Celiakia a ciąża 2

Czyli najważniejsze i najczęściej poruszane tematy.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Einu
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: wt 15 cze, 2004 15:21
Lokalizacja: Szczecin

uwaga!!! celiakia a ciąża !!!

Post autor: Einu »

jestem w trakcie diagnozowania moich dzieci i choć nie mam pełnych wyników, wszystko wskazuje na to, że przynajmniej jedno z nich jest chore - a jako, że wprowadziłam dietę bezglutenową i widzę spektakularną poprawę u obojga... nie mam wątpliwości, że dieta jest właściwym rozwiązaniem
ponieważ wyczytałam, że celiakia jest przekazywana genetycznie, znaczy to, że każde moje dziecko jest nią zagrożone...
ponieważ szczęśliwie jestem w ciąży, przypuszczam, że trzecie dzieciątko jest zagrożone chorobą... dla kobiet ważne więc mogą być informacje, do których udało mi się dotrzeć:
http://www.mp.pl/streszczenia/show.php?aid=781
celiakia i ciąża... poważnie są powiązane
życząc zdrowia i wiary, że nie będzie źle...
pozdrawiam wszystkich
Sylwia
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 64
Rejestracja: pn 14 cze, 2004 14:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Sylwia »

Ja wczesniej wyczytalam, ze kobiety chore na celiakie ale nie stosujące diety statystycznie czesciej rodza dziewczynki (oslabiony organizm moze "eliminowac" slabsze meskie plody). Mam tylko nadzieje, ze dieta ustrzeze mnie od problemow, choc o ciazy nie mam co jeszcze myslec. Dopiero od miesiaca jestem na diecie i nadrabiam powolutku stracone kilogramy (dobilam do 45 kilo przy 165cm wzrostu). I jak tu myslec o dziecku. Moja mama choruje na 98% na celiakie (w trakcie badan i nie ma jeszcze potwierdzenia ale objawy na to wskazuja). Bylaby typowym przykladem - pierwsze dwoje dzieci urodzilo sie w 7 miesiacu. Pierwszy chlopczyk nie przezyl. Starsza siostra byla silna i zniosla to dzielnie. Potem bylam ja urodzona normalnie. Potem ciaza meska poroniona i moja mlodsza siostra urodzona normalnie.
Ja jestem chora i niestety obawiam sie, ze mlodsza siostra tez (rowniez badania w trakcie). Widze rowniez kilka potencjalnych przypadkow w rodzinie mojej mamy (planuja zrobic badania). W toku sledztwa dotarlam do informacji, ze moj dziadzius wiekszosc zycia (juz jako mlody czlowiek) mial problemy z zoladkiem ale leczyl sie na chorobe wrzodowa.
To jakby potwierdza, ze trzeba robic badania niemal calej rodzince jesli znajdzie sie taka jedna "czarna owca" (czyli chora na 100%) jak ja.
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Z tego co ja wiem takie badania przesiewowe prowadzi sie we Wloszech, bo juz ktos odkryl, ze to sie oplaca...(oj dlugo tego u nas nie odkryja...)
Ja osobiscie nie mialam problemow z ciaza i dziecko urodzilo sie o czasie i normalnych wymiarow, tylko, ze ja przestrzegalam diety i w ogole na mniej lub bardziej przestrzeganej diecie jestem cale zycie. Znam kobiety, ktore swietnie czuly sie w ciazy i dopiero po dowiedzialy sie, ze maja celiakie...i nie urodzily wylacznie dziewczynek...
Tymi teoriami u nas zajmuje sie dr Hozyasz z IMiD w Wwie, ale poza tym, ze jest w temacie "oczytany" to nie powiem zeby byl specjalnie pomocny, a kiedy chcialam w ciazy zasiegnac jakiejs porady medycznej co do prowadzenia ciazy z celiakia, to glownie ja musialam lekarzy informowac o co chodzi...i coz czulam sie zdana sama na siebie...
Patrzac z drugiej strony w mojej rodzinie raczej nie ma przypadkow celiakii, czyli jestem jakims wyjatkiem(moze potwierdzajacym regule) Za to dla dziecka musze oczywiscie stosowac sie do zupelnie innych niz przyjete regul zywienia i gluten Ola zobaczy pewnie gdzies kolo 2go roku zycia...i zobaczymy co z tego wyniknie.
Gość

Post autor: Gość »

