celiakia a dieta paleo autoimmunologiczna

[Kasiabezglutenu]

Co uważacie na temat diety paleo autoimmunologicznej, czyli można jeść mięsa, warzywa (bez strączkowych), owoce, ryby - codziennie. Nie wolno nabiału, żadnych mąk nawet bezglutenowych, ryżu, jajek, mleka, kukurydzy itp. Podobno dieta czyni cuda, leczy choroby autoimmunologiczne lepiej niż lekarze. Ciekawa jestem waszej opinii, ja zaczęłam nawet taką dietę (wytrzymałam 2 tyg), ale zaczęłam mieć wątpliwości czy nie wpadnę z deszczu pod rynnę. Czyli czy nie doprowadzę do zaburzenia organizmu w drugą stronę, cholesterol itp. Skłaniam się ku teorii, że racjonalna, bezglutenowa i jak najmniej przetworzona dieta jest najlepsza. Podstawą zdrowia jest zdrowie psychiczne a jak tu być zdrowym psychicznie jak dieta ta niesie miliard ograniczeń i mnóstwo kombinowania. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć, będę wdzięczna za Wasze zdanie i opinie

[pisankova]

Skuteczność diety paleo nie jest udowodniona żadnymi badaniami. Ba, nawet w rankingu diet jest na szarym końcu (pisałam o tym na swoim blogu: http://www.insulinoopornosc.com/najleps ... z-opisami/ ). Niestety skutki takiej diety mogą być niezbyt dobre: niedobory i konsekwencje niedoborów, oraz nadmierne spożycie tłuszczów nasyconych głównie pochodzenia zwierzęcego jest niezbyt zdrowym rozwiązaniem najlepiej stosować rozsądną dietę oparta na zasadach zdrowego odżywiania. Oczywiście w naszym przypadku bezglutenową. Ewentualnie zgodną z eliminacją produktów niewskazanych (jeśli mamy jeszcze jakieś alergie, nietolerancje etc)

[Leeloo]

Poczytałabym o diecie z AIP - zgodnej z protokołem autoimmunologicznym.

[michal_mg]

niedobory i konsekwencje niedoborów, oraz nadmierne spożycie tłuszczów nasyconych głównie pochodzenia zwierzęcego jest niezbyt zdrowym rozwiązaniem najlepiej stosować rozsądną dietę oparta na zasadach zdrowego odżywiania.

Wytłuszczona część bardziej przekonuje o Twoim podejściu niż to biadolenie o szkodliwości tłuszczów zwierzęcych co raczej jest.... grzecznie powiem NACIĄGANIEM tematu wegetarianizmu niż zdrowego myślenia. Biorąc pod uwagę nawozy, pestycydy i środki ochrony roślin będące w warzywach to jak by nie patrzeć, przy założeniu szkodliwości mięsa to ja wolę cierpieć z jedzenia mięsa niż z przewagi w żywieniu zatrutych warzyw...

P/S zamieściłaś na blogu ranking diet.... nie wiem kto go układał, ale pitolenie, że nie ma dowodów na to, że dieta Dukana działa daje duuuużo do myślenia o rzetelności tego rankingu. Moja żonka zruciła 34kg będąc na Dukanowskim forum i jakoś nie była jedynym użytkownikiem tegoż forum. Ja w radiu słyszałem opinię dietetyczki o diecie Dukana, cytuję:"największym problemem diety Dukana jest to, że ona działa..." tak się z tego uhahałem, że nie zapamiętałem tej specjalistki...

[pleomorfa]

Michał wrzuć na luz.
I nadmiar tłuszczy zwierzęcych i zbytnie spożywanie pestycydów itd. są szkodliwe, a Pisankova mówiła o rozsądnej diecie
Nikt nie mówi o wege od razu.

[michal_mg]

I nadmiar tłuszczy zwierzęcych

Ale każdy nadmiar jest szkodliwy - nawet siedzenia przed komputerem - to dlaczego mowa jedynie o tłuszczach zwierzęcych?
I jeszcze jedno, o jakich zdrowych zasadach mowa, skoro wszystkie poddałem w wątpliwość w tym temacie

[pleomorfa]

Ale z Ciebie łapacz słówek
Owszem, nadmiary są szkodliwe tak samo jak niedobory. Ale przy diecie paleo najwięcej się temu zagadnieniu poświęca uwagi, bo ta dieta w dużej mierze opiera się na produktach odzwierzęcych.
A pod zdrowym odżywianiem mamy na myśli racjonalne odżywianie z poglądem na własny stan zdrowia, nie to co można poczytac w internecie, napisane przez pseudo-specjalistów.
Koniec off topu