Mam problem z umiejętnością wyszukania czegoś do przegryzienia na słono. Nie mam pomysłu. Jak nie ma FLIPSÓW to najczęściej wychodzę z niczym.
Szukam więc pomysłu na SŁONE CO NIECO dostępne w zwykłym spożywczaku.
Chciałabym podkreślić że chodzi mi o sklepy małe, w których decyzja jest szybka bo znajomi czekają. Żadne Almy i Reale w których zawsze coś dla nas jest.
Ktoś ma jakiś pomysł?
--------------------------------------------
Ja póki co zaliczam do takich:
- Chrupki kukurydziane typu FLIPSY
- Orzeszki słone bez żadnych przypraw poza solą
- Kukurydza do prażenia (o ile później idę do domu, bo gotowego Popcornu nie kupię - wiem że dodają aromaty)
- Henryk Kania - Polskie Snaki - chodzi mi o te suche kabanosy
- Cheetos - tylko serowe nie mają napisu że nie ma glutenu, ale ostatnio nie można ich dostać i zostały tylko ketchupowe i pizza które gluten mają:/
- Postanowiłam się nie dać i nie kupić słodkiego - ile można żreć Goplany, czy Akuku kiedy inni chrupią paluszki - i kupiłam sobie oliwki. Uwielbiam je, są słone, można jeść od razu. Trzeba tylko zajrzeć czy aromatu nie ma.
Pomysł na SNAKI
Moderator: Moderatorzy
Pomysł na SNAKI
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Znalazłam przepis na ciekawą i zdrową zarazem ,pikantną przekaskę.Nie można jej kupić gotowej,ale efekt i...samo zdrowie.
Chrupki z ciecierzycy:
150g ciecierzycy
3-4 łyżki oliwy
sól morska
papryka,zioła prowansalskie.czosnek mielony itp(według uznania)
Ciecierzycę namaczamy na noc.Rano gotujemy aż bedzie miękka.Studzimy i suszymy na ściereczce.Do miseczki wlewamy olej i dajemy przyprawy.Mieszamy z cieciorką.Wykładamy na blachę z papierem do pieczenia i pieczemy w 180 stopniach około 40 min-do zarumienienia.Można jeść na ciepło i zimno.Jeśli nie zjemy od razu(w co nie wierzę),przechowujemy w zamkniętym pojemniku.Życzę smacznego!
Chrupki z ciecierzycy:
150g ciecierzycy
3-4 łyżki oliwy
sól morska
papryka,zioła prowansalskie.czosnek mielony itp(według uznania)
Ciecierzycę namaczamy na noc.Rano gotujemy aż bedzie miękka.Studzimy i suszymy na ściereczce.Do miseczki wlewamy olej i dajemy przyprawy.Mieszamy z cieciorką.Wykładamy na blachę z papierem do pieczenia i pieczemy w 180 stopniach około 40 min-do zarumienienia.Można jeść na ciepło i zimno.Jeśli nie zjemy od razu(w co nie wierzę),przechowujemy w zamkniętym pojemniku.Życzę smacznego!
Ela, pomysł fajny, muszę wypróbować. A dodam opcję którą wczoraj znalazłam na półkach Żabki - prażony, solony słonecznik. Niestety w łuskach, ale zawsze coś.
Miałam nadzieję że będzie takich snaków więcej, ale chyba ogólnie ciężko z tym jeśli chodzi o standardowe sklepy.
Miałam nadzieję że będzie takich snaków więcej, ale chyba ogólnie ciężko z tym jeśli chodzi o standardowe sklepy.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.