A u mnie bylo tak: od zawsze na diecie, oczywiscie z nieco roznym stopniem przestrzegania(przez 30 lat nie da sie nie sprobowac roznych dobrych rzeczy, ktore zawieraja niestety gluten....(dopisuje sie tu do milosniekow piwa.)) Urodzilam coreczke, teraz ma 13m-cy, nie daje jej rzeczy z glutenem, bo taka jest procedura przy dziecku osoby z celiakia, profilaktycznie oczywiscie. Mala ma jakies reakcje alergiczne(raczej brzuszne niz skorne)ale mam nadzieje, ze celiakii miec nie bedzie.
Ciaza O.K. z zaciazeniem tez nie mialam zadnego problemu, mysle, ze to na prawde zalezy czesciowo od diety. Jesli ok roku przebywa sie na scislej diecie organizm powinien sie zregenerowac wystarczajaco, zeby nie bylo problemow z donoszeniem ciazy, przynajmniej ze wzgledu na celiakie...bo poza tym moze byc jesze 1500 innych przyczyn.
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Ej kobiety, ja znam cala rzesze kolezanek-okazow zdrowia, ktore przelezaly ciaze, lub mialy poronienia...ba nawet mialy juz dzieci i przy kolejnych ciazach mialy poronienia, wiec to na prawde nie ma zadnego zwiazku z celiakia...no moze taki, ze oslabionemu organizmowi ciezej zniesc trudy ciazy, a wiec podstawa to dieta i pozytywne myslenie, podejrzewam, ze juz nawet pol roku scislej diety daje sensowna regeneracje organizmu, ale bezpieczniej jest odczekac rok na diecie i do roboty!!!, zycze powodzenia.
(Ja jestem na diecie, problemow z zajsciem w ciaze i jej donoszeniem nie mialam, czy dziecko ma celiakie?nie wiem, jest jeszcze za mala)
Awatar użytkownika
Aleksandra Kaczmarska
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 38
Rejestracja: śr 23 cze, 2004 22:20
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Aleksandra Kaczmarska »

cześć jestem mamą dwójki wspaniałych zdrowych urwisów a przy okazji 25letnim bezglutkiem.Problemów z ciążą żadnych dzieci zdrowe ale po urodzeniu drugiego syna spadek wagi i trochę innych problemów lecz po powrocie do ścisłej diety wszystko wróciło do normy pozdrawiam OLA :D
25 lat - celiakia wykryta w 1 roku życia
Nawrót
Gość

Post autor: Gość »

Witam wszystkich. Po zdiagnozowaniu celiakii trzy lata temu (miałam wówczas 24 lata) lekarze poradzili mi, aby poczekać z ciążą ok. roku, aby organizm mógł się zregenerować na diecie. Myślę, że to jest szczególnie ważne, jeżeli ktoś ma poważne zaburzenia lub niedobory np. żelaza lub wapnia, co często zdarza się przy nieleczonej celiakii.
A teraz jestem w 26 tygodniu ciąży i póki co wszystko OK :)!
Madzieńka
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 9
Rejestracja: czw 30 wrz, 2004 20:58
Lokalizacja: Kołobrzeg
Kontakt:

Post autor: Madzieńka »

U mnie celiaklia ponownie ujawniła sie jak byłam w drugiej ciąży- objawy typowe , ciążowe. Jaś sie urodził mały- 2300 o czasie, 10 pkt, z glikemia- niedobór cukru, drżenie kończyn. Teraz jest wszystko o.k. ja jestem na diecie, Jaś rośnie i ćwiczy metorą Wojty-strasznie krzyczy. Lekare mówią, że gdyby wiedzieli wcześniej - przed moim zajściem w ciążę- byłabym juz wtedy na diecie a nie czekała na objawy po porodzie. Nawiasem mówiąc gdyby nie Jaś to nie wieżyłabym, że dziecko karmione przeze mnie piersią może być grubiutkie- Kacper był jak wyścigówka- długi i chudy.
jeju
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: pt 03 wrz, 2004 20:19

ja tez mam te wszystkie watpliwosci

Post autor: jeju »

