Racjonalne odżywianie w celiakii
Moderator: Moderatorzy
- Justyna Szszsz
- Nowicjusz
- Posty: 36
- Rejestracja: czw 16 paź, 2008 18:55
- Lokalizacja: Warszawa
Racjonalne odżywianie w celiakii
Kilka informacji na temat zasad racjonalnego odżywiania - jestem pewna, że wielu osobom nie są one obce
Część z Was, która brała udział w warsztatach pieczenia chleba bezglutenowego w SGGW zapewne dostała ulotkę przygotowaną przez Katedrę Dietetyki - poniżej przedstawiam w skrócie jej treść.
RACJONALNE ODŻYWIANIE W CELIAKII
Spożywaj codziennie:
•bezglutenowe produkty zbożowe (5-6 porcji dziennie) spożywaj do każdego posiłku
•warzywa i owoce (3-5 porcji dziennie) – są źródłem witamin, mikroelementów i przeciwutleniaczy, a także błonnika pokarmowego
•produkty mleczne (3-4 porcje dziennie) – mleko, ser twarogowy, jogurty i kefiry są bardzo dobrym źródłem białka, wapnia i witamin. Wybieraj produkty o obniżonej zawartości tłuszczu.
•tłuszcze (2 porcje dziennie po 10g) – zawierają kwasy tłuszczowe oraz witaminy rozpuszczalne w tłuszczach. Wybieraj tłuszcze roślinne (oliwa z oliwek, olej rzepakowy). Tłuszcze zwierzęce takie jak masło spożywaj w niewielkich ilościach.
Spożywaj kilka razy w tygodniu:
•mięso i jego przetwory (2-3 razy w tygodniu) – chude mięso, chude wędliny. Jako metody przyrządzania stosuj te ograniczające dodawanie tłuszczu (gotowanie, gotowanie na parze, pieczenie, podsmażanie).
•w pozostałe dni jadaj dania z ryb i roślin strączkowych (fasola, soja, groch)
•jaja (2 razy w tygodniu).
Część z Was, która brała udział w warsztatach pieczenia chleba bezglutenowego w SGGW zapewne dostała ulotkę przygotowaną przez Katedrę Dietetyki - poniżej przedstawiam w skrócie jej treść.
RACJONALNE ODŻYWIANIE W CELIAKII
Spożywaj codziennie:
•bezglutenowe produkty zbożowe (5-6 porcji dziennie) spożywaj do każdego posiłku
•warzywa i owoce (3-5 porcji dziennie) – są źródłem witamin, mikroelementów i przeciwutleniaczy, a także błonnika pokarmowego
•produkty mleczne (3-4 porcje dziennie) – mleko, ser twarogowy, jogurty i kefiry są bardzo dobrym źródłem białka, wapnia i witamin. Wybieraj produkty o obniżonej zawartości tłuszczu.
•tłuszcze (2 porcje dziennie po 10g) – zawierają kwasy tłuszczowe oraz witaminy rozpuszczalne w tłuszczach. Wybieraj tłuszcze roślinne (oliwa z oliwek, olej rzepakowy). Tłuszcze zwierzęce takie jak masło spożywaj w niewielkich ilościach.
Spożywaj kilka razy w tygodniu:
•mięso i jego przetwory (2-3 razy w tygodniu) – chude mięso, chude wędliny. Jako metody przyrządzania stosuj te ograniczające dodawanie tłuszczu (gotowanie, gotowanie na parze, pieczenie, podsmażanie).
•w pozostałe dni jadaj dania z ryb i roślin strączkowych (fasola, soja, groch)
•jaja (2 razy w tygodniu).
