Jak schudnąć...

Na pytania dotyczące żywienia i diety bezglutenowej odpowiada Maja Łowińska, dietetyk

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
agadenver
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 161
Rejestracja: pn 19 maja, 2008 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Post autor: agadenver »

MI wystaczy zaostzenie i już chudnę. Moi znajomi zazdoszczą mi, ze jestem taka chuda, ale za co to??
Awatar użytkownika
manu666
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 213
Rejestracja: czw 21 wrz, 2006 16:22
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: manu666 »

A ja jestem za chudy, wiec chcialbym troche kilogramkow:( ale nie wiem jak to zrobic :okulary2:
Dlaczego widzimy tylko źdźbło w naszym oku, a nie dostrzegamy gór, pól i gaju oliwnego??

Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

manu666, proszę trzymać się tematu. Wątek ma tytuł >>Jak schudnąć<<, a zaraz ktoś ci zacznie odpisywać, jak przytyć.... Nie musisz w każdym kącie forum o tym wspominać.
Nomalnie.... <sciana>
huilisti
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 124
Rejestracja: śr 06 cze, 2007 19:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: huilisti »

No właśnie ja też mam problem. Już w innym wątku pisałam o tym, więc nie będę sie powtarzać, ale powoli, powoli- dieta 600 kcal plus ćwiczenia dają efekty :)
idka_7
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 197
Rejestracja: śr 30 kwie, 2008 13:02
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: idka_7 »

czy 600 to nie za mało? Może chociaż z 1000?
huilisti
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 124
Rejestracja: śr 06 cze, 2007 19:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: huilisti »

Ale mi więcej niż 800 przez gardło nie przechodzi...
Marta1982
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 21
Rejestracja: czw 11 paź, 2007 17:06
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Marta1982 »

Młoda mam ten sam problem i wierz mi zadne diety nie pomoga chyba wszystkie przerobiłam i nie schudlam. Myslalam ze mam cukrzyce ale nie , pozniej sie badalam w kierunku tarczycy mialam nadzieje ze to to. Dostalabym jakies hormony i waga by spadla ale z tarczyca tez wszystko ok I dzisiaj przeczytalam cos co cie tez zainteresuje. Pkt 3 i 5
http://www.celiakia.org.pl/index.php?la ... &article=3
CHyba warto przejsc na diete ale bezglutenowa w jej przypadku i tak bede mogla jesc wiecej niz ostatnio przy moich rygorystycznych dietach odchudzajacych ktore i tak dawaly niewiele
Awatar użytkownika
Młoda_17
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 76
Rejestracja: wt 23 maja, 2006 20:55
Lokalizacja: Świebodzice

Post autor: Młoda_17 »

Dziękuje;)
Od jakiegoś czasu przestrzegam dietę i jest lepiej(schudłam) do tego, co dziennie ćwiczenia i odzyskuje dawna figurę;) U mnie dieta i sport to podstawa;);)
Mateusz
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: pn 28 kwie, 2008 22:53
Lokalizacja: Leszno
Kontakt:

Post autor: Mateusz »

Ja schudłem 10 kg w miesiąc. Co robiłem? ;)

Nie mieszałem węglowodanów z tłuszczami.

To najważniejsze, bo można jeść bardzo mało i jeśli będzie się mieszać w posiłkach te dwa źródła energii, to zawsze któreś z nich się odłoży, np. w brzuszku :)

Po drugie obliczyć sobie dzienne zapotrzebowanie i od tego odjąć np. 20%.


Po trzecie zrobić sobie tabele na komputerze i pisać ile węglowodanów, ile białka i ile tłuszczy zdjedliśmy.


Naprawdę pomaga :) Nie tłumaczcie się, że nie możecie schudnąć. Tylko kilka procent ludzi na sto naprawdę nie chudnie przez chorobę, reszta oszukuje samych siebie. Życzę powodzenia :!: Każdy może mieć piękne ciało, oto konieczna lektura http://zdrowezywienie.w.interia.pl/

Aha i nie wystraszcie się widząc, że makaron, ryż, ziemniaki mają tak dużo kcal lub tak wysoki indeks glikemiczny, po prostu nie mieszajcie ich z tłuszczami i nic się nie odłoży, poza tym wystarczy zjeść mniej, żeby się najeść. Tutaj macie kolejną fajną stronę na której jest m.in. to właśnie w fajny sposób opisane http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/ ... 82_717.htm

:D :D :D :D

[ Dodano: Pon 30 Cze, 2008 12:55 ]
Diety na tak niewielka ilosc kcal sa niebezpieczne, krotkotrwale i niezdrowe dla ciala i duszy... lepiej po prostu jeść bardziej racjonalnie, od czegos mamy to okragle cos na karku :053:

[ Dodano: Pon 30 Cze, 2008 13:00 ]
http://zdrowie.medicentrum.pl/ed/0/do/c ... or/energy/

powyżej link do obliczenia dziennego zapotrzebowania, bo na stronie z interii te informacje akurat sa niedokladne, reszta jak najbardziej godna wczytania i wniesienia do zycia

POWODZENIA, jestem z wami! :D
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

Mateusz pisze:Nie tłumaczcie się, że nie możecie schudnąć. Tylko kilka procent ludzi na sto naprawdę nie chudnie przez chorobę, reszta oszukuje samych siebie.
A czy nie wydaje Ci się, że niemożność schudnięcia to także brak gotowości na wyrzeczenie się wszystkich lubianych potraw i nieustanny głód ? czy naprawdę byłbyś w stanie psychicznie tak funkcjonować ? czy subiektywne odczucia to Twoim zdaniem oszukiwanie siebie ?

