Rozmowy o wszystkim i o niczym. Tematyka dowolna: sztuka, kultura, rozrywka i co wam jeszcze przyjdzie do głowy, a co nie dotyczy głównej tematyki forum.
asiar pisze:Wybieramy się właśnie do Tlenia na kajaczki. Przekazać pozdrówki od Ciebie?
No jasne!!!
kfiatek pisze:Jeśli dobrze pamiętam, to było właśnie to jezioro, przez które nie mieliśmy już siły płynąć (na mapie widać dlaczego - długie i ciężkie godziny wiosłowania )
No i właśnie na tym polega jego niepowtarzalny urok... Takiej hmmm... lini brzegowej nie widziałam nigdy. To po prostu trzeba zobaczyć. No i jeszcze jeden "smaczek". Ja zawsze pomieszkiwałam z drugiej strony owego zalewu/jeziorka (dla wtajemniczonych - za Grzybkiem), pod namiotem. Jeśli bywało zimno (jak to latem ), to trzeba było pilnować, kiedy pobliska elektrownia zrzuca wodę - wtedy woda w akwenie miała naprawdę "wannową" temperaturę...
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
W Polsce to zdecydowanie oczywiście morze -Rewal,Niechorze,Jastrzębia Góra.Natomiast bardzo dobrze czujemy się na Słowacji-Besenova i okolice.W tym roku może uda się wyskoczyć na jeden dzień do Tatralandii w okolicach Liptowskiego Mikulasza.Piękne doliny ze szlakami turystycznymi i termalnymi wodami.Polecam gorąco.
Mama 26-letniej Moniki,córka chora praktycznie od urodzenia.Zdiagnozowana celiakia 2004 r.wrzesień/październik.12 lat zabiegów o zdrowie dziecka...
salcia pisze:W tym roku może uda się wyskoczyć na jeden dzień do Tatralandii w okolicach Liptowskiego Mikulasza.Piękne doliny ze szlakami turystycznymi i termalnymi wodami.Polecam gorąco.
Piekne miejsca - od 5 lat jeżdzę na Chopok na narty Zatrzymuję się oczywiście w Mikulaszu, a wieczorkiem relaksuję moję obolałe ciało w Tatralndii - od czasu jak ją otwarli.
W tym roku planujemy się tam wybrać ze znajomymi na jakiś weekend - jeszcze niegdy nie widziałam Chopoka latem.
A na Słowacji jest jeszcze jedno miejsce, w którym się zakochałam... Słoweński Raj.
), to trzeba było pilnować, kiedy pobliska elektrownia zrzuca wodę - wtedy woda w akwenie miała naprawdę "wannową" temperaturę...
