Pub
Moderator: Moderatorzy
Re: Pub
No właśnie , w dużych miastach pojawiają się alkohole bg , ale w mniejszych na razie lipa
Derwid też mnie ten temat irytuje.
Demeter24 zdradzisz nam swoje patenty , jakie mikstury robisz?
Heh , kobieca torebka w brew pozorom bywa baaardzo pojemna , co nie
Derwid też mnie ten temat irytuje.
Demeter24 zdradzisz nam swoje patenty , jakie mikstury robisz?
Heh , kobieca torebka w brew pozorom bywa baaardzo pojemna , co nie
Re: Pub
ARTI to różnie w sumie to zależy czy jestem przed czy po wypłacie Kiedyś idąc ze znajomymi na miasto stać mnie było aby się z nimi w pubie napić piwa, dwóch, trzech, teraz w przeliczeniu na drinki i to przecież też nie każde kieszeń bardzo odczuwa. Przeważnie w pubie zamawiam sobie drinka a potem otwieram moją magiczną torebkę z magiczną buteleczką w której jest vodka ze spirtem lub fanta i sobie coś tam dolewam ewentualnie zabieram ze sobą cydr taki sam jak sprzedaje pub i również zamawiam jeden potem otwieram magiczną torebkę....
Wiem, że jest to bardzo nie uczciwe ale życie też nie było uczciwe zsyłając na nas tą zarazę więc jakoś musimy sobie radzić
Wiem, że jest to bardzo nie uczciwe ale życie też nie było uczciwe zsyłając na nas tą zarazę więc jakoś musimy sobie radzić
Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem.
-
- Bardzo Stary Wyjadacz :)
- Posty: 3643
- Rejestracja: śr 07 sie, 2013 07:40
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Pub
Gdyby ceny były zbliżone do "normalnych", nie trzeba by było się uciekać do takich środków. Pieniądze to chyba przez palce przelatują na diecie bg
Chyba bardziej nieuczciwe jest to, że produkty bg wcale nie muszą być tak drogie, a są bo inni muszą nieźle się dorobić na takich osobach jak my
Chyba bardziej nieuczciwe jest to, że produkty bg wcale nie muszą być tak drogie, a są bo inni muszą nieźle się dorobić na takich osobach jak my
Nie ma ludzi zdrowych. Istnieją tylko niezdiagnozowani.
Re: Pub
Muszę przyznać Demeter24 że całkiem nie żle sobie radzisz Ja bym nie nazywał bezglutenowości zarazą , przecież od całkiem niedawna zmuszają nas do jedzenia nasion traw , np. w Meksyku nie ma żadnego przypadku celiakii bo nie uprawiają/używają pszenicy i pochodnych.Demeter24 pisze:ARTI to różnie w sumie to zależy czy jestem przed czy po wypłacie Kiedyś idąc ze znajomymi na miasto stać mnie było aby się z nimi w pubie napić piwa, dwóch, trzech, teraz w przeliczeniu na drinki i to przecież też nie każde kieszeń bardzo odczuwa. Przeważnie w pubie zamawiam sobie drinka a potem otwieram moją magiczną torebkę z magiczną buteleczką w której jest vodka ze spirtem lub fanta i sobie coś tam dolewam ewentualnie zabieram ze sobą cydr taki sam jak sprzedaje pub i również zamawiam jeden potem otwieram magiczną torebkę....
Wiem, że jest to bardzo nie uczciwe ale życie też nie było uczciwe zsyłając na nas tą zarazę więc jakoś musimy sobie radzić
W każdym razie macie racje , dieta bije po kieszeni i trzeba sobie jakoś radzić Mi udaje się trochę zejść z kosztów jak mam dobre połowy , najchętniej to bym jeszcze ogródek sobie zrobił...ale to tak odjeżdżając nieco od tematu