Justyna Szymańska
- Justyna Szszsz
- Nowicjusz
- Posty: 36
- Rejestracja: czw 16 paź, 2008 18:55
- Lokalizacja: Warszawa
GRUPY PRODUKTÓW SPOŻYWCZYCH
Produkty zbożowe (5-6 porcji dziennie)
• 1 duża kromka chleba bezglutenowego (40-50 g)
• 1 mała bułeczka bezglutenowa (50 g)
• 5-6 łyżek gotowanego ryżu lub kaszy (170-200 g)
• 1 szklanka gotowanego makaronu bezglutenowego (200 g)
• 1/3 szklanki lub 3 płaskie łyżki płatków kukurydzianych (30 g)
• 2 średnie gotowane ziemniaki lub 2-3 łyżki puree (130-150 g)
Warzywa (3-5 porcji dziennie)
• 1 szklanka surowych szatkowanych warzyw liściastych (kapusty głowiastej, cykorii, selera naciowego)
• 1/3 główki sałaty zielonej (65 g)
• 3-5 łyżek warzyw gotowanych (kapusty, szpinaku, brokułów, kalafiora, fasolki szparagowej, buraków, marchwi, pietruszki, selera, cykorii itd.) 150-200 g
• ½ szklanki krojonych warzyw surowych (pomidorów, ogórków, papryki, rzodkiewki, selera, cebuli, kalarepy, porów) 100-150 g
Owoce (3-5 porcji dziennie po 150-200 g)
• 1 owoc średniej wielkości (jabłko, pomarańcza, banan, gruszka, brzoskwinia)
• ½ dużego grejpfruta
• 3 mniejsze owoce (morele, śliwki, kiwi, mandarynki)
• 1 szklanka malin, porzeczek, poziomek, agrestu
• 10-15 szt. truskawek
• 20-25 szt. wiśni, czereśni, winogron.
Produkty mleczne (3-4 porcje dziennie)
• 1 szklanka mleka, maślanki lub pitnego jogurtu (200 ml)
• 1 opakowanie kefiru lub jogurtu (150 g)
• 1 plaster sera twarogowego 5x9x2 cm (80 g)
• 2 plastry sera żółtego 6,5x8x0,3 cm (50 g) – nie częściej niż raz na 2 dni
Tłuszcze (2 porcje dziennie po 10 g)
• 1 łyżka stołowa oleju, oliwy
• 1 płaska łyżka masła
• 1 czubata łyżka majonezu
• 1 łyżka stołowa śmietany
Mięso, drób, ryby, wędliny (3-4 razy w tygodniu)
• cielęcina, jagnięcina, chuda wołowina, wieprzowina (70-90 g po ugotowaniu)
• drób (90-100 g)
• ryby świeże lub mrożone (filet średniej wielkości 90-100 g)
• ryby wędzone (100 g)
• wędliny (szynka lub polędwica) lub pieczeń mięsna (50-70 g).
Mięso, ryby oraz ich przetwory najlepiej przyrządzać samodzielnie, w domu, aby mieć pewność, że nie zawierają dodatku glutenu.
Nasiona roślin strączkowych (1-2 razy w tygodniu)
• 2/3 szklanki gotowanej soi, fasoli, soczewicy, grochu lub ciecierzycy (160 g)
Jaja (1-2 razy w tygodniu)
• 1-2 sztuki
PRZYKŁADOWE PORCJE ZAMIENNIKÓW PRODUKTÓW MLECZNYCH:
Nietolerancja laktozy
100 g mleka odpowiada:
• 100 g kefiru
• 100 g jogurtu
• 100 g mleka zsiadłego
• 100 g mleka zsiadłego
• 100 g maślanki
Uczulenie na białko mleka krowiego
250 g mleka odpowiada:
• 250 g mleka koziego
• 250 g mleka sojowego
• 175 g mleka owczego
• 50 g dorsza wędzonego
• 50 g cielęciny chudej
• 50 g mięsa z piersi kurczaka
Produkty zbożowe (5-6 porcji dziennie)
• 1 duża kromka chleba bezglutenowego (40-50 g)
• 1 mała bułeczka bezglutenowa (50 g)
• 5-6 łyżek gotowanego ryżu lub kaszy (170-200 g)
• 1 szklanka gotowanego makaronu bezglutenowego (200 g)
• 1/3 szklanki lub 3 płaskie łyżki płatków kukurydzianych (30 g)
• 2 średnie gotowane ziemniaki lub 2-3 łyżki puree (130-150 g)
Warzywa (3-5 porcji dziennie)
• 1 szklanka surowych szatkowanych warzyw liściastych (kapusty głowiastej, cykorii, selera naciowego)
• 1/3 główki sałaty zielonej (65 g)
• 3-5 łyżek warzyw gotowanych (kapusty, szpinaku, brokułów, kalafiora, fasolki szparagowej, buraków, marchwi, pietruszki, selera, cykorii itd.) 150-200 g
• ½ szklanki krojonych warzyw surowych (pomidorów, ogórków, papryki, rzodkiewki, selera, cebuli, kalarepy, porów) 100-150 g
Owoce (3-5 porcji dziennie po 150-200 g)
• 1 owoc średniej wielkości (jabłko, pomarańcza, banan, gruszka, brzoskwinia)
• ½ dużego grejpfruta
• 3 mniejsze owoce (morele, śliwki, kiwi, mandarynki)
• 1 szklanka malin, porzeczek, poziomek, agrestu
• 10-15 szt. truskawek
• 20-25 szt. wiśni, czereśni, winogron.
