MLEKO POMAGA W ODCHUDZANIU...

Na pytania dotyczące żywienia i diety bezglutenowej odpowiada Maja Łowińska, dietetyk

Moderator: Moderatorzy

PUMA
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 247
Rejestracja: pt 12 lis, 2010 10:33
Lokalizacja: Bełchatów

MLEKO POMAGA W ODCHUDZANIU...

Post autor: PUMA »

Picie mleka w czasie diety odchudzającej pomaga w zrzucaniu zbędnych kilogramów - jak wynika z badań, o których informuje pismo "American Journal of Clinical Nutrition". JEST TO BZDURA TOTALNA /wrrrr!!!/. Chcesz poczytać więcej o tych problemach zajrzyj pod adres:



http://blog-alergia.bloog.pl/id,6455707 ... index.html

Zapraszam na mojego bloga: http://blog-alergia.bloog.pl
PUMA
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 247
Rejestracja: pt 12 lis, 2010 10:33
Lokalizacja: Bełchatów

MLEKO

Post autor: PUMA »

Nietolerancja mleka, hipolaktazja lub alaktazja, potem następują dalsze podziały i odpowiednie nazewnictwo w zależności od objawów, wieku ujawnienia się choroby… Z rozmów z dorosłymi, którzy nie tolerują mleka i jego przetworów często zdarza się, że także nie tolerują glutenu, a może odwrotnie, osoby które nie tolerują glutenu, również nie tolerują mleka.

Jest to dla dorosłych bardzo uciążliwe, gdyż większość lekarstw, które musimy zażywać na różne choroby przewlekłe czy alergie zawiera w składzie substancji pomocniczych laktozę. W moim przypadku jest to Prestarium na obniżenie ciśnienia i Zyrtec na różnego typu alergie.

Wiele osób boi się też spotkań towarzyskich, bo nigdy nie wiadomo, czy w jakimś sosie /np. sos ogrodowy/ nie ukrywa się laktoza. Na takie okazje jest lekarstwo, produkowane przez amerykańską firmę PURITAN`S PRADE, które można doraźnie/zapobiegawczo zażyć, o nazwie: ENZYM LAKTAZA – środek pomocniczy w trawieniu mleka i jego przetworów. Lekarstwo można kupić w aptekach „Dbam o zdrowie” – to akurat jedna z tańszych ofert, ale można też zapytać w swojej aptece...

Może nie jest to dla niektórych „odkrycie Ameryki”, ale dla tych, którzy stawiają pierwsze kroki na bezmlecznej, nowej drodze życia – na pewno TAK!

U nas jest też apteka tej sieci - jutro idę zamówić. Szkoda, że na gluten nie ma takiego „wentyla bezpieczeństwa” ;)
http://blog-alergia.bloog.pl
KUKURYDZA
NERKOWCE
Awatar użytkownika
Glut
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 55
Rejestracja: pt 14 sty, 2011 11:46
Lokalizacja: Piła

Post autor: Glut »

Skuteczna ta laktaza? Tak sobie myślę, że zamiast pić mleko ryżowe może brać laktazę i pić mleko normalne?
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

Glut pisze:zamiast pić mleko ryżowe
zamiast pić mleko ryżowe, można po prostu nie pić mleka, ani "mleka" :)

enzym laktaza pewnie warto mieć na wypadek wpadek, które czasem są trudne do uniknięcia, kiedy laktoza jest dodatkowym składnikiem dania.

poza tym, że wątpię, żeby taki zewnętrznie ładowany enzym pomógł przy regularnym piciu mleka. trochę to zresztą dziwaczne - pakować w siebie regularnie truciznę + odtrutkę?
Awatar użytkownika
Glut
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 55
Rejestracja: pt 14 sty, 2011 11:46
Lokalizacja: Piła

Post autor: Glut »

Chyba nie ma lepszego źródła wapnia niż mleko, a my jesteśmy szczególnie narażeni na osteoporoze.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Jeśli ktoś ma nietolerancję mleka o dowolnym mechanizmie, to większość alternatywnych źródeł wapnia jest lepsza. Poza tym np. 100 g szprota ma więcej wapnia niż 100 g mleka (wg. niam.pl). Jeśli ma się wydawać ciężkie pieniądze na laktazę, można jeść np. suplement Ostercal. Zresztą na często diabli wiedzą, czy problem leży w nietolerancji laktozy, czy np. białek mleka (o jakimkolwiek mechanizmie).
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
PUMA
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 247
Rejestracja: pt 12 lis, 2010 10:33
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: PUMA »