Człowieku, zdaj sobie sprawę z tego, że jesteśmy różni !
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Awatar użytkownika
Sheep
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1431
Rejestracja: czw 15 gru, 2005 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sheep »

Magdalaena pisze:A czy nie wydaje Ci się, że niemożność schudnięcia to także brak gotowości na wyrzeczenie się wszystkich lubianych potraw i nieustanny głód?
Mnie się wydaje, że Mateuszowi chodzi o zupełnie inne podejście do odchudzania się.

Wiadomo, że nikt nie będzie miał ochoty zaczynać żadnej diety, jeśli przedstawi ją sobie jako:
- wyrzekanie się wszystkich pyszności,
- odmawianie sobie przyjemności,
- odczuwanie głodu.

I żadne wizje najbardziej własnej ponętnej sylwetki nie pomogą.

Nie można tak przedstawiać odchudzania!

To wszystko siedzi w psychice - jeśli ktoś przeczyta te zasady zdrowego żywienia z linków Mateusza (albo jakikolwiek inny styl diety) i zgodzi się z nimi, a potem postanowi wcielić w życie, albo nawet stanie się "wyznawcą" tej diety, to nie będzie to dla niego wyrzeczenie się. Będzie miał radość, że wreszcie zaczyna jeść zdrowo i dobrze dla organizmu, nie truje się itp

To takie myślenie na zasadzie: nie jem nic z cukrem, bo cukier to trucizna i nie chcę go sobie dostarczać, a nie: o matko kochana, odchudzam się, więc nie mogę zjeść tego pysznego ciastka...

Tylko to jest bardzo indywidualna sprawa, jak wszystko, co z psyche związane.
Ostatnio zmieniony wt 01 lip, 2008 15:28 przez Sheep, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Rafal_tata
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 2660
Rejestracja: śr 14 sty, 2004 13:31
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Rafal_tata »

Kiedyś nawet usłyszałem stwierdzenie: "o! jestem głodny, to znaczy, że wszystko OK - dieta działa!" :)
Na podobnej zasadzie połykamy nieziemsko niedobre lekarstwa podczas choroby oraz zarzynamy się na siłowni - przyswajamy niewygodny stan jako środek do uzyskania jakiegoś efektu.
Mateusz
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: pn 28 kwie, 2008 22:53
Lokalizacja: Leszno
Kontakt:

Post autor: Mateusz »

Dziękuję Owieczko :564:
Ostatnio zmieniony wt 01 lip, 2008 20:57 przez Mateusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Magdalaena
-#Moderator
-#Moderator
Posty: 1366
Rejestracja: pt 02 sty, 2004 13:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Magdalaena »

Sheep pisze:To wszystko siedzi w psychice - jeśli ktoś przeczyta te zasady zdrowego żywienia z linków Mateusza (albo jakikolwiek inny styl diety) i zgodzi się z nimi, a potem postanowi wcielić w życie, albo nawet stanie się "wyznawcą" tej diety, to nie będzie to dla niego wyrzeczenie się. Będzie miał radość, że wreszcie zaczyna jeść zdrowo i dobrze dla organizmu, nie truje się itp
No właśnie - to jest kwestia indywidualnego stosunku do własnego ciała a nie kwestii woli. Nie można sobie wybrać "od dziś przestaję lubić słodycze". Można najwyżej postanowić "od dziś nie jem słodyczy", ale to wcale nie wpłynie na apetyt i preferencje żywieniowe (przynajmniej u mnie nie wpływa). I dlatego nie podobała mi się postawa Mateusza, bo on zakładał, że jeśli coś dla niego było proste (?) i możliwe - to tak samo wygląda sytuacja u wszystkich. Odliczył te parę procent na osoby ze schorzeniami somatycznymi a resztę grubasów uznał w zasadzie za oszukujących się mięczaków.
Magdalaena
celiakia zdiagnozowana w sierpniu 2003 r.
Obrazek
Mateusz
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: pn 28 kwie, 2008 22:53
Lokalizacja: Leszno
Kontakt:

Post autor: Mateusz »

Nawet na takim forum ludzie lubią sobie szukać jakichś zwad. Otóż nikogo nie uznałem za mięczaka, nikogo nie obraziłem i wszystko pisałem z szczerą chęcią motywacji i pomocy, źle odebrałaś moją wiadomość.
Per aspera ad astra.
ODPOWIEDZ