Produkty mleczne (3-4 porcje dziennie)
• 1 szklanka mleka, maślanki lub pitnego jogurtu (200 ml)
• 1 opakowanie kefiru lub jogurtu (150 g)
• 1 plaster sera twarogowego 5x9x2 cm (80 g)
• 2 plastry sera żółtego 6,5x8x0,3 cm (50 g) – nie częściej niż raz na 2 dni
Tłuszcze (2 porcje dziennie po 10 g)
• 1 łyżka stołowa oleju, oliwy
• 1 płaska łyżka masła
• 1 czubata łyżka majonezu
• 1 łyżka stołowa śmietany
Mięso, drób, ryby, wędliny (3-4 razy w tygodniu)
• cielęcina, jagnięcina, chuda wołowina, wieprzowina (70-90 g po ugotowaniu)
• drób (90-100 g)
• ryby świeże lub mrożone (filet średniej wielkości 90-100 g)
• ryby wędzone (100 g)
• wędliny (szynka lub polędwica) lub pieczeń mięsna (50-70 g).
Mięso, ryby oraz ich przetwory najlepiej przyrządzać samodzielnie, w domu, aby mieć pewność, że nie zawierają dodatku glutenu.
Nasiona roślin strączkowych (1-2 razy w tygodniu)
• 2/3 szklanki gotowanej soi, fasoli, soczewicy, grochu lub ciecierzycy (160 g)
Jaja (1-2 razy w tygodniu)
• 1-2 sztuki
PRZYKŁADOWE PORCJE ZAMIENNIKÓW PRODUKTÓW MLECZNYCH:
Nietolerancja laktozy
100 g mleka odpowiada:
• 100 g kefiru
• 100 g jogurtu
• 100 g mleka zsiadłego
• 100 g mleka zsiadłego
• 100 g maślanki
Uczulenie na białko mleka krowiego
250 g mleka odpowiada:
• 250 g mleka koziego
• 250 g mleka sojowego
• 175 g mleka owczego
• 50 g dorsza wędzonego
• 50 g cielęciny chudej
• 50 g mięsa z piersi kurczaka
Justyna Szymańska
- Justyna Szszsz
- Nowicjusz
- Posty: 36
- Rejestracja: czw 16 paź, 2008 18:55
- Lokalizacja: Warszawa
Zasada 5U prof. Stanisława Bergera
1U – UROZMAICENIE
Jedzmy produkty ze wszystkich grup żywnościowych możliwie w każdym posiłku, czyli: produkty zbożowe, mięso, drób, warzywa, owoce, produkty mleczne, tłuszcze. Zapewniamy wtedy dostarczenie organizmowi wszystkich składników pokarmowych, a tym samym zapobiegamy chorobom.
2U – UMIARKOWANIE
Każdy powinien jeść według swoich potrzeb, a dobrym wskaźnikiem jest utrzymanie właściwej masy ciała. Jeżeli obserwujemy, że tyjemy, to znaczy, że jemy za dużo, a jeżeli chudniemy, to znaczy, że jemy za mało w stosunku do naszych potrzeb.
3U – UREGULOWANIE
Powinniśmy starać się, aby częstość, wielkość i jakość posiłków była w miarę stała. Regularne odżywianie się o stałych porach pozwala na stałe dostarczanie energii naszemu organizmowi oraz pozwala na lepsze kontrolowanie uczucia głodu i zapobiega przejadaniu się.