Źródła wapnia dla tych co nie mogą mleka:

Kasza gryczana
Brokuły
Marchew
Rzodkiewka
Kalafior
Cebula
Oliwki
Grapefruity
Jabłka
Maliny
Morele
Pestki dyni
Migdały
Orzechy nerkowca
Orzechy włoskie
Jajka
Groch
Fasola
Łosoś
Śledź
Herbata zielona
Kakao

Lista, którą poleca Agnieszka Hrynyk z poznańskiej Akademii Walki z Rakiem

Nie brakuje mi wapnia, ale uwzględniam w swojej diecie 90% tych składników.
Nie jem łososia, bo go nie lubię. Mało jem fasoli i grochu, bo jeszcze mi po nich okropnie ciężko.
http://www.akademia.swiatlo.org/~poznan ... ci-113.htm
http://blog-alergia.bloog.pl
KUKURYDZA
NERKOWCE
PUMA
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 247
Rejestracja: pt 12 lis, 2010 10:33
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: PUMA »

ola_la, ja nie piję mleka, ani nie jem nic z mleka. Nie wolno mi krowiego, koziego ani owczego...
Enzym laktaza biorę nie dlatego, by pić mleko, czy zjeśc coś z produktów mlecznych... Biorę go by móc brać lekarstwa, na które nie ma zamienników. To jest ustalone z lekarzem.
http://blog-alergia.bloog.pl
KUKURYDZA
NERKOWCE
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

Glut pisze:Chyba nie ma lepszego źródła wapnia niż mleko
jest cała masa lepszych źródeł z o wiele lepiej przyswajalnym wapniem. wystarczy ok. łyżka pasty sezamowej (tahiny) dziennie, żeby dostarczyć organizmowi dobową dawkę wapnia - które przyswoi. oczywiście, o ile nie ma się uczulenia na sezam... wtedy można próbować brokułów (i innych zielonych roślin), szprotek/sardynek - naprawdę wielu rzeczy, z których można pozyskać więcej wapnia, niż z mleka.
cała rzecz w tym, czy organizm przyswaja, czy nie - jak to raz gdzieś tu napisała martini, przy kiepskim wchłanianiu można obgryzać skałki w Dolomitach, a i tak wapnia nie przybędzie. a przy dobrym wchłanianiu wyłapiesz cały wapń choćby z powietrza.

poza tym mleko zakwasza organizm, co powoduje odwapnienie.
w Japonii nie jedzą specjalnie wiele pszenicy, ani innych glutenowych zbóż, a mleka w ogóle nie tykają, a na osteroporozę nie cierpią. Ameryka mlekiem płynie - a kości sobie łamią.
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

PUMA pisze:Enzym laktaza biorę nie dlatego, by pić mleko, czy zjeśc coś z produktów mlecznych... Biorę go by móc brać lekarstwa, na które nie ma zamienników
i o tym właśnie piszę - że branie enzymu ma sens w takich przypadkach - i pewnie też tylko w takich enzym będzie sobie w stanie poradzić z laktazą - bądźmy szczerzy - laktozy w tabletce jest o niebo mniej, niż w szklance mleczka.
Awatar użytkownika
Glut
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 55
Rejestracja: pt 14 sty, 2011 11:46
Lokalizacja: Piła

Post autor: Glut »

W Azji jest mniej osteoporozy niż w USA i Europie bo pije się mniej kawy, coli i innych gówien które wypłukują wapń. Co do wapnia roślinnego to nie wiem czy jest lepiej wchłaniany niż zwierzęcy. Jeśli chodzi o żelazo to na pewno lepiej wchłaniane jest mięsne. Człowiek to w kóncu zwierze a nie roślina.
PUMA
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 247
Rejestracja: pt 12 lis, 2010 10:33
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: PUMA »

Glut pisze:W Azji jest mniej osteoporozy niż w USA i Europie bo pije się mniej kawy, coli i innych gówien które wypłukują wapń.
Ja od dziecka mam zabronione mleko, więc w moim jadlospisie było go naprawde mało. Nie mam osteoporozy, ku mojej radości.
Syn mało dostawał mleka, nawet jako dziecko ...badania krwi na zawartość elektrolitów wykazały u niego nadmiar wapnia, a niedobór magnezu. W tamtym okresie bardzo modne bylo podawanie dzieciom preparatu o nazwie "Dolomit" /chyba taką nazwę nosił/. Jemu nie wolno było tego dawać, co było szokiem dla farmaceutów. Obecnie syn ma zdiagnozowaną alergię typu III na mleko i gluten oraz drożdże.
Jak zwykle, życie pokazuje, że ma różne oblicza :P

