Celiakia a ciąża 2

Czyli najważniejsze i najczęściej poruszane tematy.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

mi zawsze mówili że mogę być bezpłodna bo w celiakii to choroba towarzysząca - ale jeszcze nie mam dzieci i nie wiem choć boję się zbadać chyba to zrobię
Awatar użytkownika
Patka
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: ndz 28 lis, 2004 17:31
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Patka »

ten temat coraz bardziej mnie także interesuje mam ciągle brak magnezu uzupełniam teraz ide znowu na poziom żelaza, z którym tez mam problem - obawiam sie anemii w ciąży. I sen z powiek spędza mi wybór ginekologa - myslę że celiakia nie wpływa szczególnie na przebieg porodu ale prowadzenie ciązy chciałabym dzidzię na wiosnę ale martwi mnie ubogość diety w ostatnim trymestrze zimowym jednak chyba pierwsze śa najważniejsze - ten post troche haotyczny, ale wiele myśli mi sie ciśnie.
jestem na diecie z przerwami od 25 lat pewnie malec tez bedzie bezglutkiem :cheesy: oboje z narzeczonym jesteśmy uczuleni na produkty mleczne :mrgreen: czyli nici z karmieniem naturalnym??
Awatar użytkownika
Jolka
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 144
Rejestracja: ndz 04 sty, 2004 12:45
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Jolka »

Patka ja myslę ze jesli chodzi o karmienie naturalne to chyba jak najbardziej będziesz mogla i jak mnajbardziej to będzie wskazane dla twojej przyszlej dzidzi.Ty zapewne bedziesz musiala uwazac na to co jesz a twój bobasek bedzie mógł pić twoje mleczko.Ja jak byłam w ciąży z 2 dzieckiem to nie mogłam pic mleka i jak karmilam róniez musialam zapomnieć o nabiale .A poza tym wcale nie jest powiedziane że twoja dzidzia bedzie chora na to co ty choć jest duże prawdopodobieństwo że odziedziczy wasze sklonnosci alergiczne.Powodzenia.
Prowokacja własnie sie zaczeła !
Awatar użytkownika
vixi
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 831
Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: vixi »

zgadzam się w 100% z Jolką - prawdopodobieństwo że urodzi wam się dziecko np. z celiakią jest takie jak u całkiem zdrowych ludzi a jeśli chodzi o mleczko to troszkę inna sprawa ale to że ty jesteś uczulona też nie znaczy że twoja dzidzia będzie i że nie będziesz mogła karmić piersią - USZKA DO GÓRY - jestem z Tobą całym serduchem
Awatar użytkownika
Patka
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: ndz 28 lis, 2004 17:31
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Patka »

celiaki sie nie obawiam jedynie dodatkowych uczuleń żeby nie nabawić sie w ciąży anemii ani nie wywołać jej u dziecka ubooga dietą.
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :mrgreen:
kinga
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 490
Rejestracja: pn 14 mar, 2005 11:30
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kinga »

Patko!ja też bałam się,że 2 córka będzie miała celiakię jak jej starsza siostra,a ona jest tylko uczulona na jajka.Nie martw się i myśl pozytywnie,bo twój stres maleństwu nie pomoże.
Pozdrawiam-Agnieszka(Kinga)
Awatar użytkownika
anakon
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 609
Rejestracja: czw 08 sty, 2004 12:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: anakon »

Na prawde nie ma reguly na dziedziczenie celiakii, ja mam w kazdym razie nadzieje, ze moja mloda nie ma(na razie jest na prowokacj, a ma ponad 2 lata). Co do anemii i niedoborow mineralnych -jesli scisle przestrzegasz diete nie powinno ich byc(moze jedynie kwas foliowy i vit E) a jesli ciagle masz anemie to ja bym sie zastanawiala nad innymi przyczynmi. Ja w ciazy zadnej anemii nie mialam.(bez ciazy tez z reszta nie) Ginekolog lepiej, zeby wiedzial co to jest celiakia, bo moze wowczas zlwcic Ci dodatkowe bad. np poziom kwasu foliowego-ale to jeszcze przed ciaza.
Awatar użytkownika
Patka
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: ndz 28 lis, 2004 17:31
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Patka »

Anakon dzięki :mrgreen:
Awatar użytkownika
Monika23
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 119
Rejestracja: sob 26 mar, 2005 12:00
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Monika23 »

Ja nie mam jeszcze dzieci, ani nie byłam w ciąży. Ostatnio byłam u okulisty, który wykrył u mnie dystrofie czopków. I zasugerował mi, żebym poważnie zastanowiłam się "czy jest sens posiadania dzieci w moim przypadku, bo przecież mam dwie choroby genetyczne. Czy nie zrobi Pani dziecku większej krzywdy niż by go Pani nie miała?"
I co Wy na to? Lekarze to mają pojęcie o chorobach...
:(
Awatar użytkownika
Patka
Bardzo Aktywny Forumowicz
Bardzo Aktywny Forumowicz
Posty: 527
Rejestracja: ndz 28 lis, 2004 17:31
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Patka »