W dziecinstwie bylam na diecie (podobno bardzo krotko) i teraz majac 28 lat znowu jestem na diecie (od 3 m-cy). Przez ostatnie 7 lat ciagle mialam anemie z niedoboru zelaza, a lekarze jedynie faszerowali mnie preparatami z zelazem. Az wreszcie jeden madry skierowal mnie do gastrologa, ktory na pierwszej wizycie postawil dobra diagnoze... No i ja tez od pewnego czasu mam "cisnienie" na dziecko. Miedzy innymi dlatego poszlam do gastrologa - chcialam uporzadkowac moje "problemy zoladkowe" przed zajsciem w ciaze. I oczywiscie po diagnozie uslyszalam, ze z ciaza musze poczekac rok, az moj organizm sie zregeneruje. Tyle, ze ja nie chce czekac... Niby juz jest poprawa, ale to pewnie za malo dla dzidziusia. Najbardziej sie boje, ze mimo regeneracji organizmu bede miala problem z plodnoscia. Nie mam przeciez 19 lat no i ta choroba, ktora spustoszyla moj organizm...
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Mysle, ze nie ma sie co martwic na zapas, zaszlam w ciaze w wieku 30 lat i bez problemu, raczej jest to kwestia wyregulowania gospodarki hormonalnej, radzilabym jeszcze porzed ciaza zrobic densytometrie, USG narzadow rodych , cytologie i zaczac brac kwas foliowy w dawkach dla kobiet w ciazy i na razie tez wit E bo na mur beton masz jej braki, a ciezko to sprawdzic i preparaty ogolnowitaminowe(po konsultacji z lekarzem) tez nie zaszkodza. Jak zrobisz to wszytsko i odczekasz ten rok to mysle, ze bedzie to z korzyscia dla Ciebie, dziecka i przy ew. problemach(czego nie zycze) bedzie juz duzo latwiej o diagnoze. Alemdensytometrie koniecznie, bo w ciazy bedzie na pozno. (niewskazane)
jeju
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: pt 03 wrz, 2004 20:19

Post autor: jeju »

Przepraszam, ze dopiero teraz sie odzywam, ale zyje "w biegu". Dziekuje Ci bardzo za slowa otuchy. Naprawde mnie pocieszylas. O tych dodatkowych badaniach nie mialam pojecia, na pewno skorzystam z Twojej rady i zrobie je jak najpredzej. Oby ten rok szybko minal... i zaowocowal jesienia :lol: Pozdrawiam serdecznie!
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

no to w takim razie do dziela, badania nie zrujnuja Cie nawet jesli bedziesz musiala zrobic prywatnie; usg(50-100zl zalezy od osrodka itd.) densytometra(70-120-ale koniecznie z kregoslupa, a nie z nadgarstka np.-za malo wiarygodna) kwas foliowy to wydatek rzedu 7zl/m-c; cytologia(nawet na kase ch. jest platna...ok30-50zl) Pozdrawiam i czekam za rok na "efekty"
Gość

Post autor: Gość »

Mysle, ze wiekszosc badan bede mogla zrobic bezplatnie (firma mi oplaca pakiet zdrowotny w prywatne klinice). Tyle,ze u nich jest zasada jak w NFZ, ze na wszystkie badania kieruje specjalista. Czy mozesz mi napisac, jaki lekarz kieruje na densytometrie? Zastanawiam sie tez, do jakiego lekarza pojsc, aby okreslic, w jakie witaminy i mikroelementy powinnam uzupelnic moja diete. Do dietetyka czy gastrologa? A moze do ginekologa z racji planowanej ciazy? Czekam na wskazówki i goraco pozdrawiam
jeju
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: pt 03 wrz, 2004 20:19

jeju

Post autor: jeju »

ostatni post byl ode mnie, zapomnialam sie podpisac
Gość

Post autor: Gość »

Na densytometrie powinien skierowac gastrolog, bo to on powinien wiedziec, ze celiakia nie leczona moze skutkowac osteoporoza...ale kto wie, moze internista moze skierowac? Ginekolog powie Ci tylko ze powinnas brac kwas foliowy, a o reszcie nie bedzie mial pojecia, bo jak znam zycie nie bedzie mial pojecia o celiakii, wiec tez chyba sensowniej do internisty na szczegolowa morfologie, aha poziom kwasu foliowego, nic skomplikowanego, a da odpowiedz czy przypadkiem nie masz niedoboru, co przy celiakii jest czeste, a w ciazy ma spore znaczenie. USG oczywiscie ginekolog i pewnie wykona na miejscu jesli to jakas prywatna klinika.(przed checia zajscia w ciaze nikt nie powinien robic przeszkod w zrobieniu USG, bo to jest jakas podstawa-czy nie ma nieprawidlowosci w budowie i rozmieszczeniu narzadow). I jak w kazdym przypadku warto wyleczyc zeby-bo w ciazy lepiej tego nie robic-znieczulenie itd.
ODPOWIEDZ