Zalecane jest spożywanie 3 głównych posiłków oraz 2 mniejszych. Przerwy między posiłkami nie powinny być krótsze niż 3,5-4 godziny i nie dłuższe niż 6 godzin.
4U – UNIKANIE
Zalecenie to mówi, że należy unikać nadmiaru tłuszczu, cukru, soli i alkoholu.
5U – UPRAWIANIE SPORTU
Regularna, umiarkowana aktywność fizyczna jest zalecana wszystkim, bez względu na schorzenia. Zalecane są przynajmniej codzienne spacery.
1U – UROZMAICENIE
Jedzmy produkty ze wszystkich grup żywnościowych możliwie w każdym posiłku, czyli: produkty zbożowe, mięso, drób, warzywa, owoce, produkty mleczne, tłuszcze. Zapewniamy wtedy dostarczenie organizmowi wszystkich składników pokarmowych, a tym samym zapobiegamy chorobom.
2U – UMIARKOWANIE
Każdy powinien jeść według swoich potrzeb, a dobrym wskaźnikiem jest utrzymanie właściwej masy ciała. Jeżeli obserwujemy, że tyjemy, to znaczy, że jemy za dużo, a jeżeli chudniemy, to znaczy, że jemy za mało w stosunku do naszych potrzeb.
3U – UREGULOWANIE
Powinniśmy starać się, aby częstość, wielkość i jakość posiłków była w miarę stała. Regularne odżywianie się o stałych porach pozwala na stałe dostarczanie energii naszemu organizmowi oraz pozwala na lepsze kontrolowanie uczucia głodu i zapobiega przejadaniu się.
Zalecane jest spożywanie 3 głównych posiłków oraz 2 mniejszych. Przerwy między posiłkami nie powinny być krótsze niż 3,5-4 godziny i nie dłuższe niż 6 godzin.
4U – UNIKANIE
Zalecenie to mówi, że należy unikać nadmiaru tłuszczu, cukru, soli i alkoholu.
5U – UPRAWIANIE SPORTU
Regularna, umiarkowana aktywność fizyczna jest zalecana wszystkim, bez względu na schorzenia. Zalecane są przynajmniej codzienne spacery.
Justyna Szymańska
Tylko co jak ktoś nie ma apetytu. Ja to po prostu muszę w siebie wmuszać jedzenie. Nic mi nie smakuje. Jem śniadanie: kasze jaglaną, coś małego na obiad i trochę na kolacje - z reguły pozostałości z obiadu, którego nie mogę dokończyć. Chciałabym urozmaicić moje jedzenie, ale kucharz też ze mnie marny, zwłaszcza że tylu rzeczy nie mogę używać.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Ile jest kwasów omega-3 w puszkowanych wątrobach dorsza (w tłuszczu własnym)? Czy należy się obawiać rtęci i dioksyn z tych wątrób? Czy jeśli ma się uczulenie kontaktowe na nikiel, należy konserwy wykluczyć ściśle?
Czy warto jeść tłuste ryby wędzone (makrela atlantycka, śledź)? Podobnie jak wyżej, co z rtęcią i dioksynami? Czy występujące w nich kwasy omega-3 nie znikają w wędzeniu i przechowywaniu? I czy w wędzeniu nie powstają duże ilości toksycznych substancji, które równoważą ew. wartość kwasów omega-3?
Czy warto jeść tłuste ryby wędzone (makrela atlantycka, śledź)? Podobnie jak wyżej, co z rtęcią i dioksynami? Czy występujące w nich kwasy omega-3 nie znikają w wędzeniu i przechowywaniu? I czy w wędzeniu nie powstają duże ilości toksycznych substancji, które równoważą ew. wartość kwasów omega-3?
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Niekoniecznie. W przychodniach robi się oddzielny test na alergeny mleka i wołowiny/cielęciny. Znaczna część białek występujących w mięsie nie występuje w mleku (np. kazeiny). Ale wołowina/cielęcina to rzeczywiście chyba te same alergeny. Oczywiście, niektórzy mogą mieć pecha i mieć uczulenie na substancję występującą zarówno w mleku, jak i w mięsie. Jeszcze inni mogą wykazywać reakcje krzyżowe. Ale są też tacy, którzy mogą spożywać jedno z dwojga.Basiar pisze:Do Pani Justyny Szszsz, osoby uczulone na białko mleka krowiego nie mogą spożywać cielęciny i wołowiny- to są te same alergeny !!!
