WASZE MARZENIA

[son3]

Ja marze żeby dostać się na medycyne i zostać lekarzem. Mieć własnego konia i owczarka nowofunlandzkiego. Kiedyś też marzyłam żeby wyzdrowieć ale już się pogodziłam z celiakią i zaczynam się nawet cieszyć że ją mam

A z takich kompletnie nierealnych marzeń to chciałabym żeby ludzie zrozumieli że są tylko zwierzętami i przestali niszczyć nature!

[smerfetka]

moim najwiekszym marzeniem jest praktyka zagraniczna po 3 roku studiow gdzies w Australi lub Ameryce południowej

[manu666]

Ja chcialbym jechac na stadion Manchesteru United, na Old Trafford. Najlepiej na jakis mecz ligowy, a jeszcze lepiej na finał Ligi Mistrzow w Manchesterze;P

[olusia15]

Moim wielkim marzeniem jest aby obudzić się z koszmaru sennego. Aby być zdrowym.....

[Paker]

moim największym marzeniem jest to aby wyzdrowiec choc wiem ze to jest niemozliwe...bo juz bede do konca życia na diecie...troche mnie to martwi taka perspektywa ale cóż trzeba żyć pełnią życia wiec moim marzeniem jest znaleźć sobie wartościową kobiete i pojechac na mecz ligi mistrzów na stadion chelsea londyn:D

[MK1988]

moim największym marzeniem jest to aby wyzdrowiec choc wiem ze to jest niemozliwe...bo juz bede do konca życia na diecie...troche mnie to martwi taka perspektywa ale cóż

to jednak nie jest takie straszne w moim odczuciu. Dieta bezglutenowa niweluje wszelkie objawy, a sama w sobie nie jest tak uciażliwa (jak pomysle sobie o ludziach bezmlecznych, bezjajecznych, o zgrozo!!), sa gorsze choroby, z mniej ciekawymi perspektywami. ja po prostu staram się znajdowac w zyciu jego dobre strony. a co do tematu: to marze by wyjechac do Japonii, kupic sobie klarnet, taki pieknie brzmiacy, najlepiej ellite:P aha, i zaliczyc ta sesje;)
ps.:Rafal_tata-nie masz zeza;)

[marta_kostencka]

A ja... Ja nie marzę o tym żeby wyzdrowieć, bo celiakiem jestem od zawsze i nie wyobrażam sobie innego życia.

Marzę by jechać do Japonii - by wreszcie spróbować swoich sił w tym języku, tak życiowo.

Ale moim największym marzeniem jest mieć zdrowe dzieci

[manu666]

Ja mialem taki komfort(w sumie nie wiem czy to mozna nazwac komfortem) ze przez 18lat moglem jesc glutenowo i zasmakowalem wszystkich potraw. Lecz chyba jednak wolalbym byc chory od urodzenia, bo nie ciagnelo by mnie do glutenowych potraw:) Ale wyzdrowiec, owszem CHCIAŁBYM

[krystna]

Moim marzeniem jest, żeby w każdym meni było zaznaczone, która z potraw jest bezglutenowa, a student mógłby spokojnie coś znaleźć do jedzenia w każdej stołówce studenckiej lub barze.

[predator]

Nie mieć problemów zdrowotnych, nie mowie tu o celiakii bo to nie problem- to tylko dieta.