Jak zrobić ciemny sos?

Swobodne pogaduchy na temat pietruchy - Dyskusje.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Paroowa
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: śr 02 sie, 2006 15:28
Lokalizacja: Viborg, Dania

Post autor: Paroowa »

a mozna po prostu z tej wody zrobic, dozucic buliony no i zagescic np. guma guar albo maka mleczna?
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

Paroowa pisze:a mozna po prostu z tej wody zrobic, dozucic buliony no i zagescic np. guma guar albo maka mleczna?
Obojętnie co smażysz, czy kurczaka czy cielęcinę, wołowinę itp. to możesz podlać woda, żeby smak mięsa przeszedł do wody potem doprawiasz jeszcze do smaku i zaciągasz tym co wspomniałaś. Mam nadzieje, że w miarę sensownie to wyjaśniłam :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kfiatek
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 824
Rejestracja: czw 22 lip, 2004 11:11
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: kfiatek »

można też do tej wody dolać trochę wina, albo w ogóle samym winem podlać (w wersji de luxe :wink: ), a zagęścić można każdą dozwoloną nam mąką chyba.
"Denerwować się - to karać własne ciało za głupotę innych"
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

kfiatek pisze:a zagęścić można każdą dozwoloną nam mąką chyba.
No dobrze, a teraz coś trudniejszego... :wink: Jak zrobić jasny sos? Taki do potrawki z kurczaka na przykład? Teoretycznie robi się zasmażkę z masła i mąki, a potem dodaje rosołek/bulion i już. Ja próbowałam z mixem Glutenexu, podsmażyłam klasycznie, ale w efekcie otrzymałam dość dziwną substancję. Potem rozprowadziłam rzeczoną bulionem i wyszła mi... zupa... :shock: W akcie desperacji dodałam gumy guar, ale efekt był daleki od zadowalającego. Po pierwsze, sos wyszedł szklisty, trochę jak kisiel. Po drugie, konsystencja właściwa dla owego utrzymywała się tylko w temperaturze pokojowej, po podgrzaniu robiła się zupa. W smaku było o.k., ale wyglądu nie miało żadnego. Ciężko było mi przekonać moich glutenożerców, że ten sos (sos???) jest w ogóle jadalny... :(
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

sos potrawkowy nic prostszego :)
Odlewasz rosołu tyle, żeby ci starczyło na sos, możesz zagęścić mąką mleczną rozrobiona w niewielkiej ilości zimnej śmietany (ewentualnie mleka lub wody, ale to juz nie to samo), powiedzmy ze 2 łyżki tej mąki (ja robie zawsze na oko) jeszcze trochę śmietany/mleka dolewasz do sosu, tak żeby był biały. I tak powstał podstawowy biały sos, możesz dodać do niego koperek i masz koperkowy.
A teraz jak z białego zrobić potrawkowy, wystarczy żółtko jaja rozmieszać z odrobina śmietany i dodać do zestawionego z gazu sosu cały czas mieszając (ja wlewam przez sitko, żeby nie było paprochów od białka) już nie gotujesz! doprawiasz do smaku sola, białym pieprzem i sokiem z cytryny.
Obrazek
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

No moment! :D Do klasycznego sosu potrawkowego nie dodaje się śmietany! Tak zresztą w końcu zrobiłam, żeby miało wygląd jakiś, ale to już nie to... [-X
Za mną chodzi taki sos jak opisałam - mąka skarmelizowana na patelni + masło + rosół. Klasyka! (wg Kuchni Polskiej). A że potem dodaje się różne różności to wiem, ja dodawałam zawsze sok z cytryny i startą skórkę z owej - wychodził sos cytrynowy, do kurczaka i ryżu - bajka!
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

Sposobów na zagęstrzania sosów jest wiele. To co ty mówisz to metoda zasmażki.
Zasmażki robi się I stopnia do sosów jasnych (jest jeszcze II i III stopnia).
Inna metoda zaciąganie sosów to zawiesina płyn + mąka
Istnieje jeszcze metoda tzw. potrawy zacieranej: uciera się masło dodaje mąkę i dalej uciera (oczywiście w niewielkich ilościach) taka metoda podprawia się raczej zupy.

W przypadku jakiejkolwiek mąki bezglutenowej najlepiej sprawdza się metoda zawiesiny :P
Obrazek
Awatar użytkownika
kabran
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1838
Rejestracja: sob 22 paź, 2005 09:52
Lokalizacja: Lublin

Post autor: kabran »

Agniesia pisze:Zasmażki robi się I stopnia do sosów jasnych (jest jeszcze II i III stopnia).
Tak, wiem to. Mnie chodzi właśnie o jasny...
Agniesia pisze:Inna metoda zaciąganie sosów to zawiesina płyn + mąka
Ale nie zmienia to postaci rzeczy - wychodzi coś w rodzaju kiślu... Guma guar na przykład zagęszcza bardzo ładnie, tylko że sos jest przeźroczysty. A nie powinien tak wyglądać. Powinien wyglądać jak sos do potrawki! Czepiam się?
:wink: :D Przerabiałam już sposoby przez Ciebie podane, dla mnie niestety jest ważny smak (i wygląd), który pamiętam sprzed diety... Albo taki, albo żaden... :(
The quickest way to an enemy's heart is through his ribcage.
Nie, nie jestem lekarzem... I mam Crohna.
Obrazek
Awatar użytkownika
Agniesia
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 893
Rejestracja: pt 17 wrz, 2004 09:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Agniesia »

kabran, jeśli możesz to zaciągnij go mąka mleczną, jak zaczęłam jej używać do zaciągania to już nic innego nie stosuje. Sosy nie robią się przezroczyste :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Paroowa
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: śr 02 sie, 2006 15:28
Lokalizacja: Viborg, Dania

Post autor: Paroowa »

Heh dzieki a wiele porad, przydadza sie :-) ja mam szczescie, w Danii mamy taki specjalny kolornik do sosow, ktory nadaje brazowy kolor :-) a co do sosu z cytryna to jest po prostu ekstra do rybek :-)
Uczulenie na pszenice, zyto, owies, bialko jaja kurzego, kofeine i nikiel
thh-polka
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 191
Rejestracja: czw 01 lut, 2007 08:46
Lokalizacja: Larvik, Norwegia

Post autor: thh-polka »

Do zageszczania sosow najlepsza jest skrobia kukurydziana. Rozprowadzam ja w niewielkiej ilosci wody lub smietany.
Sos nie jest kiselowaty jak przy uzyciu skrobii ziemniaczanej.
aniast
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: czw 12 lut, 2009 12:00
Lokalizacja: wodzislaw

Post autor: aniast »

Ja znowu ogladalam w tv,jak mowili wlasnie na temat "jak zagescic sos ciemny"wiec wystarczy dodac do sosu tylko samo,prawdziwe maslo,mieszaćna malym ogniu tak zeby poloczylo sie z tym sosem i nie wyplynelo na wierzch.Po kilku minutach sos sie zageści i jest nadal ciemny :)
kinga
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 490
Rejestracja: pn 14 mar, 2005 11:30
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: kinga »

Paroowa-powiedz jak nazywa sie ten barwnik i jakiej jest firmy?
ODPOWIEDZ