Dieta na mase.
Moderator: Moderatorzy
Dieta na mase.
Mam 22 lata 179 cm wzrostu i ważę 55 kilogramów i oczywiście celiakie... Bardzo bym chciał przytyć. Jestem w stanie na prawdę się poświecić. Mógłby ktoś mi rozpisać jakąś dobrą dietę? Mogę jeść te same rzeczy codziennie te same rzeczy. Jeszcze chciałbym się dowiedzieć, czy mogę przyjmować suprementy typu białko, kreatyna?
Dzięki.
Dzięki.
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Re: Dieta na mase.
Od końca: suplementy bezglutenowe. Po informacje o konkretnych produktach zwracaj się do producenta. Jeść musisz dużo (lepiej mniejsze posiłki i często). Dużo wartościowego białka (mięso, jaja, jeśli możesz to sery), cukrów, tłuszczy. Warto też ćwiczyć anaerobowo (ćwiczenia, w których następują krótkotrwałe użycia dużych mocy). Choć przy tym można stracić trochę tłuszczu. Uwaga: tłuszcz jest lżejszy od mięśni. Dietę rozpisz i przetestuj sobie sam, bo nie wiadomo, co najlepiej Ci przechodzi.czarny pisze:Mam 22 lata 179 cm wzrostu i ważę 55 kilogramów i oczywiście celiakie... Bardzo bym chciał przytyć. Jestem w stanie na prawdę się poświecić. Mógłby ktoś mi rozpisać jakąś dobrą dietę? Mogę jeść te same rzeczy codziennie te same rzeczy. Jeszcze chciałbym się dowiedzieć, czy mogę przyjmować suprementy typu białko, kreatyna?
Dzięki.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
-
- Nowicjusz
- Posty: 34
- Rejestracja: wt 27 wrz, 2011 21:02
- Lokalizacja: Szczecin
- titrant
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 2152
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Jeszcze dorzucę do węglowodanów strączkowe: grochy i fasole (też sporo białka - gdzieś widziałem, najlepszy profil aminokwasowy ma z nich ciecierzyca, ale nie stoję za tym murem). Makaron bg to mieszanka strączkowych i kasz. Tłuszcz dobry jest w świeżych tłustych rybach (np. makreli). W makreli wędzonej jednak są w pewnych ilościach węglowodory wielopierścieniowe, które są rakotwórcze, ponadto tłuszcz jest nieco zdegradowany. A w dużych rybach, szczególnie drapieżnych (tuńczyki), jest ryzyko, że trafi się nadmiar rtęci, więc zaleca się pewne ograniczenie ich spożywania (za dokładnymi zaleceniami można pogoogle'ować).Anna Kozłówska-Kwaczyńska pisze:kasze, makaron bezglutenowy, ryż, no i tłuszcz np. zdrowy tłuszcz + białko (dobrze przyswajane) w tłustych rybach.
[tutaj to tylko moja opinia: na tym forum wydaje się, że głównie ja uważam, że gluten to śmiertelna trucizna i jej rzucenie powinno nastąpić choćby na podstawie lepszego samopoczucia]
-
- Nowicjusz
- Posty: 34
- Rejestracja: wt 27 wrz, 2011 21:02
- Lokalizacja: Szczecin
może lepiej by w temacie o diecie na masę nie wypowiadały się osoby, które nie mają o niej pojęcia : ).
"dieta na masę" w znaczeniu dieta dostosowana do potrzeb osoby trenującej sporty siłowe w cyklu nastawionym na rozrost tkanki mięśniowej to NIE to samo co dieta na przytycie.
nie będę się rozpisywać nad tematem, bo ma ponad rok, także autor już pewnie odpowiedzi nie szuka.
tak tylko powiem, że dieta na masę jest najtrudniejszą dietą z jaką miałam styczność. budowanie masy mięśniowej na samym jedzeniu wymaga bardzo dużej wiedzy. wiele elementów diety na masę jest sprzeczne z ogólnie przyjętymi normami zdrowego żywienia.
podsumowując dieta na masę to NIE JEST zwykła, racjonalna dieta w objętości x 2.
"dieta na masę" w znaczeniu dieta dostosowana do potrzeb osoby trenującej sporty siłowe w cyklu nastawionym na rozrost tkanki mięśniowej to NIE to samo co dieta na przytycie.
na takich zasadach nikt jeszcze masy mięśniowej nie zrobił. w diecie na masę kolacja powinna być BIAŁKOWA. jeśli trening jest popołudniu, ostatnim posiłkiem węglowodanowym (tzn o przewadze węglowodanów) jest posiłek po treningowy.Dodałambym jeszcze dobrą węglowodanową kolację, ok. 2 godz. przed snem.
nie będę się rozpisywać nad tematem, bo ma ponad rok, także autor już pewnie odpowiedzi nie szuka.
tak tylko powiem, że dieta na masę jest najtrudniejszą dietą z jaką miałam styczność. budowanie masy mięśniowej na samym jedzeniu wymaga bardzo dużej wiedzy. wiele elementów diety na masę jest sprzeczne z ogólnie przyjętymi normami zdrowego żywienia.
podsumowując dieta na masę to NIE JEST zwykła, racjonalna dieta w objętości x 2.
http://akstheauthor.blogspot.com/ Nowy post o miejscach w autobusie, czyli co komu się należy. Zapraszam do dyskusji.