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 520
- Rejestracja: śr 20 paź, 2010 16:47
- Lokalizacja: Rydułtowy
tirant coś z tym wędzeniem ryb musi być nie do końca ok. Ja teraz jestem na bieżąco z rozszerzaniem diety u dzieci. Doczytałam się, że ryby im podawać jak najbardziej i to nawet dwa razy w tygodniu ale nie wędzone! Te dopiero o ile dobrze pamiętam po 2'gich urodzinach (albo nawet 3'cich). Co do tych toksyn i innych dodatków z tablicy Mendelejewa to też gdzieś czytałam, że bardzo chłoną je tuńczyki. Gdzieś był nawet taki test na zawartość rtęci w tuńczykach z puszki.
Tutaj mały cytat z jednej ze stron internetowych (jak się wpisze w google to można się naczytać tego)
"Puszki z mięsem tuńczyka mogą zawierać szkodliwe dla ludzi dawki rtęci" - ostrzega amerykańska Agencji ds. Żywności i Leków. Na alarm biją organizacje i czasopisma konsumenckie i podają listy ryb, których powinniśmy unikać. "Do ryb najbardziej skażonych rtęcią należą: miecznik, rekin i tuńczyk" - donoszą uczeni z University of Queensland w Australii.
Tutaj mały cytat z jednej ze stron internetowych (jak się wpisze w google to można się naczytać tego)
"Puszki z mięsem tuńczyka mogą zawierać szkodliwe dla ludzi dawki rtęci" - ostrzega amerykańska Agencji ds. Żywności i Leków. Na alarm biją organizacje i czasopisma konsumenckie i podają listy ryb, których powinniśmy unikać. "Do ryb najbardziej skażonych rtęcią należą: miecznik, rekin i tuńczyk" - donoszą uczeni z University of Queensland w Australii.
Dwa bezglutki - mama i syn Kocham Cię Tymeczku. Dziękuję za każdy dzień bycia razem.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Hehe, mam jakieś zaburzenia eksportowania myśli w postaci słów: w moim poprzednim poście oczywiście powinno być: "znaczna część białek występujących w mleku nie występuje w mięsie", żeby kazeiny były odpowiednim przykładem .
@ Justyna1982: Tak, też to czytywałem, że tuńczyki to odkurzacz na trucizny , a do tego nie są tłuste. Czyli w ogóle nie warto ich brać. Czytałem też, że bezpieczniejsze są małe i młode ryby, bo mniej trucizn zdążyły w życiu zakumulować. Poza tym w procesie wędzenia ma powstawać benzopiren i jemu podobne. Pono potężny kancerogen (występuje też w dymie tytoniowym np.). Jak jest po wędzeniu z kwasami omega-3, które są dla mnie najważniejszym składnikiem ryb? Białko wszak można brać z innych źródeł, A EPA i DHA w sensownych ilościach właściwie tylko z morza. Kwas linolenowy z lnu jest ponoć znacznie mniej użyteczny dla człowieka.
