze mam brata, dziadka i znajomych w Krakowie, wiec po drodze mi do Bezglutenu Poza tym jem, jem, jem i ciesze sie, ze moja dzidzia przy tym tez je napewno u mamy w brzuszku :=D>:

Dziekuję Wam z całego serca, naprawdę jesteście super!!!

[Joanna P.]

Cześć,
na imię mam Aśka, mam 34 lata, mieszkam w Słupsku, od grudnia 2004 r wiem, że jestem na coś chora, (wcześniej przekonywano mnie że tylko mi się wydaje) a od roku walczę o ustalenie rozpoznania i obecnie diagnostyka idzie po krawędzi między celiakią i chorobą Crohna.
Od kwietnia 2005 jestem na diecie bezglutenowej, a od 3 miesięcy bez encortonu - sama go odstawiłam i to z b. dobrym skutkiem - wreszcie zaczynam się normalnie czuć i upodabniam się do ludzi.
Ale przyznaję się, że strach przed jedzeniem nadal mnie nie opuszcza i obsesyjnie przestrzegam baaardzo daleko posuniętych środków ostrożności jeśli chodzi o jedzenie. Dlatego bardzo Was proszę o wyrozumiałość i cierpliwość, kiedy zacznę Was zasypywać pytaniami i wątpliwościami.
Pozdrawiam cieplutko w ten zimowy wieczór,
Aśka P.

[katarzyna]

Ćześć Aniu mam na imię Kasia pozdrawiam serdeczne.Mam dwie córeczki starsza Ola jest na diecie bezglutenowej od 3 lat.Mysle ze problem z zaakceptowaniem diety jest zrozumiały gdyż jesteś juz dorosła i dotychczas byłas na normalnej diecie znasz smak chleba i innych produktów które obecne są niedozwolone.Wprowadzając diete u mojej Oli praktyczne cała rodzina przestrzega pewnych zasad .Chodzi o to że nie ma u nas w domu normalnej mąki wszystkie sosy ,panierki itd są bezglutenowe.Z uwagi na cene produktów bezglutenowych chlep i makaron jemy zwykły,a Ola bezglutenowy.W domu też staramy się nie mieć bułeczek i ciastek bo my możemy się bez tego obyć a po co Ole ma kusić.Nawet jak idziemy w gości to zabieramy dla niej specjalne produkty zeby nie było sytacji że my się objadamy a ona patrzy,Mamy też młodszą córke która narazie ma jesc wszystko i Ola to rozumie.Od poczatku jes uświadamiana dlaczego jest na diecie i co mogło by się stać gdybyśmy z diety zrezygnowali .Tłumaczymy jej w sposób taki aby nie czuła się gorsza ani wystraszona,Zdarzyły nam się nieświadome błędy w diecie i to najtrudnie wytłumaczyc jej ze zjadła mikołajka w czekoladzie bo ja nie doczytałam składu.Myśle że cała Twoja rodzina powinna być uświdomiona i wtedy łatwie by było Tobie.Jesli masz pytania o diete to chętnie pomogę.Pamiętaj że nie jesteś sama Pozdrawiam serdecznie

[ewa.szn]

Postanowilam sie ujawic...Bardzo duzo czytam ..doslownie przeswietlam uzytkownikow...w poszukiwaniu informacji...Mam synka Adasia 5 lat .Jestesmy ze Szczecina. Swietne strony...Duzo cennych informacji...Nie ma to jak doswiadczenie innnych Zostaje z Wami. Ewa :=D>:

[Anetka]

:arrow: jeżeli o mnie chodzi mam 19 lat,choruję na celiakię odkąd pamiętam,zaczełam bodaj jak miałam 1 roczek(tak wiem od rodziców) mieszkam w Bydzi(Bydgoszcz) może ktoś mnie pamięta,bo jezdziłam na kolonie z TPD Bydgoskiego od 1995- 2002 hehe Pozdrowionka

[estelka]

witam,

nazywam sie Iza, mam 23 lata, mieszkam w warszawie i jeszcze sama dokladnie nie wiem, co robie tu na forum;).. moja niewiedza wynika z tego, ze nie wiem czy mam po prostu alergie na make pszenna i zytnia(na ktore mialam robione testy krwi), czy tez na gluten(ktory nie zostal u mnie zbadany). moja bardzo lagodnie objawiajaca sie choroba ciagnie sie za mna przez cale zycie, jednak nigdy nikomu, lacznie ze mna, nie przyszlo do glowy, ze moge chorowac przez buleczki, nalesniczki, ciasteczka.. od wrzesnia 2005 wiem, ze cos jest ze mna nie tak i usilnie, ale z miernym skutkiem staram sie wyleczyc z mąkoholizmu .

pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.

izabela swiderska

[estelka]

dziekuje za mile przywitanie i dzieki za informacje. niestety od poczatku pazdziernika unikam maki, piwska i innych "niedobrych rzeczy" - a raczej zmniejszylam ilosc spozywanych glutenowych pokarmow.. niestety (a moze to i dobrze), nie potrafilam wyzerowac ich spozywania. raz na kilka dni szamie sobie troche kanapeczki, ciasteczko, troche piwka.. zakazany owoc korci, szczegolnie, ze moje objawy nie sa drastyczne.. obniza mi sie poziom energii zyciowej, mam dziwne turbulencje pokarmowe i delikatne problemy z oddychaniem dzieki zatykajacym sie zatokom przynosowym.. od razu tez zapadam na stany przeziebieniowe.. nie wiem co to jest i od ktorej strony to ugryzc. poki co jestem w wielkiej niewiadomej, ale dzialam jak tylko moge. wprowadzilam gluten z powrotem do diety w rozsadnych ilosciach(zbliza sie sesja, wiec czarno widze moje samopoczucie), udalam sie do internisty, gdzie dostalam skierowanie do alergologa i gastrologa. postanowilam zrobic sobie testy alergiczne krwi na gluten - dzis bylam na pobraniu krwi w tym celu, oraz testy na obecnosc przeciwcial IgAEma - to tez sie chyba moze przydac.. wszystko po omacku, chaotycznie i z zawiazanymi oczami, ale lepsze to niz siedzenie na pupsku;)..

bede wdzieczna za wszelkie sugestie, gdyz jestem totalnym "noob`em"!

ciesze sie, ze jest to forum. skoro kazdy przypadek chorob "glutenoidalnych;)" wyglada inaczej, to miejsce jest chyba najlepsza kompilacja dostepnych wiadomosci.

pozdrawiam serdecznie!

[edyta]

Cześć!
Miałam dokładnie taki sam problem jak byłam w ciąży, mogę pisać przewodniki po toaletach w całej chyba Polsce. Na moje nieszcęście nikomu nie wpadło do głowy że to może być to, a widziałam wielu lekarzy i robiłam wiele badań ale niestety nie te co powinnam. W efkcie straciłam w ogóle apetyt i przestałam wierzyć, że mogę w ogóle wybrać się gdzieś dalej od toalety. Poprawiło mi się dopiero jak mój mały rozpoczął dietę bezglutenową a ja zaczęłam jeśc większość potraw razem z nm, przy czym jego droga do poprawnej diagnozy była tez długa i ciężka. Ale nie martw się, mimo, że mój maluch urodził się chudy niemiłosiernie był ogólnie zdrowy i silny. Będzie dobrze.Pa.Edyta.

[GosiaM]

Nie jestem na forum nowa. Moja 6-letnia córka jest na diecie od 2-go roku życia - ma stwierdzoną celiakię. Ostatnio sobie robiłam badania z krwi i okazało się, że jestem uczulona na gluten. W końcu jest to przecież choroba genetyczna. Kuchnię w domu podporządkowaliśmy pod dietę córki, a teraz córka cieszy się, że mama jest razem z nią na diecie bezglutenowej. Chciałam się tym z Wami podzielić. Bardzo cieszę się, że są te strony, bo znalazłam tu wiele interesujących rzeczy. Pozdrawiam wszystkich.

[beacia65]

Witam wszystkich bezglutków.Jestem mamą 14-to letniego Szymona.W styczniu 2005 zdiagnozowany-zespół złego wchłaniania.Jest na diecie i wszystko jest ok.Cieszę się że takie forum istnieje dużo można się dowiedzieć.A popełniałam duuuużo błędów dietetycznych.Od kiedy mam internet często surfuję po tych stronach.Niebawem się odezwię.DO ZOBACZENIA.

[martol]

Witam. mam nadzieje ze wiele sie od Was dowiem bo o tym ze moim problemem jest nietolerancja glukozy dowiedzialam sie bardzo niedawno.

pozdrawiam
Marta