Monika23 slodko :wink: ech ci lekarze :wink: ale musimy sie poświęcic kto będzie nas na emeryturze utrzymywał :wink: :D
Awatar użytkownika
Monika23
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 119
Rejestracja: sob 26 mar, 2005 12:00
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Monika23 »

Też mi się to podoba.. Takie "opowieści dziwnej treści"...
Mam ich masę w swojej historii choroby....
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Ja mam dwie choroby genetyczne, celiakię wykrytą od niedawna, a urodziłam zdrową, mądrą córeczkę. Nieodpowiedzialna jakaś jestem, czy jak? :wink:
O ile pamiętam ze szkoły średniej, to przy większości "defektów genetycznych" nie ma mowy o prostym dziedziczeniu. Zwłaszcza, że materiał genetyczny (wiem, że trywializuję) pochodzi od obojga rodziców. A nikt nie zna przecież genetycznej historii swojej rodziny, a zwłaszcza rodziny przyszłego tatusia, nie? Mam tu na myśli nie tylko choroby w tym i poprzednim pokoleniu, czasem trzebaby sięgać daleko w przeszłość. Jaki stąd wniosek? Każde dziecko to genetyczna loteria, nie dajmy się zwariować, prawie każda kobieta (poza naprawdę wyjątkowymi wypadkami ciężkich defektów) ma szansę urodzić zdrowe dzieciątko. :D
I tego należy się trzymać.
Awatar użytkownika
Monika23
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 119
Rejestracja: sob 26 mar, 2005 12:00
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Monika23 »

No co Ty...
Lekarze wiedzą lepiej ;)
3xmama
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: czw 16 lut, 2006 09:33

Post autor: 3xmama »

cześc, czytam to wszystko, i podzielę się swoją historią, jestem na diecie od 10 miesiąca , był czas kiedy wykluczono u mnie celiakię( w 7-m roku zycia)i dopiero w liceum trafiłam do pani dermatolog(maiłam problemy skórne) stwierdzi.ła u mnie chorbę Duhringa, czyli witaj dieto, trafiłam wtedy do jedynego specjalisty w Rzeszowie niezyjącego już (a szkoda) dr Romańczuka,wspaniały człowiek,chociaż pamiętam że bardzo mnie postraszył ,że możesz nie miec dziieci, pamiętam bardzo płakałam ale postanowiłam trzyma dietę, troszkę pofolgowałam sobie gdy skończyłam studia, powiedział koniec z bezglutenowym jedzonkiem- kosztowało mnie to poważną chorbę- choroba gulliane - barre(odmiana neuropatii, czyli powikłań, wyst. przy niestosowaniu diety) nie polecam, nie chodziłam przez kilka miesięcy, a cała rehabilitacja trwała rok( rok wyciągnięty z zyciorysu) chociaż może nie do końca , bo wtedy poznałam mojego męża, którybył moim rehabilitantem. Pobraliśmy się, bardzo chcieliśmy mie dziecko, lekarz neurolog odradzał nam ciążę, ale Bóg chciał inaczej , i urodziłam dużego, ślicznego chłopca, co najważniejsze zdrowego


Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i, przyszłe i obeccne mamy,
Głowa do góry
jeju
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 14
Rejestracja: pt 03 wrz, 2004 20:19

Post autor: jeju »

Ja po roku diety podjęłam próbę zajścia w ciążę i udało się za pierwszym razem... niestety ciąża trwała tylko 6 tygodni. Jestem po poronieniu, oczyszczaniu macicy itd. I chociaż minęło 5 miesięcy od tego czasu, to nadal wylewam łzy i zadaję sobie pytanie "dlaczego?" Od dwóch miesięcy próbujemy ponownie, na razie bezskutecznie. Pewnie to kwestia okaleczonej psychiki. Mój ginekolog nie ma pojęcia o celiakii, lekceważy moje sugestie odnośnie dodatkowych badań, twierdzi że to poronienie pewnie było dziełem przypadku. A ja chcę to wiedzieć na 100%! Nie chcę znowu przechodzić przez ten koszmar! Może ktoś z Was orientuje się, jakie niedobory towarzyszące celiakii moga mieć wpływ na płodność i przebieg ciąży? Jakie dodatkowe badania powinnam wykonać, żeby mieć pewność, że wszystko jest ze mną ok? Póki co robiłam następujące badania: morfologia ogólna i żelazo, hormon tarczycy, toksoplazmoza, cytomegalia - te wyniki są ok. I nie wiem co dalej...
ODPOWIEDZ