może dlatego, że ostatnio się lepiej czuje...nawet jeśli je to, czego nie powinien...
a ja nie wiem, ile jeszcze wytrzymam z tym "samobójcą"
POPRAWA WYNIKÓW BADAŃ
Moderator: Moderatorzy
powiem tak..na głupotę nie ma lekarstwa...
brat mojej mamy od lat ma wypisz-wymaluj objawy celiakii (wszystko mamy tak samo, ale on dodatkowo cukrzycę i zaburzenia neurologiczne). Nie chce zbadać się pod kontem celiakii, bo.... on tego chleba nie będzie jadł BO MU NIE SMAKUJE! Namawialiśmy, tłumaczyliśmy i nic. Teraz, jak tylko zaczyna narzekać na swoje zdrowie albo zmieniamy temat, albo nie słuchamy i puszczamy mimo uszu. Trudno. Nie można czuć się aż tak odpowiedzialnym za dorosłe osoby.
brat mojej mamy od lat ma wypisz-wymaluj objawy celiakii (wszystko mamy tak samo, ale on dodatkowo cukrzycę i zaburzenia neurologiczne). Nie chce zbadać się pod kontem celiakii, bo.... on tego chleba nie będzie jadł BO MU NIE SMAKUJE! Namawialiśmy, tłumaczyliśmy i nic. Teraz, jak tylko zaczyna narzekać na swoje zdrowie albo zmieniamy temat, albo nie słuchamy i puszczamy mimo uszu. Trudno. Nie można czuć się aż tak odpowiedzialnym za dorosłe osoby.
Witam:) dawno tu nie zaglądałam...Wczoraj kupiłam sobie książkę "Jak sobie radzić z alergiami pokarmowymi i środowiskowymi" dr Dick Thom. W dziale o diecie bezglutenowej było napisane "Dieta bez pszenicy (bezglutenowa)" .... w przepisach są dania z mąką jęczmienną, żytnią... myślałam, że gluten jest w jęczmieniu etc... dobrze jestem doinformowana?? bo już zgłupiałam....
nie wiedziałam gdzie to umieścić, więc umieszczam w swoim wątku na tym forum, żeby nie robić chaosu... mam nadzieję, że moderator nie nakrzyczy za to na mnie...
nie wiedziałam gdzie to umieścić, więc umieszczam w swoim wątku na tym forum, żeby nie robić chaosu... mam nadzieję, że moderator nie nakrzyczy za to na mnie...
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną- jedynie dawka decyduje o tym. - Paracelsus
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Gluten jest w życie, jęczmieniu itp. Dobrze jesteś doinformowana. Dick Thom albo jakiś redaktor jego książki za to nie jest. W każdym z tych zbóż występuje inne białko, a wszystkie zbiorowo są nazywane glutenem. Nie wiem dokładnie, co je łączy oprócz wywoływania pewnej charakterystycznej reakcji fizjologicznej u podatnych (a chwilowo nie chce mi się szukać - strułem się papierosem; diabli mnie podkusili, żeby wziąć). Ta reakcja to właśnie reakcja odpornościowa, która niszczy tkanki celiaków. W zasadzie nie jest do końca wykluczone, że znalazłoby się białko z jeszcze innego źródła, które taką reakcję wywołuje u niektórych podatnych. Ale to wolne skojarzenia, podczas gdy niewątpliwym faktem jest, że białka zawarte w pszenicy, życie, jęczmieniu i (tu są wątpliwości: może to takie właśnie białko, które reakcję czasem wywołuje, czasem nie; może chodzi rzeczywiście o sposób obróbki i przechowywania, przez który powstają skażenia krzyżowe http://www.celiac.com/articles/21612/1/ ... Page1.html ) owsie. Oczywiście, ja też o tym tylko czytałem i umierałem po piwie, chlebach itp. Zawsze można powiedzieć, że to ja się mylę, a kiedy umierałem, miałem po prostu złe dni.Angy pisze:Witam:) dawno tu nie zaglądałam...Wczoraj kupiłam sobie książkę "Jak sobie radzić z alergiami pokarmowymi i środowiskowymi" dr Dick Thom. W dziale o diecie bezglutenowej było napisane "Dieta bez pszenicy (bezglutenowa)" .... w przepisach są dania z mąką jęczmienną, żytnią... myślałam, że gluten jest w jęczmieniu etc... dobrze jestem doinformowana?? bo już zgłupiałam....
nie wiedziałam gdzie to umieścić, więc umieszczam w swoim wątku na tym forum, żeby nie robić chaosu... mam nadzieję, że moderator nie nakrzyczy za to na mnie...
Ostatnio zmieniony wt 20 paź, 2009 22:05 przez titrant, łącznie zmieniany 3 razy.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
dziękuję, za potwierdzenie
niestety w szkole (ucząc się na dietetyka) nie otrzymałam żadnych satysfakcjonujących mnie informacji na ten temat:/ ale mam nadzieję, że w tym semestrze w końcu znajdzie się ktoś kto będzie się orientował w temacie;) (tak, tak sprawdzam wykładowców)
niestety w szkole (ucząc się na dietetyka) nie otrzymałam żadnych satysfakcjonujących mnie informacji na ten temat:/ ale mam nadzieję, że w tym semestrze w końcu znajdzie się ktoś kto będzie się orientował w temacie;) (tak, tak sprawdzam wykładowców)
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną- jedynie dawka decyduje o tym. - Paracelsus
-
- Forumowicz
- Posty: 135
- Rejestracja: ndz 19 wrz, 2010 09:26
- Lokalizacja: Nowy Sącz