Eksperymenty na mnie samej też dały taki wynik Jeszcze firmowa mielona Lavazza mi nie szkodzi, ale ze względów ekonomicznych wolę sobie mielić ziarnistą... Ale zgadzam się z vixi, że jeśli faktycznie do jakichś kaw dodają glutenowe składniki, to zgodnie z prawem mają obowiązek to uwzględnić na opakowaniu.elola pisze:Jedynie kawa ziarnista, mielona w domu i zaparzana w kawiarce, nie daje żadnych efektów ubocznych.
Kawa i herbata.
Moderator: Moderatorzy
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
- vixi
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 831
- Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
powiem wam coś co zdarza się w moim domowym srodowisku - kawa nie zależnie od tego jakie ma składniki "przeczyszcza" organizm jeśli rozumiecie o co mi chodzi nie chcę być dosłowna - więc jeśli ktoś po jakiejś kawie ma biegunkę to nie musi znaczyć , że ma ona w składzie coś glutenowego. Bo mój mężczyzna np. tak reaguje na kawę choć nie zawsze a jest zdrowy - to samo z moim ojcem...taka kibelkowa ciekawostka
A z tym "przeczyszczaniem" to masz rację, vixi, też tak słyszałam od osoby, która bynajmniej nie ma celiakii. Natomiast u mnie reakcją na większość kaw rozpuszczalnych i mielonych fabrycznie jest ból żołądka, którego nigdy nie mam po żadnej kawie ziarnistej mielonej własnoręcznie, niezależnie od jej ceny i jakości. Dlatego piję tylko ziarnistą zmieloną.
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
mi lekarz powiedział (co i tak wszyscy wiedzą) że kawa wypłukuje żelazo, a przy mojej anemii to nie powinnam w ogóle pić. i się stosuję. nie piję już ponad 2 miesiące, a w cześniej byłam kawoszem. dwie kawy dziennie tzw. siekiery;-) minimum. najważniejsze to sobie coś postanowić w słusznej sprawie
Pobierz Deklarację Członkowską i przyłącz się do nas!
- vixi
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 831
- Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
wiesz co ja też mam dylemat bo wszyscy mówią że rozpuszczalnej nie a na większości opakowań pisze 100 % kawy naturalnej - w sumie nie spotkałam osobiście składu na kawie rozpuszczalnej ani żadnej innej.
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
ania pisze:Na opakowaniu jest napisane: "100% kawy naturalnej"
A co ma być napisane na opakowaniu kawy??? Zawsze mi się wydawało, że kawa składa się z kawy... :-k No, bo wszystkie te wstydliwe domieszki typu "nośniki aromatu" są na pewno nielegalne, a w każdym razie żaden producent się nimi nie będzie chwalił... I takowych spodziewałabym się w kawach tanich. Jacobsa o to nie podejzewam...vixi pisze:na większości opakowań pisze 100 % kawy naturalnej - w sumie nie spotkałam osobiście składu na kawie rozpuszczalnej ani żadnej innej.
Kawy rozpuszczalne robi się w taki sposób, tzw. instantyzacja, że z płynnego roztworu uzyskuje się, susząc, małe ziarenka, które kondensują się wokół wprowadzonych do roztworu większych cząsteczek, np. skrobii. Celiko używa np. skrobii kukurydzianej, ale inni mogą wybrać łatwiejsze sposoby...
W początkowym okresie diety brakowało mi kawy zbożowej, więc kiedy trafiłam na kawopodobny produkt "Cykoria", o składzie "cykoria palona instantyzowana" rozpoczęłam śledztwo - jak to instantyzowali i czym. Nie ustaliłam nic, a technolog produkcji pobił rekord w wymigiwaniu się od kontaktów ze mną. Na szczęście ochota na kawę zbożową już mi przeszła.