Poprawiłam cytowanie.
Ostatnio zmieniony czw 21 kwie, 2011 17:03 przez PUMA, łącznie zmieniany 1 raz.
http://blog-alergia.bloog.pl
KUKURYDZA
NERKOWCE
Ola_la
Wyjadacz :)
Wyjadacz :)
Posty: 1229
Rejestracja: pn 06 gru, 2010 15:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ola_la »

Glut pisze:W Azji jest mniej osteoporozy niż w USA i Europie bo pije się mniej kawy, coli i innych gówien które wypłukują wapń.
czy naprawdę uważasz, że w Polsce WSZYSCY z osteoporozą piją colę, kawę i inne gówna?
w Azji mają generalnie zdrowszą dietę, to inna sprawa. ale jest też tak, jak napisała PUMA - nie mają osteoporozy, DLATEGO ŻE nie piją mleka, a nie "pomimo że".
to w sumie dość zabawne, że "amerykańscy naukowcy" tak się zaparli na to, że mleko dostarcza wapnia, że wymyślają najróżniejsze przyczyny i powody, dla których oni mają osteoporozę pijąc mleko, a Azjaci na odwrót - zamiast dostrzec i pogodzić się z tą prostą zależnością. ale w takiej sytuacji trzeba by się przyznać do wielu lat "błędów i wypaczeń", a to jest zawsze przykre. wielu woli sie okopać w dobrze znanym poglądzie.

cukier, mięso, mleko bardzo odwapniają - zakwaszają organizm, a ten, żeby przywrócić równowagę kwasowo-zasadową, odciąga wapń (który odkwasza) z kości. zielone rośliny tworzą odczyn zasadowy w organizmie - pewnie dlatego, nawet jeśli nie dostarczają wapnia bezpośrednio, powodują wzrost jego ilości.
to nie zawsze jest taka wprost zasada - zjem wapń, będę mieć wapń.
czasem zależności są bardziej złożone - np. nie zawsze cukrzycy nabawia się ten, co je dużo cukru. może nie jeść go wcale, ale opychać się tłuszczem - i zachoruje na cukrzycę, bo rozwalił trzustkę.
co z tego, że margaryna nie zawiera cholesterolu? jest tak wysokoprzetworzona, że blokuje w organizmie enzym odpowiadający za "utylizację" cholesterolu - więc choć bezpośrednio go nie dostarcza, to pośrednio podnosi jego poziom.

a wracając do mleka - generalnie nie jest specjalnie zdrowe (choć nabiał bywa zgubnie pyszny), ale już w przypadku, kiedy wiadomo, że się ma nietolerancję/uczulenie - choćby miało i 50% wapnia, czy innego cudownego składnika, więcej narobi szkody, niż pożytku.
Awatar użytkownika
Glut
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 55
Rejestracja: pt 14 sty, 2011 11:46
Lokalizacja: Piła

Post autor: Glut »

A sądzisz, że wszyscy co chorują na osteoorozę piją mleko? W takim razie chorować powinny głównie niemowlaki, bo one piją nawięcej mleka. Geneza osteoporozy jest bardzo złożona. Zazwyczaj towarzyszy kobietom w czasie menopauzy, głównie chodzi o niedobór estrogenów, nie można patrzeć tylko na wapń. Z tego co wiem Japonki w ogóle łatwiej przechodzą menopauze niż białe kobiety, tłumaczy się to dużym spożyciem soi, w której są fitoestrogeny. A być może po prostu Azjaci mają inne geny? Geny którym szkodzi mleko, ale jednocześnie geny mniej podatne na osteoporoze? Co do kwasowości, kwasy też są potrzebne, dobra dieta powinna uwzględniać zarówno posiłki kwasowe jak i zasadowe. Ja nie jestem lekarzem więc nie wiem. Nie uważam, że mam rację, ale jednak chyba większosc lekarzy poleca mleko, dla tych oczywiście co mogą je pić.
Awatar użytkownika
titrant
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 2152
Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
Lokalizacja: Kraków

Post autor: titrant »

Tak, poleca. Znaczna część z tych polecających nie wierzy też w nietolerancję glutenu, często nie słyszeli o diecie ketogenicznej w leczeniu padaczki itp. Zresztą ok, ci co nie mogą pić, mają nie pić. Tylko nikt nie proponuje diagnostyki mogącej wskazać tych, którzy pić nie mogą (no, czasem proponują test na alergię IgE zależną).
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
ODPOWIEDZ