@ Justyna1982: Tak, też to czytywałem, że tuńczyki to odkurzacz na trucizny , a do tego nie są tłuste. Czyli w ogóle nie warto ich brać. Czytałem też, że bezpieczniejsze są małe i młode ryby, bo mniej trucizn zdążyły w życiu zakumulować. Poza tym w procesie wędzenia ma powstawać benzopiren i jemu podobne. Pono potężny kancerogen (występuje też w dymie tytoniowym np.). Jak jest po wędzeniu z kwasami omega-3, które są dla mnie najważniejszym składnikiem ryb? Białko wszak można brać z innych źródeł, A EPA i DHA w sensownych ilościach właściwie tylko z morza. Kwas linolenowy z lnu jest ponoć znacznie mniej użyteczny dla człowieka.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
- Justyna Szszsz
- Nowicjusz
- Posty: 36
- Rejestracja: czw 16 paź, 2008 18:55
- Lokalizacja: Warszawa
@Basiar - to prawda, że w wołowinie i cielęcinie mogą występować te same alergeny, trzeba również pamiętać, że osoby uczulone na białko mleka krowiego mogą też być wrażliwe na białko mleka koziego - podalam tylko przykladowe zamienniki niektórych produktów (za Katedrą Dietetyki SGGW), natomiast to, kto jakie może spożywać jest w dużej mierze kwestią indywidualną, zależną od wielu różnych czynników
jeśli chodzi o ryby morskie, to ze względu na dużą zawartość kwasów omega-3 WARTO JE JEŚĆ zaleca się ich spożycie w ilości min 300 g tyodniowo, natomiast ze względu na wymieniane zanieczyszczenia powinny je ograniczyć kobiety w ciąży i karmiące (najbardziej zanieczyszczone są łososie i śledzie bałtyckie)
WĘDZENIE ryb hamuje procesy utleniania tłuszczów, ale powoduje powstanie w nich groźnych wielopierscieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA) i nitrozoamin - tak więc nie powinny być spożywane w zbyt dużych ilościach
jeśli chodzi o uczulenie na nikiel i konserwy - niestety nie wiem, jak to jest w przypadku alergii kontaktowej, nie chciałabym tu nikogo wprowadzić w błąd. Jeśli dotrę do szerszych informacji na ten temat, na pewno je tu zamieszczę
jeśli chodzi o ryby morskie, to ze względu na dużą zawartość kwasów omega-3 WARTO JE JEŚĆ zaleca się ich spożycie w ilości min 300 g tyodniowo, natomiast ze względu na wymieniane zanieczyszczenia powinny je ograniczyć kobiety w ciąży i karmiące (najbardziej zanieczyszczone są łososie i śledzie bałtyckie)
WĘDZENIE ryb hamuje procesy utleniania tłuszczów, ale powoduje powstanie w nich groźnych wielopierscieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA) i nitrozoamin - tak więc nie powinny być spożywane w zbyt dużych ilościach
jeśli chodzi o uczulenie na nikiel i konserwy - niestety nie wiem, jak to jest w przypadku alergii kontaktowej, nie chciałabym tu nikogo wprowadzić w błąd. Jeśli dotrę do szerszych informacji na ten temat, na pewno je tu zamieszczę
Justyna Szymańska
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
@ Justyna Szszsz:
Podejrzewam, że jeśli chodzi o konserwy i alergię na nikiel, jest na dwoje babka wróżyła - jeść lub nie jeść, zależnie od samopoczucia po. Poza tym niektóre puszki są czymś malowane w środku i to coś chyba jakoś ogranicza przechodzenie Ni ze ścianek do roztworu. Niestety tylko niektóre.
Czy proporcja kwasów omega-3 w wątrobach z dorsza jest z gruba taka jak np. w świeżym dorszu? Czy puszkowanie nie szkodzi tym kwasom? Jeśli nie, to w puszce 120 g wątrób dorszowych w tłuszczu własnym powinno być ok. 10 g kwasów omega-3 (jeżeli proporcje makroelementów w preparacie nie zmieniają się znacząco w zależności od producenta i wartości w tablicach, które znalazłem nie są wyssane z palca).
Podejrzewam, że jeśli chodzi o konserwy i alergię na nikiel, jest na dwoje babka wróżyła - jeść lub nie jeść, zależnie od samopoczucia po. Poza tym niektóre puszki są czymś malowane w środku i to coś chyba jakoś ogranicza przechodzenie Ni ze ścianek do roztworu. Niestety tylko niektóre.
Czy proporcja kwasów omega-3 w wątrobach z dorsza jest z gruba taka jak np. w świeżym dorszu? Czy puszkowanie nie szkodzi tym kwasom? Jeśli nie, to w puszce 120 g wątrób dorszowych w tłuszczu własnym powinno być ok. 10 g kwasów omega-3 (jeżeli proporcje makroelementów w preparacie nie zmieniają się znacząco w zależności od producenta i wartości w tablicach, które znalazłem nie są wyssane z palca).