W początkowym okresie diety brakowało mi kawy zbożowej, więc kiedy trafiłam na kawopodobny produkt "Cykoria", o składzie "cykoria palona instantyzowana" rozpoczęłam śledztwo - jak to instantyzowali i czym. Nie ustaliłam nic, a technolog produkcji pobił rekord w wymigiwaniu się od kontaktów ze mną. Na szczęście ochota na kawę zbożową już mi przeszła.
O, dzięki wielkie za wyjaśnienie! Nareszcie zrozumiałam po co komu skrobia w kawie rozpuszczalnej.Joanna P. pisze:Kawy rozpuszczalne robi się w taki sposób, tzw. instantyzacja, że z płynnego roztworu uzyskuje się, susząc, małe ziarenka, które kondensują się wokół wprowadzonych do roztworu większych cząsteczek, np. skrobii. Celiko używa np. skrobii kukurydzianej, ale inni mogą wybrać łatwiejsze sposoby...
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
- vixi
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 831
- Rejestracja: wt 05 paź, 2004 16:59
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
ale w takim wypadku to powinni pisać że może zawierać gluten lub w składzie napisać skrobie czy coś takiego - bo nie wyobrażam sobie np. żeby np. hipotetycznie w tiramisu nie podali na zapytanie w lokalu w składzie kawy tylko dlatego że były moczone w niej biszkopty to tak samo jak z kawą niby nie dodają ale przy produkcji jest...powinni to pisać cholercia...zdenerwowałam się
"...żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi - bo nie jesteś sam. Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma..."
Przepraszam, chyba za mocno nastraszyłam kawoszy. Sprawdziłam na starym kompie, z którego pisałam prawie rok temu do celiko i uściślam: używają produktu niepełnej hydrolizy skrobii metodą kwasowo - enzymatyczną, tzw. maltodekstryny. Celiko używa kukurydzianej, bezpieczna jest też ziemniaczana. Maltodekstryna występuje prawie we wszystkim, służy do mikrokapsułkowania aromatów i przypraw, jest to "uniwersalny nośnik w procesie suszenia soków, barwników, aromatów. Składnik wszelkiego rodzaju pomad i przekładek w wyrobach cukierniczych zabezpieczający je przed twardnieniem i krystalizacją cukrów, przedłuża świeżość wyrobów ciastkarskich i piekarniczych, stabilizuje konsystencję majonezów, do powlekania tabletek, jako składnik napojów odżywczo-wzmacniających, jako słodzik dla cukrzyków, do produktów dietetycznych, jako nośnik przy suszeniu barwników, aromatów i soków, do produkcji wyrobów wędliniarskich, kremów mrożonych, lodów w proszku, zup, sosów itp. Z uwagi na właściwości wypełniające, zagęszczające i stabilizujące maltodekstryny znajdują zastosowanie w produkcji żywności dla dzieci (mleko modyfikowane, składnik odżywek dla niemowląt)."
Ale, co ciekawe, herbatki instant dla niemowląt bobo -vita są kondensowane na dekstrozie z pszenicy i kukurydzy (dekstroza to skrobia jeszcze bardziej zhydrolizowana) i mimo to na opakowaniu mają przekreślony kłos i napis "produkt bezglutenowy", natomiast nie znalazłam na opakowaniu wzmianki o certyfikacie w Instytucie Matki i Dziecka czy w CZD. Dlatego nie odważyłam się tego kupić. Ale to już moja osobna paranoja.
A co do wcześniejszych nieścisłości, to poproszę o łagodny wymiar kary
Ale, co ciekawe, herbatki instant dla niemowląt bobo -vita są kondensowane na dekstrozie z pszenicy i kukurydzy (dekstroza to skrobia jeszcze bardziej zhydrolizowana) i mimo to na opakowaniu mają przekreślony kłos i napis "produkt bezglutenowy", natomiast nie znalazłam na opakowaniu wzmianki o certyfikacie w Instytucie Matki i Dziecka czy w CZD. Dlatego nie odważyłam się tego kupić. Ale to już moja osobna paranoja.
A co do wcześniejszych nieścisłości, to poproszę o łagodny wymiar kary