Nie wiem jak u was, ale drażnią mnie strasznie opakowania np. na chleb - wiem że ta podwójna folia jest dla bezpieczeństwa, ale kurcze jak to otworzyć, żeby nie rozedrzeć całego opakowania ewentualnie płatki - kupujesz pudełko, myślisz - masz całe pudełko, a po otwarciu zonk kolejny woreczek, który nie zajmuje nawet połowę opakowania.
ale płatki w sumie całkiem dobre
nie drażnią was opakowania?
Moderator: Moderatorzy
dorkub, opakowania to coś, co można jakoś przecierpieć. Podwójna folia problemem? Da się otworzyć tak, żeby nie zepsuć całego opakowania. Ja tnę je nożyczkami albo nożem, a jak mi się to środkowe opakowanie zepsuje to wkładam chleb w nową folię i jest okej. A co do ilości czegoś np. w kartoniku... To chyba z każdym produktem tak jest. Patrz - glutenowe chipsy. 1/3 to produkt, a reszta powietrze.
Re: nie drażnią was opakowania?
To pewnie usprawiedliwienie dla cen produktów - w końcu ktoś musi im zwrócić za taką ilość kartonu i plastiku użytych do produkcji opakowaniadorkub pisze:kupujesz pudełko, myślisz - masz całe pudełko, a po otwarciu zonk kolejny woreczek, który nie zajmuje nawet połowę opakowania.
Natomiast w kwestii gotowych chlebów - nie widzę problemu. Zewnętrzne opakowanie rozcina się po prostu bardzo blisko bocznego "szwu". Wtedy nie uszkadza się wewnętrznego, a spokojnie daje się je wyciągnąć
Ale szczerze mówiąc, wolę sobie upiec sama. Nie dość że frajda z obserwacji zakwasu, to jeszcze pełna dowolność w kształtowaniu smaku i konsystencji, a w dodatku bez nadmiarowych składników, które polepszają właściwości strukturalne pieczywa.
IBS+Hashimoto