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
- Justyna Szszsz
- Nowicjusz
- Posty: 36
- Rejestracja: czw 16 paź, 2008 18:55
- Lokalizacja: Warszawa
w wątrobie dorsza jest więcej tłuszczu niż w takiej samej ilości świeżego dorsza, a wiec i kwasów omega 3 jest w niej więcej
co do strat kwasów omega 3, to są one najbardziej wrażliwe na wpływ tlenu i wysokiej temperatury, konserwy poddaje sie sterylizacji, wiec muszą tu byc jakies straty, do tego dochodzi długotrwałe przechowywanie
generalnie najlepiej kupować ryby świeże i przyrządzac je samodzielnie w domu - poza tym, że spożywamy produkt bardziej naturalny (mniej przetworzony), zapewnia to kontrolę ich "bezglutenowosci" (wiadomo, że w konserwach gluten często występuje)
co do strat kwasów omega 3, to są one najbardziej wrażliwe na wpływ tlenu i wysokiej temperatury, konserwy poddaje sie sterylizacji, wiec muszą tu byc jakies straty, do tego dochodzi długotrwałe przechowywanie
generalnie najlepiej kupować ryby świeże i przyrządzac je samodzielnie w domu - poza tym, że spożywamy produkt bardziej naturalny (mniej przetworzony), zapewnia to kontrolę ich "bezglutenowosci" (wiadomo, że w konserwach gluten często występuje)
Justyna Szymańska
-
- Bardzo Aktywny Forumowicz
- Posty: 738
- Rejestracja: czw 10 wrz, 2009 14:47
- Lokalizacja: Warszawa
wiesz co, ja myślę, że wędzone możesz podawać, bo to najstarszy sposób konserwacji żywności... o ile masz własną wędzarnię:D albo kogoś, o kim wiesz, że na 100% Ci uwędzi rybę zgodnie ze sztuką. ryb sklepowych nie ma co ruszać.Justyna1982 pisze:tirant coś z tym wędzeniem ryb musi być nie do końca ok. Ja teraz jestem na bieżąco z rozszerzaniem diety u dzieci. Doczytałam się, że ryby im podawać jak najbardziej i to nawet dwa razy w tygodniu ale nie wędzone!
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Dzwoniłem do kilku firm wędzących ryby i wszyscy, jak jeden mąż, powiedzieli, że wędzą naturalnie, w dymie. Makrele niektórych znoszę, a po niektórych wymiękam. Mogę się oczywiście obawiać, że ludzie, z którymi rozmawiałem, kłamali, mogę mieć wątpliwości co do świeżości ryb. A i pewnie szczegółowa technika i wykonanie wędzenia też ma wpływ na poziom toksyn w produkcie.martini pisze:wiesz co, ja myślę, że wędzone możesz podawać, bo to najstarszy sposób konserwacji żywności... o ile masz własną wędzarnię:D albo kogoś, o kim wiesz, że na 100% Ci uwędzi rybę zgodnie ze sztuką. ryb sklepowych nie ma co ruszać.
Przez zeszły rok w ogóle nie jadłem ryb, bo podle się po nich czułem, a i test skórny kiedyś mi wykazał, że na nie reaguję. Teraz trochę jakby reakcja osłabła, a kwasów omega-3 mi pewnie brakuje. Podobno w Tesco są rozmrażane makrele, ale jeszcze nie trafiłem (a byłem sprawdzić cały 1 raz ).
Co do aromatów wędzarniczych, jest na dwoje babka wróżyła, bo z aromatu wędzarniczego można usunąć toksyny, np. WWA, (ale można i substancje toksyczne dodać), czego nie można zrobić z naturalnie uwędzoną rybą.
Niezbyt przemawia do mnie argument, że skoro jakaś technika jest stara, to musi być doskonała. To nieprawda. Dawna medycyna to w dużej mierze pic na wodę. Nowe metody ją rozwijają (choć i tu trzeba zachować ostrożność - np. zepchnięcie do podziemia diety niskowęglowodanowej w leczeniu chorób neurologicznych i psychicznych).
@Basiar: Kluczowe słowo: najczęściej. Jednak dzięki za informację.
Ostatnio zmieniony śr 15 gru, 2010 17:59 przez titrant, łącznie zmieniany 1 raz.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]