Pub

Na pytania dotyczące żywienia i diety bezglutenowej odpowiada Maja Łowińska, dietetyk

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Derwid
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 266
Rejestracja: pt 10 paź, 2014 17:12
Lokalizacja: Śląsk

Pub

Post autor: Derwid »

Mam trochę dziwne pytanie.
Czy odwiedzacie miejsca typu puby? Jak sobie w nich radzicie, co zamawiacie? Coś innego niż "woda mineralna, koniecznie niegazowana?".
Awatar użytkownika
Demeter24
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: śr 26 lis, 2014 15:08
Lokalizacja: Toruń

Re: Pub

Post autor: Demeter24 »

Zabieram swoje mikstury ;)
Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem.
kaczmi
Aktywny Forumowicz
Aktywny Forumowicz
Posty: 297
Rejestracja: pn 10 cze, 2013 14:56
Lokalizacja: Poznań

Re: Pub

Post autor: kaczmi »

Coraz częściej się zdarza, że cydr jest dostępny.
arti
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 97
Rejestracja: pn 14 kwie, 2014 19:20

Re: Pub

Post autor: arti »

No właśnie , w dużych miastach pojawiają się alkohole bg , ale w mniejszych na razie lipa :P
Derwid też mnie ten temat irytuje.
Demeter24 zdradzisz nam swoje patenty , jakie mikstury robisz?
Heh , kobieca torebka w brew pozorom bywa baaardzo pojemna , co nie ;)
Awatar użytkownika
Demeter24
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: śr 26 lis, 2014 15:08
Lokalizacja: Toruń

Re: Pub

Post autor: Demeter24 »

ARTI to różnie w sumie to zależy czy jestem przed czy po wypłacie :) Kiedyś idąc ze znajomymi na miasto stać mnie było aby się z nimi w pubie napić piwa, dwóch, trzech, teraz w przeliczeniu na drinki i to przecież też nie każde kieszeń bardzo odczuwa. Przeważnie w pubie zamawiam sobie drinka a potem otwieram moją magiczną torebkę z magiczną buteleczką w której jest vodka ze spirtem lub fanta i sobie coś tam dolewam :) ewentualnie zabieram ze sobą cydr taki sam jak sprzedaje pub i również zamawiam jeden potem otwieram magiczną torebkę.... :)
Wiem, że jest to bardzo nie uczciwe ale życie też nie było uczciwe zsyłając na nas tą zarazę więc jakoś musimy sobie radzić
Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem.
Anula80
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Bardzo Stary Wyjadacz :)
Posty: 3643
Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Pub

Post autor: Anula80 »

Gdyby ceny były zbliżone do "normalnych", nie trzeba by było się uciekać do takich środków. Pieniądze to chyba przez palce przelatują na diecie bg :/
Chyba bardziej nieuczciwe jest to, że produkty bg wcale nie muszą być tak drogie, a są ;( bo inni muszą nieźle się dorobić na takich osobach jak my
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
qrzysztof
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 170
Rejestracja: pt 14 lis, 2014 20:20

Re: Pub

Post autor: qrzysztof »

Raczej niesprawiedliwe, niż nieuczciwe. Są drogie, ponieważ certyfikacja kosztuje. Kilkadziesiąt razy mniejszy popyt niż na glutenowe jedzenie też robi swoje - produkcja generuje większe koszty.
arti
Aktywny Nowicjusz
Aktywny Nowicjusz
Posty: 97
Rejestracja: pn 14 kwie, 2014 19:20

Re: Pub

Post autor: arti »

Demeter24 pisze:ARTI to różnie w sumie to zależy czy jestem przed czy po wypłacie :) Kiedyś idąc ze znajomymi na miasto stać mnie było aby się z nimi w pubie napić piwa, dwóch, trzech, teraz w przeliczeniu na drinki i to przecież też nie każde kieszeń bardzo odczuwa. Przeważnie w pubie zamawiam sobie drinka a potem otwieram moją magiczną torebkę z magiczną buteleczką w której jest vodka ze spirtem lub fanta i sobie coś tam dolewam :) ewentualnie zabieram ze sobą cydr taki sam jak sprzedaje pub i również zamawiam jeden potem otwieram magiczną torebkę.... :)
Wiem, że jest to bardzo nie uczciwe ale życie też nie było uczciwe zsyłając na nas tą zarazę więc jakoś musimy sobie radzić
Muszę przyznać Demeter24 że całkiem nie żle sobie radzisz :) Ja bym nie nazywał bezglutenowości zarazą , przecież od całkiem niedawna zmuszają nas do jedzenia nasion traw , np. w Meksyku nie ma żadnego przypadku celiakii bo nie uprawiają/używają pszenicy i pochodnych.
W każdym razie macie racje , dieta bije po kieszeni i trzeba sobie jakoś radzić :P Mi udaje się trochę zejść z kosztów jak mam dobre połowy , najchętniej to bym jeszcze ogródek sobie zrobił...ale to tak odjeżdżając nieco od tematu ;)
ODPOWIEDZ